Trwa ładowanie...

Odporność wyssana z mlekiem matki

Avatar placeholder
11.02.2020 18:20
Odporność wyssana z mlekiem matki
Odporność wyssana z mlekiem matki

Dla malutkiego dziecka nie ma lepszego pokarmu niż mleko matki. Jedną z jego najważniejszych cech jest to, że chroni maluszka przed różnymi chorobami. Dziecko przychodzące na świat nie jest bezbronne. W czasie swojego życia płodowego matka przekazuje mu przez łożysko przeciwciała. Chronią one maluszka przez około pół roku jego życia. Następnie jego organizm sam tworzy barierę ochronną i zaczyna wytwarzać przeciwciała. Odporność taką, jak ma osoba dorosła dziecko zyskuje po trzynastym roku życia.

Początki karmienia piersią bywają trudne. Wiele matek ma z tym problemy, ale nie warto się zniechęcać, bo przynosi to ogromne zyski dziecku. Producenci starają się, żeby sztuczne mleko było jak najbardziej zbliżone do matczynego. Zawiera ono również substancje odżywcze, białko itd. jednak żaden sztuczny produkt nie zastąpi w 100 proc. tego, co może dać mu matka. Jej mleko jest idealne dla maluszka, bo dostosowuje się do jego aktualnych potrzeb.

spis treści

1. Karmienie piersią niemowląt do 6 miesiąca

Przez pierwsze trzy dni po porodzie piersi produkują siarę, w której jest mnóstwo białka i substancji mających bronić dziecko i zapewnić mu odporność. Mleko pojawia się po kilku dniach. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, żeby dzieci przez pierwsze pół roku swojego życia były karmione wyłącznie mlekiem matki. Przede wszystkim, zawiera ono idealne dla niemowlaka porcje składników potrzebnych do rozwoju. Jest więc laktoza, ważna dla wchłaniania wapnia, niezbędne do prawidłowego wzrostu kości magnez, fosfor i wapń, a także składniki odżywcze, witaminy, mikroelementy, nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy. W przeciwieństwie do sztucznego mleka, z którego dziecko wchłania kilka procent żelaza, z mleka matki wychwytuje nawet trzy czwarte.

Zobacz film: "Jak wzmocnić odporność u dzieci?"

Mleko matki ma wpływ nie tylko na rozwój kości dziecka, ale na wszystkie jego układy np. układ pokarmowy czy nerwowy. Poza tym, żaden pokarm nie jest tak łatwo przyswajalny przez mały organizm.

ZAGROŻENIE DLA NAJMŁODSZYCH

Maluch, którego układ odpornościowy nie pracuje tak jak powinien narażony jest na zainfekowanie wirusem RSV . Przekonaj się, co zrobić, by nie dopuścić do zakażenia i jak postępować, gdy nie uda się uniknąć choroby.

2. Ochrona dla dziecka

Mleko matki zapewnia także maluszkowi odporność. Jest to bardzo ważne, bo przecież w tym czasie jego układ immunologiczny się rozwija, a tym samym jest on narażony na choroby. Mleko zawiera przeciwciała, które bronią mały organizm przed intruzami z zewnątrz, czyli różnymi bakteriami, grzybami, wirusami. W matczynym mleku są także m.in. węglowodany stymulujące namnażanie się dobrych bakterii w jelitach. Trzeba bowiem pamiętać, że kiedy dziecko przychodzi na świat jego przewód pokarmowy jest jałowy, nie ma własnej flory bakteryjnej.

Dzieci odżywiające się przez sześć miesięcy matczynym mlekiem oszczędzają rodzicom nerwów, a także pieniędzy na lekarstwa. Chorują nawet kilkakrotnie razy mniej niż te karmione sztucznym mlekiem. Rzadziej zapadają na różne infekcje górnych dróg oddechowych, układu pokarmowego, moczowego, zapalenie opon mózgowych, posoczniczę, nie mają problemów z zapaleniem ucha, migdałków czy biegunkami. Mniejsze jest także ryzyko wystąpienia chłoniaka. Maluchy karmione piersią, gdy już zachorują, to szybciej wracają do zdrowia, lepiej też reagują na szczepionki.

Poza tym, lekarze przekonują, że dziecko przy piersi czuje się bezpieczne, uspokaja się. To wszystko ma korzystny wpływ na jego rozwój. Co ważne, karmienie piersią jest najwłaściwsze dla wcześniaków. Skład mleka dostosowuje się właśnie do tak małego dziecka. Dzięki temu szybciej się rozwija.

3. Korzyści z karmienia piersią dla matki

Karmienie maluszka matczynym mlekiem oprócz długiej listy zalet jest po prostu wygodne. Małe dziecko chce jeść przeważnie co dwie – trzy godziny, a w nocy co trzy – cztery. Na szczęście z czasem przerwy są coraz dłuższe. Jednak i tak dużo wygodniejszym rozwiązaniem dla matki jest podanie dziecku piersi. Nie trzeba biegać po kolejne opakowanie mleka do sklepu, przygotowywać go w środku nocy, przejmować się temperaturą czy słuchać krzyków zniecierpliwionego niemowlaka.

Karmienie piersią to zysk nie tylko dla maluszka, ale także dla matki. Dzięki temu macica szybciej się obkurcza, a tym samym istnieje mniejsze ryzyko krwotoku poporodowego, anemii z niedoboru żelaza, a także zmniejsza się ryzyko pojawienia się nowotworu piersi, jajnika oraz osteoporozy. Poza tym, matki karmiące szybciej tracą zbędne kilogramy. Do tej pory nie udało się opracować receptury sztucznego mleka, które byłoby identyczne z mlekiem matki. Dlatego, jeżeli tylko jest to możliwe, warto karmić maluszka piersią. Dzięki temu będzie on zdrowszy, ryzyko niektórych chorób będzie mniejsze i będzie się lepiej rozwijać.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze