Ból trzustki, podbrzusza - jakie badania powinienem jeszcze zrobić?

Będzie trochę długo, ale chcę opisać wszystkie objawy. 14 miesięcy temu dostałem niczym nieuzasadnionego stanu podgorączkowego i bólu brzucha w środkowej cześci nadbrzusza przeszywającego aż do pleców. Przez 3-4 dni czułem się fatalnie, tzn. czułem senność, zawroty i ból głowy, nawet gałki oczne mnie bolały, byłem zmęczony od rana, czemu towarzyszył brak apetytu. Temperatura w tych dniach sięgała 37,5-38 stopni C. Potem temperatura spadła i przez prawie dwa miesiące miałem różnie od 36,9 do 37,4. Robiłem badania krwi (morfologia,bichemia niektóre), moczu ogólny, posiew moczu, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej, gastroskopię i test na Helicobacter Pylorii.  Test wyszedł dodatni. Większość badań jest bez odchyleń - wszystko w normie. Jednynie limfocyty i amylaza w surowicy krwi były podwyższone 88 U/l (norma <80 U/l). Mój lekarz stwierdził, że to refluks żołądkowo-przełykowy. Dostałem serię atybiotykoterapii w celu pozbycia się bakterii, a nastepnie zażywałem leki neutralizujące kwas żołądkowy na bazie omopranzolum (inchibitory pompy protonowej). Po miesiącu ból w miarę przeszedł. Tylko dostałem grzybicy jamy ustnej po antybiotykach. Czułem sie ogólnie dobrze. Dwa miesiace temu (połowa grudnia) wieczorem poczułem ból brzucha jak to czasem bywa przy niestrawnościach. Dzień wcześniej byłem na prywatce u przyjaciela i wypiłem sporo alkoholu (okolo 0,5L wódki). Następnego dnia było jednak gorzej. Ból brzucha cały dzień, nudności, a wieczorem 37,8. Zawroty głowy, osłabienie, ból gardła, zimne poty. Wezwany lekarz stwierdził, że to pewnie jakiś wirus żołądkowy. Nie przepisał mi żadnych leków, tylko kazał wziać coś od gorączki i brać dalej leki na żołądek. Dopiero za trzy dni było rzeczywiście lepiej, a temperatura wróciła do normy, ale ciągle tępo bolał mnie brzuch w okolicach żoładka, a do tego przeszywający ból do pleców i pulsujacy do mostka piersiowego oraz do lewej strony pod żebrami. Praktycznie po każdym posiłku ból nasilał się bardziej. Może nie tyle bolał mnie brzuch ostro, co czułem dyskomfort. Czułem tak jakbym się przejadł, coś mnie kłuło od środkowej cześci do pleców. Towarzyszyło mi także uczucie świądu tego miejsca, swędziało i wierciło czasem. Postanowiłem udać się do lekarza ponownie. Stwierdził, że to jelito drażliwe. Dostałem skierowanie na badania krwi i USG brzucha. Lekarz na opisie napisał, że trzustka widoczna w zakresie głowy i części trzonu. Reszty nie widać. Oprócz tego wszystko w normie. Przyjechałem do domu poczytałem, przeraziłem się, że to zapalenie trzustki lub coś gorszego i pojechałem do szpitala (z resztą tak mi zalecił mój lekarz przez telefon, bo mogę popełnić błąd w diecie). W szpitalu zrobili mi morfologię krwi (wszystkie parametry z wyjątkiem MONO (12,5% norma do 4-8) byly w normie, zrobili też ALAT, ASPAT, Amylazę i Lipazę we krwi. Pierwsze dwa w górnych granicach normy, amylaza (135- norma od 30-200). Oglądało i macało mi brzuch trzech lekarzy. Przy naciskaniu w żadnym miejscu mnie nie bolało mocniej. W każdym razie odesłali do domu, bo nic się nie działo groźnego. Jakiś nieżyt żołądka prawdopodobnie. Kazano mi przejść na dietę i skierowano do gastroenterologa. Byłem po skierwoanie i dwa tygonie temu (styczeń 2011) odwiedziłem lekarza. Dostałem znowu leki na refluks żoładka. I nic więcej. Zdecydowałem na własną prośbę na tomografię komputerową jamy brzusznej. Wybieram się 15 lutego 2011. Czuję już ból brzucha, mam zimne poty w nocy, odbija mi się z żolądka, czuję dyskomfort i mam twardy stolec od kilku mieśiecy. Gazy oddaję cieżko. Niby czuję się dobrze, ale martwię się, czy nie jest to coś poważnego, może coś przeoczono, a to się rozwija. Ponadto mam jeszcze takie oto objawy, o których pewnie bym nawet nie wspomniał, ale ostatnio naczytałem się dużo: po nocy oblewają mnie zimne poty, mam dreszcze oraz zapalenie gardła, zmiany głosu, pieczenie w przełyku (od listopada), od jakiegoś roku miewam okresy, kiedy oddaję mocz zbyt często (ok 5-7 razy na dobę - również się badałem, nie znaleziono przyczyny, lekarze przyczynę widzą stresie), nie jestem alergikiem, ale mam zmiany skórne na barkach i plecach, wypryski ropne, czasem bolesne. Ponownie zrobiłem morfologię krwi. Ponadto w morfologii miałem nieznaczne odchylenia w rozmazie krwi ręcznym. Jedynie podwyższone mono 12,4%, a norma to: 4-8. Lekarz jednak stwierdził, że to niewielkie odchylenie i polecił skontrolować za miesiąc lub dwa. Temperatura wróciła do normy 36,6. Planuję zrobić testy na markery nowotworowe trzustki Ca 19.9. Moje pytania: 1. Czy objawy przedstawione przeze mnie coś sugerują? 2. Czy tę chorobę sprzed 14 miesięcy należy wiązać z tymi bólami brzucha, czy to raczej zbieg okoliczności i coś innego? 3. Czy można wykluczyć nowotwór trzustki lub żołądka, czy objawy te i wyniki badań mogą jednak na to wskazywaC? 4. Jakie jeszcze badania mogę wykonać, aby wyjaśnić w końcu, co mi jest? 5. Czy to może być nerwica, hipochondria lub coś na tle psychicznym? Dzięki za odpowiedzi, jeżeli ktoś to przeczyta w ogóle. Lekarz wymienił kilkanaście chorób, które pasują, ale ja nie mam siły już chodzić codziennie na badania i płacić za wszystko. Gdyby specjalista coś mi zasugerował, byłoby mi łatwiej.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Parenting.pl

Parenting.pl to nowoczesny portal przeznaczony przede wszystkich dla obecnych i przyszłych rodziców, ale również dla osób zainteresowanych tematyką związanych z rozwojem i zdrowiem dziecka. Serwis posiada bogatą bazę treści.

Lek. Krystyna Gałązka
30 poziom zaufania

Witam!
Na podstawie wymienionych przez Pana objawów nasuwają się jedynie te schorzenia, które były u Pana zdiagnozowane. Jedyne, co mogę poradzić, to dokładniejsza diagnostyka trzustki. Jednak temu celowi posłuży tomografia. Przyczyną wcześniejszych dolegliwości i gorączki mogło być opisane zapalenie żołądka, refluks żołądkowo-przełykowy i infekcja H. pylori. Jeśli chodzi o nowotwór żołądka, to wykluczyła go m.in. gastroskopia. To, co dzieje się z trzustką wyjaśni tomografia w połączeniu z już wykonanymi badaniami. Pieczenie w przełyku to wina refluksu. Zmiany skórne skonsultować proszę z dermatologiem. Myślę, że nie ma się czym niepokoić, być może pomocna będzie zmiana trybu życia i diety. A wizyta u psychiatry czy psychologa mogłaby Panu pomóc spokojniej podejść do problemu.
Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty