Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 0 , 8 3 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Uzależnienie od narkotyków: Pytania do specjalistów

Jak się wyleczyć z uzależnienia od morfiny?

Witam, od kilku lat biorę morfinę pitną w bardzo dużych dawkach, nie na ból, tylko dla samej euforii i przyjemności. Od dawna, będąc bez morfiny, odczuwam bardzo duże bóle mięśni, bezsenność, odczucie zimna, gęsią skórkę, apatię -...

Witam, od kilku lat biorę morfinę pitną w bardzo dużych dawkach, nie na ból, tylko dla samej euforii i przyjemności. Od dawna, będąc bez morfiny, odczuwam bardzo duże bóle mięśni, bezsenność, odczucie zimna, gęsią skórkę, apatię - po kolejnej dawce wszystko znika, to chyba uzależnienie. Chciałbym iść na odwyk, ale słyszałem, że są terapie żeby te bóle zmniejszyć. Jestem z Katowic i chciałbym tylko iść tylko na tę terapię i c - pomóżcie...

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak samodzielnie pomóc osobie uzależnionej od marihuany?

Mam problem. Mam chłopaka. Był uzależniony od dopalaczy. Pracowałam nad nim 3 miesiące, zanim przestał całkowicie to palić. Teraz wyjechał do Niemiec do pracy. Spotykamy się w weekendy. Pali trawę. Nie wiem jak na niego oddziałać, jak go zmotywować?...

Mam problem. Mam chłopaka. Był uzależniony od dopalaczy. Pracowałam nad nim 3 miesiące, zanim przestał całkowicie to palić. Teraz wyjechał do Niemiec do pracy. Spotykamy się w weekendy. Pali trawę. Nie wiem jak na niego oddziałać, jak go zmotywować? Jego kolejnym problemem jest to, że go nie obchodzi nic w zasadzie, tzn. to co się dzieje wokół, inni ludzie itd. jedyną osobą, która ma na niego jakikolwiek wpływ i na której mu zależy jestem ja. Chłopak naprawdę jest bardzo fajny i wtedy go kocham, takiego normalnego, takiego mojego. Gdy pali marihuanę to go nienawidzę, czuję do niego obrzydzenie. Nie chcę żeby mnie dotykał, nawet nie chcę z nim rozmawiać. Doceniam to, że przyznaje mi się do tego, że pali, bo równie dobrze mógłby mnie oszukiwać.

Jest to osoba zamknięta w sobie, nie umie rozmawiać o swoich problemach i dlatego ucieka w tego typu używki. Stwierdzam, że jest to uzależnienie albo przynajmniej jego początek, bo pali naprawdę dużo. 150 zł tygodniowo. W zasadzie co godzinę- dwie musi zapalić lufę. Trochę go otworzyłam i zaczął rozmawiać ze mną i o swoich kompleksach i o problemach. Teraz znowu się zamknął w sobie i robi to coraz bardziej. Jest też człowiekiem nerwowym. Sam przyznał "wiem, że wtedy to nie jestem ja. Ja mam psychikę porytą. Chciałbym się zmienić, ale nie wiem jak. Proszę pomóż mi". Myślę, że ta marihuana go uspokaja. Chce sama nad nim pracować, bo wiem że nikt inny ani nic innego tu nie pomoże. Uparty człowiek. Zdaję sobie sprawę, że potrzebuje dużo cierpliwości, żeby go z tego wyciągnąć. Też w rodzinie nigdy nie miał i nie ma wsparcia. Ojciec jest alkoholikiem, matka udaje, że problemu żadnego nie ma, ani z ojcem, ani z moim chłopakiem, chociaż pewnie nieraz znalazła w jego rzeczach pusty worek czy lufę.

Jestem jego drugą dziewczyną, z którą jest dłuższy czas. Powiedział mi, że przy mnie zobaczył jak powinien wyglądać prawdziwy związek, że przy mnie czuje, że go kocham. Nie musi się upewniać, po prostu to czuje i tak samo bardzo lubi przebywać u mnie i z moimi rodzicami. Moja mama jest pracownikiem socjalnym, więc na co dzień ma do czynienia z patologią. Układam sobie jakiś plan w głowie, plan działania, ale dalej nie mam żadnych konkretów do których mogłabym się odwoływać. Wiem, że rozmowa i wsparcie to podstawa. Myślę, że żeby go zmotywować do walki, do działania, do tego by zdał sobie sprawę, że to naprawdę nie jest już niewinna zabawa, tylko idzie to coraz dalej, chcę po prostu uderzyć w czuły punkt, żeby go ruszyło, żeby przemyślał, doszedł sam do jakiś wniosków, bo nie mogę mu niczego narzucić. Musi być współpraca, chęć, ciężka praca, wytrwałość. Jak już napisałam, jedynym czymś co go ruszy, jestem ja. Wybór: ja albo palenie, nie ma sensu- ja tak uważam, ponieważ uzależnienie to uzależnienie, nie zawsze sam ktoś potrafi z niego zrezygnować, nawet dla ukochanej osoby.

Mam zamiar zacząć od rozmowy, jeśli mnie kocha, chce być ze mną zawsze, to nie mogę być z takim chłopakiem, musi się postarać to rzucić i żeby to doszło do skutku. Ja mu pomogę, jeśli nie wykaże chęci do zmiany. Wiem, że będziemy musieli się rozstać. Czy dobrze myślę? Jakieś rady, porady, coś na co powinnam zwrócić uwagę? Może jeszcze temat jakiś powinnam podjąć, żeby bardziej go ruszyć?    

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Jak poradzić sobie z partnerem nadużywającym marihuany?

Dzień dobry, ja też jestem w podobnej sytuacji. Mamy z chłopakiem dwójkę dzieci, starsza ma 14 miesięcy, a młodsza 2 miesiące. Mieszkamy ze sobą 3 lata, a jesteśmy ze sobą 4 lata. On również pali marihuanę od 8 lat, bije...

Dzień dobry, ja też jestem w podobnej sytuacji. Mamy z chłopakiem dwójkę dzieci, starsza ma 14 miesięcy, a młodsza 2 miesiące. Mieszkamy ze sobą 3 lata, a jesteśmy ze sobą 4 lata. On również pali marihuanę od 8 lat, bije mnie, wyklina na wszystkie sposoby, nie szanuje mnie, rozkazuje, jeżeli czegoś nie zrobię, co mi karze, zaczyna robić wojnę w domu, a gdy ja go o coś poproszę to mówi, że ja jestem od tego, wychodzi z domu kiedy mu się to podoba i wraca tak samo nie mówiąc mi gdzie, często przebywa z kolegami, którzy są kawalerami i także palą marihuanę, piją i chodzą na imprezy. Pracuje dorywczo nielegalnie i nie chce iść do legalnej pracy. Nie chce iść także na leczenie, ani do psychoterapeuty, nie chce ograniczać spotykanie z kolegami, bo o zakończeniu w tym środowisko już nie wspomnę.

Co najlepsze ostatnio w piwnicy znalazłam dużo marihuany, bo chciał handlować, ale kazałam mu to wynieść z domu, wiec poszedł to oddać i nie będzie już tego robił. Ja byłam nerwową osobą, ale dużo sobie uświadomiłam, że jednak warto porozmawiać z nim na spokojnie, wytłumaczyć, ale zawsze ta rozmowa kończy się tak, że on podnosi głos, denerwuje się, wyklina mnie i ucieka od rozmowy ze mną, a ja zostaję z płaczem i mam ochotę się schować od rzeczywistości. Próbowałam zakończyć ten związek, ale on jest natrętny i nie chce się wyprowadzić dopóki go nie zdradzę lub nie znajdę innego, ale ja tego nie zrobię, ponieważ jest to małe miasteczko i mamy bardzo dużo znajomych, a on jest na tyle zdolny, żeby zepsuć mi opinię i wszyscy mnie będą szmacić, a to jest małe miasteczko. Nikt nie ma już siły i nerwów do niego w rodzinie, jego rodzice mają w nosie co on robi. Bardzo proszę o pomoc. PS. Nie ma takiej opcji, żebym poszła na policję i tak jak napisałam wyżej, on nie pójdzie do żadnego psychiatry i na leczenie. Z góry dziękuję.

odpowiada 1 ekspert:
 Magdalena Pikulska
Magdalena Pikulska

Dziwne objawy po amfetaminie - co robić?

Witam, tydzień tremu zażyłam amfetaminę i miałam niezłego kopa, od tej pory coś mi się dzieje z sercem oraz mam ból w klatce piersiowej, a gdy palę papierosa zaczyna mi szybko bić serce oraz mam trudności z oddychaniem. Podejrzewam, że mogę mieć arytmię serca, czy to możliwe?  
odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Narzeczony pali marihuanę - czy jest ryzyko chorego potomstwa?

Witam, moje pytanie dotyczy mojego narzeczonego, z którym to chcielibyśmy postarać się o dziecko, jednak problem tkwi w tym, że on od wielu lat (ok. 10) pali regularnie marihuanę, mniej więcej codziennie, raz więcej raz mniej i boję się...

Witam, moje pytanie dotyczy mojego narzeczonego, z którym to chcielibyśmy postarać się o dziecko, jednak problem tkwi w tym, że on od wielu lat (ok. 10) pali regularnie marihuanę, mniej więcej codziennie, raz więcej raz mniej i boję się bardzo, że nasze dzieci mogą być niepełnosprawne, jednak nie wiem czy to w ogóle wpływa na potomstwo. Dodam, że oboje jesteśmy przed 30, ja nie palę marihuany, papierosy rzuciłam, alkohol okazjonalnie, uprawiam sport dosyć regularnie, zaś mój partner nie pali papierosów, nie pije alkoholu i nie uprawia sportów, prowadzi osiadły tryb życia - jest ryzyko chorego potomstwa? Oczywiście przeprowadzimy badania, jednak chciałabym mieć jakieś rozeznanie. Z góry dziękuję za odpowiedź.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy pochodne amfetaminy są wykrywalne w testach na narkotyki?

Mam pytanie, mianowicie czy pochodne amfetaminy chodzi mi głownie o Metedron, MDPV, 2CE, ale nie MDMA są wykrywalne w testach z apteki na mocz lub ślinę? Proszę o konkretną odpowiedź, ponieważ słyszałem naprawdę wiele na ten temat i naprawdę nie...

Mam pytanie, mianowicie czy pochodne amfetaminy chodzi mi głownie o Metedron, MDPV, 2CE, ale nie MDMA są wykrywalne w testach z apteki na mocz lub ślinę? Proszę o konkretną odpowiedź, ponieważ słyszałem naprawdę wiele na ten temat i naprawdę nie wiem w co wierzyć, ponieważ mówią, że testy na amfetaminę nie wykryją tego, ponieważ one szukają amfetaminy, a nie jej pochodnych, a inni mówią, że wykryją, ponieważ mają podobną budowę. Proszę o pomoc.

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Czy powinienem zmienić psychiatrę?

Byłem u psychiatry i dał mi taki lek przeciwdepresyjny z grupy SSRI, tylko że po nim czuję się jeszcze gorzej. Mogłaby mi Pani dać namiary na jakiegoś dobrego psychiatrę od dopalaczy w woj. lubelskim, najlepiej Biłgoraj, Zamość? Pozdrawiam i dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Gdzie wykonać laboratotyjne testy na obecność narkotyków we włosach?

Witam. Mój syn, który uczy się poza domem (150 km) i mieszka w bursie, parę dni temu wylądował w szpitalu. Pogotowie wezwał dyrektor bursy, bo jak twierdzi syn był w tragicznym stanie. Pogotowie wezwało policję, ta wykonała testy na obecność...

Witam. Mój syn, który uczy się poza domem (150 km) i mieszka w bursie, parę dni temu wylądował w szpitalu. Pogotowie wezwał dyrektor bursy, bo jak twierdzi syn był w tragicznym stanie. Pogotowie wezwało policję, ta wykonała testy na obecność alkoholu. Alkoholu nie stwierdzono. Syn podobno wymiotował, nie mógł ustać na nogach, miał problemy z wymową, mdlał. Po przewiezieniu do szpitala podano mu kroplówkę i nie wykonano żadnych badań, bo jak stwierdził ordynator syn był pod wpływem narkotyków. Policja przeszukał pokój w bursie (syn mieszka sam) i jego rzeczy, nie znalazła nic, nie pobrała też krwi do badania. Syn jest pełnoletni, więc został wypuszczony ze szpitala po pół godzinie, bo wszystko przeszło. Szpital nie chce mi wydać żadnej karty informacyjnej, bo najprawdopodobniej takiej nie ma, co jest skandaliczne. Policja nie sporządziła żadnej notatki, bo po sprawdzeniu syna stwierdziła, że nie był notowany, a on sam zeznał, że wziął środki przeciwbólowe w dużej ilości, bo bolały go nerki.

W tej chwili wykonuję po kolei wszystkie badania we własnym zakresie, żeby poznać przyczynę tego co się stało. Niestety w mojej okolicy (Zakopane) żadne laboratorium nie przeprowadza testów na obecność narkotyków, syn miał wykonany test dostępny w aptece z wynikiem negatywnym, ale ja niestety muszę mieć wynik na papierze, że był czysty. Tego wymaga ode mnie dyrekcja bursy, aby przyjąć z powrotem syna. Nie stać mnie na prywatną stancję, a do końca nauki został mu jeszcze rok. Do tej pory nie pojawił się nigdy problem narkotyków, a z synem mam dobry kontakt. Proszę o informację, gdzie mogę wykonać takie badania, a z tego co wyczytałam, można przeprowadzić badania z włosów. Pozdrawiam

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Po jakim czasie można bezpiecznie prowadzić auto po amfetaminie?

Muszę wiedzieć, po jakim czasie można prowadzić bezpiecznie auto po zażyciu amfetaminy, skutki zażycia są odczuwalne kilkanaście godzin, a jak to wygląda z testami policyjnymi przy zatrzymaniu do kontroli?
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Jakie badania mogę mieć wykonywane?

Witam Panie doktorze, Mam pytanie dotyczące badan lekarskich ze skierowaniem z policji za jazdę pod wpływem thc. Badania będę miał robione w WOMP, chciałbym się dowiedzieć jakie to będą badania. Z góry dziękuję za odp.
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Czy uzależniony chłopak zmieni do mnie nastawienie?

Mój chłopak pierwszy raz kontakt z narkotykami miał 6 lat temu. Zaczęło się niewinnie, brał co jakiś czas, potem częściej aż się uzależnił. Jesteśmy ze sobą 1.5 roku wiedziałam o jego nałogu. Na początku mi to wcale nie przeszkadzało, ale...

Mój chłopak pierwszy raz kontakt z narkotykami miał 6 lat temu. Zaczęło się niewinnie, brał co jakiś czas, potem częściej aż się uzależnił. Jesteśmy ze sobą 1.5 roku wiedziałam o jego nałogu. Na początku mi to wcale nie przeszkadzało, ale z czasem zaczęło mi na nim zależeć i nie chciałam, żeby osoba, którą kocham niszczyła się w ten sposób. Kłóciliśmy się wiele razy o to, że bierze, ale pomagało to na parę dni. Z czasem On zaczął mówić mi, że uzależnienie jest silniejsze od niego i że kocha mnie, ale nic na to nie poradzi. Zrywałam z nim, wybaczałam, wracałam i tak ciągle aż zamieszkaliśmy razem. Co prawda trwało to tylko 3 tygodnie, ale wtedy dopiero miałam okazje zobaczyć, że jego życie bez amfetaminy tak naprawdę nie istnieje. Nie cieszy się z niczego itp. Sama brałam to kiedyś, ale bardziej dla zabawy, na imprezie. Podobało mi się, ale potrafiłam z tego zrezygnować.

Wiele razy namawiałam mojego chłopaka na jakieś spotkania, albo żeby po prostu powiedział o tym rodzicom, oni będą wiedzieli najlepiej jak mu pomoc. Aż w końcu któregoś dnia, gdy K. nie wrócił na fazie, postanowiłam z tym skończyć. Namówiłam go, żeby powiedział rodzicom o " amfetaminowym problemie”. Zgodził się, pojechaliśmy do jego rodziców, opowiedział o wszystkim. Dla jego rodziców to był szok, ale podziękowali mi, że powiedziałam. K. następnego dnia wrócił do domu i od tamtej pory nie odzywa się do mnie. Nie wiem dlaczego, może żałuje tej decyzji? Może jest na mnie zły za to, że namówiłam go do tego, żeby powiedział rodzicom? Nie mam pojęcia co myśli, co teraz czuje. Strasznie mi przykro, chciałam mu pomóc, być przy nim w tych ciężkich chwilach bo wiem od jego siostry, że jeździ teraz na spotkania z terapeutami.  

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Po jakim czasie po marihuanie można prowadzić samochód?

Witam, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad słusznością robionych testów policyjnych na obecność narkotyków. Chciałam się dowiedzieć po jakim czasie marihuana przestaje być wykrywana przez testy policyjne? Słyszałam, że nawet po 3 miesiącach jest do wykrycia - czy to prawda?...

Witam, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad słusznością robionych testów policyjnych na obecność narkotyków. Chciałam się dowiedzieć po jakim czasie marihuana przestaje być wykrywana przez testy policyjne? Słyszałam, że nawet po 3 miesiącach jest do wykrycia - czy to prawda? Jeśli tak, to uważam te testy za czystą głupotę, bo odczuwalne skutki marihuany (które mogą wpływać na sposób jazdy samochodem) można mieć przez np. godzinę... Jeśli się mylę to proszę o wytłumaczenie mi w jaki sposób marihuana wpływa na nas podczas jazdy jeśli kierowca nie palił od np. kilku godzin.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Dlaczego po zapaleniu marihuany wystąpił ból w klatce piersiowej?

Kilka razy pozwoliłem sobie zapalić marihuanę i za każdym razem czułem straszny ból w klatce piersiowej. Po pierwszym razie aż nie mogłem się ruszyć z bólu. Czujem się jak by mi serce obsypywano piaskiem. Nie mogłem tego opanować....

Kilka razy pozwoliłem sobie zapalić marihuanę i za każdym razem czułem straszny ból w klatce piersiowej. Po pierwszym razie aż nie mogłem się ruszyć z bólu. Czujem się jak by mi serce obsypywano piaskiem. Nie mogłem tego opanować. Za każdym razem po kilkunastu minutach przechodziło. Czym to jest spowodowane? Czy to jakaś choroba, o której nie wiem? Jak to zniwelować?

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy moje objawy to PTSD?

Jestem mężczyzną w wieku 33 lat. Miałem bardzo przykre zdarzenie związane z narkotykiem, tak zwaną extazy. Kolega poczęstował mnie połówką tego specyfiku w trakcie pracy - nie wiedziałem co to jest, a miałem do niego zaufanie, bo często przynosił...

Jestem mężczyzną w wieku 33 lat. Miałem bardzo przykre zdarzenie związane z narkotykiem, tak zwaną extazy. Kolega poczęstował mnie połówką tego specyfiku w trakcie pracy - nie wiedziałem co to jest, a miałem do niego zaufanie, bo często przynosił różne suple na poprawę samopoczucia, nie wiedziałem w co się ładuję, powiedział, że się będę lepiej po tym czuł. Z tego względu, że leczyłem się już wcześniej na depresję i nerwicę i mam słabą odporność na chemię bardzo źle się po tym poczułem, myślałem, że umrę - uderzenia gorąca, szczękościsk, wysokie ciśnienie, silny lęk i podobne objawy jak przy nadmiarze serotoniny - strasznie się po tym czułem. Na drugi dzień miałem trochę obniżony nastrój i to wszystko, jazda zaczęła się po dwóch tygodniach - nagłe ataki paniki, czułem, że umieram, mroczki w oczach, zawroty głowy, ciągłe wyrzuty sumienia, że to moja wina, że jestem tak mocno chory, wkręcałem sobie różne filmy - po tych objawach rozpocząłem leczenie psychiatryczne. To zdarzenie spowodowało (tak mi się wydaje), że nawróciła mi nerwica ze zdwojoną siłą - po 9 miesiącach leczenia objawy somatyczne nerwicy mi przeszły, ale nie mogę sobie poradzić w pracy, na samym początku zmiany łapie mnie jakiś silny dół, zamieniam się w zombie, mam tak jakby lęk połączony z depresją i przez pół dnia jestem warzywem, przeważnie mnie to łapie jak jestem bardziej zmęczony i mam obniżony nastrój na rozpoczęciu pracy. Czy to może być PTSD? Z tego co czytałem w necie to co mam jest trochę zbliżone do problemów adaptacyjnych. Czy to zdarzenie mogło wpłynąć na to, że się tak kiepsko czuję w pracy? Pełniłem kiedyś funkcję dosyć odpowiedzialną, która wiązała się z dużym stresem na początku zmiany przez kilka lat - czy ten pojedynczy epizod z tym extazy był w stanie mi coś uszkodzić w synapsach? Teraz zmieniłem trochę leczenie i jestem na chorobowym, mam nadzieję, że dojdę do siebie. Robiłem testy psychologiczne lęk powoli ustępuje,k ciekawe co będzie jak wrócę do pracy. Przepraszam za styl, i z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Po jakim czasie thc znika z organizmu i w jaki sposób można to wykryć?

Witam, 17 grudnia paliłem marihuanę (niecałe 0,5 g) i najprawdopodobniej będę mieć robione badania krwi (morfologia, ob, rozmaz) i moczu w przyszłym tygodniu. Czy one coś wykryją? Po jakim czasie thc znika z organizmu i w jaki sposób można to wykryć? Dziękuję za odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Chcę się zapisać do banku dawców szpiku - czy są robione badania krwi na obecność narkotyków?

Chcę się zapisać do banku dawców szpiku i mam pytanie: czy te próbki krwi, które są pobierane są badane na obecność narkotyków (chodzi mi o marihuanę)?
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Dziwne samopoczucie po trawce - powinienem zgłosić się do lekarza?

Witam, mam 16 lat i dwa dni temu zapaliłem sobie trawkę. Gdy następnego dnia wstałem, czułem się jakbym zapalił sobie znowu. Przeczekałem, bo myślałem, że to przejdzie. Dzisiaj wstałem i znowu mam to uczucie, nie wiem może jest trochę mniejsze,...

Witam, mam 16 lat i dwa dni temu zapaliłem sobie trawkę. Gdy następnego dnia wstałem, czułem się jakbym zapalił sobie znowu. Przeczekałem, bo myślałem, że to przejdzie. Dzisiaj wstałem i znowu mam to uczucie, nie wiem może jest trochę mniejsze, nie wiem co mam robić. Czy to jest normalne, czy powinienem zgłosić się do lekarza? Proszę o pomoc, pozdrawiam.  

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Skutki dopalaczy - co z tym zrobić?

Witam, Mam 17 lat, przez 5 miesięcy regularnie spożywałem dopalacze, tylko proszki. Od ok. 2 miesięcy nic już nie biorę, ale odczuwam skutki takie jak nieregularne bicie serca, słabo się czuję oraz bardzo szybko męczę. Proszę o jakieś podpowiedzi. Pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak pomóc chłopakowi, który ma problem z marihuaną?

Witam. Mam problem z chłopakiem (18 lat), z którym jestem półtora roku, który jest uzależniony od marihuany. Prawie codziennie pali już ponad rok, praktycznie też zaczęłam z nim palić - kiedyś codziennie, teraz już raz na jakiś czas zapalę,...

Witam. Mam problem z chłopakiem (18 lat), z którym jestem półtora roku, który jest uzależniony od marihuany. Prawie codziennie pali już ponad rok, praktycznie też zaczęłam z nim palić - kiedyś codziennie, teraz już raz na jakiś czas zapalę, bo cały czas jestem załamana, bo bardzo bym chciała, by mój chłopak rzucił palenie i często się o to kłócimy. Czasami się stara nie zapalić jeden dzień, a potem znów codziennie. 2 miesiące temu zaczął płakać, że chyba wpadł w depresję przez to palenie. Staram się mu jakoś pomóc mówiąc mu, że nie warto palić i wydawać pieniędzy i żeby chociaż stopniowo palił, np. co drugi dzień, a potem coraz mniej, ale nie da się, po prostu nie da się. Ja też robię błąd w tym, że czasami z nim zapalę jak mnie namówi... Ja jeszcze w taki nałóg nie wpadłam, żeby palić codziennie, umiem się ograniczyć i panować nad tym, bo wiem, że jak będę palić razem z nim codziennie jak kiedyś, to obydwoje zostaniemy w wielkim gó*nie na zawsze. Zielsko czasami kusi…

Nie wiem jak mam mu pomóc, bardzo bym chciała, żeby odciął się od kolegi, z którym codziennie się widzi i ten kolega też wpadł w ten sam nałóg - jara codziennie, a jak nie zapali to strasznie się denerwuje. Czasami myślałam jakby mój chłopak odciął się od towarzystwa tych, którzy jarają, to może by to coś pomogło. Zawsze jak myślę o tym jak się często kłócimy i że wpadł w nałóg to zaczynam ryczeć, bo już nie mam sił do tego ;(. Nie zerwę z nim, bo go kocham, nie zostawiłabym go samego, ponieważ potrzebuje pomocy, która by go wyciągnęła z tego g*na… Strasznie mi ciężko z tym:// Bardzo proszę o pomoc, o jakieś porady jak pomóc mojemu chłopakowi. Z góry dziękuję

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Dziwne objawy po marihuanie - co spowodowało ten stan?

Witam wszystkich, Mój problem polega na tym, że w wakacje zapaliłem z kolegami dopalacz zwany „Sziwa”, ściągnąłem 3 machy i odleciałem, więcej nic nie pamiętam, wiem tylko, że przez chwilę czułem się jakby to nie działo się na prawdę. Z...

Witam wszystkich, Mój problem polega na tym, że w wakacje zapaliłem z kolegami dopalacz zwany „Sziwa”, ściągnąłem 3 machy i odleciałem, więcej nic nie pamiętam, wiem tylko, że przez chwilę czułem się jakby to nie działo się na prawdę. Z opowieści słyszałem tylko, że nie kontaktowałem przez 2 godziny, bylem blady i w ogóle. Ostatnio, jakoś ze 2 tyg. temu, zapaliłem z kolegą trawkę, było tego bardzo mało. Natomiast po 10 minutach zaczęło m się kręcić w głowię, gdy on mówił wszystko wydawało się jakby w innym wymiarze, ale wygrałem z tymi myślami i było ok. Przedwczoraj bylem na imprezie i wypiłem 0.5 l wódki z kolegą na pół, a następnie był nawrót tego stanu. Wszystko jakby nierealne, trwało to z 15 minut, a potem już ok, po imprezie poszedłem normalnie spać. Natomiast wczoraj w nocy miałem problem z zaśnięciem. Gdy zamykałem oczy odlatywałem, nie wiedziałem co się dzieje. Dodam, że mam dopiero 17 lat i bardzo żałuję tego, że spróbowałem marihuany. Proszę o pomoc, ponieważ do tej pory jak skupię się na jednym punkcie to wszystko dookoła wydaje się jakby nierealne. I cały czas się trzęsę, jestem bardzo grubo ubrany w domu. Wpadłem na temat użytkowniczki, która miała podobny problem. Bardzo proszę o pomoc! Rodzice nie wiedzą, że paliłem. I bardzo się czegoś boję, ale nie wiem czego. Proszę!

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski
Patronaty