Badania biochemiczne - interpretacja

Dzień dobry, nazywam się Jerzy, mam 45 lat. Oddaję krew do krwiodawstwa i ostatnio musiałem się zgłosić po odbiór badań. Szok - jakich badań, przecież nie zlecałem żadnych? Lekarz jak wcześniej był miły, grzeczny i uśmiechnięty, to jak się zgłosiłem po wyniki i mnie w końcu wezwał (swoje musiałem, jak nigdy, odczekać), był strasznie szorstki i powiedział mi, że ma dla mnie wyniki badań i mam się zgłosić do swojego lekarza pierwszego kontaktu. Bardzo dziwnie się do mnie (ŹLE) odnosił. Jakbym mu całą rodzinę do piątego pokolenia wymordował - gorzej jak urzędnik skarbowy. Oto wynik badań: Nazwa badania ALAT - ALT = 131,5 IU/I (0-76,0), data: 26.01.2010 r. Ja, będąc elektrotechnikiem, nic mi to nie mówiło, to z grzeczności spytałem tego lekarza, co mi te wyniki wręczył, co to za wynik i co oznaczają, a on, że on nie jest od tego, ażeby mi tutaj wykłady robił. To ja jak widzę, że się do mnie po chamsku i arogancko odnosi, mówię, że jako lekarz powinien mnie poinformować o co chodzi. Nie dowiedziałem się od niego, co to jest i co oznacza - niezły lekarz od wydawania wyników! Jakby tego nie mogła zrobić pielęgniarka. A ja mam zagadkę - chory na AIDS, zapalenie wirusowe wątroby, czy coś gorszego... Było to w piątek, także dwa dni na analizę. Przeszukałem Internet i znalazłem was ;-) i już wiem co to jest ten Alat. Poszedłem do swojego lekarza pierwszego kontaktu, dałem mu to (wyniki badań z dnia 26.01.2010), a on zlecił na nowo badanie krwi i USG jamy brzusznej. Wyniki badań jamy brzusznej (dnia24.02.2010): Przewód żółciowy wspólny - nieposzerzony. Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe - nieposzerzone. Żyła wrotna - w/n. Pęcherzyk żółciowy - echoujemny. Aorta brzuszna - prawidłowa. Trzustka - bez zmian. Śledziona - niepowiększona. Nerka prawa/lewa - prawidłowa. Wynik badań krwi - badania biochemiczne (dnia: 24.02.2010): Aspat (AST) = 32 U/I, mężczyźni = 35, Alat ( ALT) = 34 U/I, mężczyźni <45, bilirubina całkowita (Bil-T) = 0,51 mg/dl, dorośli 0,3-1,2 GGTP (Gamma GT) = 99 IU/, mężczyźni <55. Lekarz skierował mnie do gastrologa i mam umówione spotkanie na 30.03.2010. W sumie, tak samo niczego się nie mogłem dowiedzieć od niego, ponieważ powiedział mi, że on jest od pierwszego kontaktu i że dowiem się od gastrologa. Ciekaw jestem, co mi powie gastrolog? Moje życie toczy się jak każdemu Polakowi - czyli od rana do wieczora praca, po pracy obowiązki domowe, wieczorem obiadokolacja i potem późnym wieczorem dwa piwka i siedzenie przed komputerem. Proszę o zinterpretowanie moich wyników badań i dlaczego jest taka duża różnica w wyniku badania (ALT). Dziękuję i pozdrawiam.

MĘŻCZYZNA, 45 LAT ponad rok temu

Co o naszym zdrowiu mówi żywa kropla krwi? [Specjalista radzi]

Krew może wiele powiedzieć o naszym zdrowiu, a jeszcze więcej świeżo pobrana, która natychmiast trafia pod mikroskop. Pozwala nam to określić, czy organizm jest zakwaszony, ma odpowiedni poziom wolnych rodników, nie jest obciążony toksynami, pasożytami czy grzybami.

Witam,

ALT - aminotransferaza alaninowa jest markerem uszkodzenia komórki wątrobowej.

GGTP - gammaglutamylotranspeptydaza, należy do markerów cholestazy, jednak jej aktywność ulega podwyższeniu również w przypadku uszkodzenia komórek wątroby.

Wyniki badania usg jamy brzusznej oraz biochemicznych krwi sugerują raczej tę druga przyczynę. W opisie usg pominął Pan opis miąższu wątroby, jeśli opisano zmiany sugerujące stłuszczenie, odchylenia w zakresie omawianych enzymów mogą wynikać właśnie z niego.

Różnice aktywności ALT oznaczane w różnych laboratoriach mogą być wynikiem wielu czynników - odstępu czasu w jakim wykonywano badania, metody stosowanej w laboratorium, po sposób przechowywania i transportu próbek.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty