Chyba mam depresję, ale problemy zajadam i zapijam alkoholem. Czy jest na nie inny sposób?

Witam! Od dłuższego czasu nie mogę sobie poradzić ze swoim smutkiem. Do tej pory odsuwałam myśl o swoim złym samopoczuciu na bok, zrzucałam to na zmiany w życiu (rzuciłam pracę w budżetowce, założyłam własną firmę w branży, na której się kompletnie nie znam - miał mnie w tajniki wprowadzić mąż, a on sam sobie w tej całej sytuacji nie radzi).

Zawsze byłam osobą pogodną, szaloną, głowę miałam pełną marzeń. Najbardziej zaniepokoił mnie fakt, że ja o niczym nie marzę. Jak zamykam oczy widzę mur. Czuję się jak zagoniona w jakiś ciemny zułek. To, że rano wstaję z łóżka zawdzięczam tylko moim synom, dla których muszę żyć, nie mogę się załamać, jestem im potrzebna.

Swoje samopoczucie poprawiam jedzeniem - co chwilę coś podajadam albo zwierzęco rzucam się na jedzenie, mimo, że przed chwilą jadłam. Często ryczę. Wieczorem sięgam po alkohol, który działa na mnie bardzo różnie: albo się lekko wyciszę, albo dostaję napadu histerii i ryczę poł nocy, a rano mam tak napuchnięte oczy, że ledwo na nie widzę, Często w ciągu dnia czuję mdłości.

Czuję, że ze mna jest coś nie tak. Czy to depresja? Czy muszę szukać gdzieś pomocy, czy mogę sobie pomóc sama?

KOBIETA, 34 LAT ponad rok temu

Przyczyny udaru mózgu

Udar mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów i jest jednym z powikłań zatorowych chorób serca. Będąc główną przyczyną niesprawności osób po 40 roku życia, stanowi trzecią w kolejności przyczynę zgonów. O przyczynach powstawania udaru mózgu, opowiada prof. Janina Stępińska, kardiolog.

Witam!

Pani problemy są poważne i należałoby je skonsultować ze specjalistą. Może się Pani udać na wizytę do lekarza psychiatry, by mógł stwierdzić, czy objawy, których Pani doświadcza są związane z rozwijającą się depresją, czy jest to kryzys emocjonalny związany z dużymi zmianami w życiu.

Warto też, żeby rozpoczęła Pani psychoterapię. Poprawi Pani swoją kondycję psychiczną i zacznie rozwiązywać problemy. Obecnie tłumi Pani emocje i trudności nadmiernym jedzeniem oraz spożywaniem alkoholu. Nie da się tak długo funkcjonować. W momentach kryzysu sięganie po alkohol może Pani przyspożyć kolejnego problemu - uzależnienia. Kobiety są bardzo podatne na uzależnienie od alkoholu, a ich terapia jest długa. Dlatego lepiej jest w porę nauczyć się odpowiednio radzić sobie z problemami, niekoniecznie spożywając przy tym alkohol na poprawę nastroju.

Powinna Pani także porozmawiać o swoich problemach z mężem, by znaleźć w nim wsparcie i pomoc. Ważne jest, by pomagali Pani bliscy. Wtedy powrót do równowagi psychicznej będzie szybszy. Może Pani poprawić swoje samopoczucie i wrócić do normalnego funkcjonowania, ważne jednak, by poszukała Pani pomocy specjalisty. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty