Brak chęci do życia u nastolatki po rozstaniu z chłopakiem

Brak chęci do życia i radości. Mam 18 lat i niedawno rozstałam sie z chłopakiem, bardzo to przyzyłam i nadal odczuwam ból i smutek. straciłam radosc zycia i chęci do czegokolwiek. brakuje mi osoby dzieki której miałam motywacje do zycia, która wniosła w moje życie tyle radości. próbuje myslec pozytywnie ale juz mi to nie wychodzi, ciągle płacze i nie mam ochoty do zycia. nie wiem co juz mam robic, nie wiem jak odzyskac szczescie i radosc zycia. nie umiem po prostu nie umiem byc juz szczesliwa.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Skuteczność terapii grupowych

Witam,
Poradzenie sobie z żalem po stracie, w tym wypadku chłopaka, nie jest procesem ani łatwym ani krótkim, szczególnie jeżeli był on tzw. pierwszą miłość. Czas przystosowania się do nowej sytuacji i przejścia od dezorganizacji do reorganizacji – jest ważny dla zachowania zdrowia psychicznego i nie należy go ani lekceważyć ani na siłę skracać
Nie ma w tej sprawie drogi na skróty. Nie można też od bólu uciec. Jedyne, co można zrobić, to starać się go PRZEŻYĆ.
Dobrze jest mówić o swoich uczuciach, wyrażać je, mówić o swoim bólu. Proszę dać sobie do tego prawo. Nie trzymać uczuć w sobie. Kiedy mamy potrzebę płakać – płaczmy, kiedy chce nam się krzyczeć – krzyczmy (jeśli mamy taką możliwość), jeśli chcemy się złościć – złośćmy się. Najgorsze, co możemy zrobić, to zamknąć się w sobie, robić dobrą minę do złej gry i udawać, że nic się nie stało.
Nancy O'Connor, znana amerykańska psychoterapeutka, autorka bestsellera "Pożegnanie miłości. Jak przetrwać stratę ukochanej osoby". poleca w pierwszej fazie żałoby "pełne wypłakanie". To znaczy konkretnie - oderwanie się od codziennego życia, wyjazd na urlop i pełne zanurzenie w cierpieniu. Jej zdaniem to jedyny sposób, by po "obeschnięciu łez" mieć szansę na późniejsze prawidłowe funkcjonowanie.


Warto też wykorzystać tę sytuację do znalezienia motywacji życiowych nie związanych z posiadaniem partnera, lokowanie sensu życia wyłącznie w byciu lub nie z kimś jest niebezpieczne i trudne do udźwignięcia w relacji, dla drugiej strony.
Po wypłakaniu wszystkich łez, proszę zastanowić się jakie sprawy mogą być dla Ciebie ważne w życiu, co chcesz w nim osiągnąć, dokąd zmierzasz. Proponuję skupić uwagę na dbaniu o sobie i swoim rozwoju, a szybko okaże się, że jest jeszcze tylu innych ciekawych mężczyzn wokół.

trzymam kciuki
Edyta Kołodziej Szmid

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty