Co oznacza duży mroczek w polu widzenia?

Dzień dobry, bardzo proszę o pomoc, ponieważ jestem zdruzgotana tym, że nikt nie wie, co mi jest. Zacznę od początku. Mam 23 lata, jakieś 3-4 miesiące temu pojawiła mi się przed prawym okiem czarna plama, na początku była dość mała, tzn. jak zamknęłam lewe oko i patrzyłam na jeden wers, to ta czarna plamka obejmowała jeden wers niżej i była podłużna. Wtedy lekarz zbadał mi dno oka, przeraził się i powiedział, że mam jakieś plamy obok, jakieś jasne na obu oczach, ale co zadziwiające, to na lewym oku te zmiany były duże, a na prawym bardzo niewielkie. Lekarka wysłała mnie do szpitala, gdzie chyba ze 4 inne lekarki badały mi dno oka i wspólnie doszły do wniosku, że są to blizny, które mam od urodzenia, jednak one nie tłumaczą czarnej plamy, która pojawiła mi się niedawno i dlatego powinno się zrobić badania, ale w szpitalu jakaś maszyna była zepsuta, więc wyszłam ze skierowaniami w ręce na angiografię oczu, badanie pola widzenia i do neurologa. I tak na angiografii wyszło, że są to zmiany nieaktywne i lekarz powiedział, że one nie tłumaczą tego mroczka, który w przeciągu tych badań powiększył się i teraz nie widzę naprawdę dużo więcej na tym oku (z 6-7 wersów patrząc na książkę), i powiedział, że badanie pola widzenia może więcej wnieść. Badanie pola widzenia wykazało, że przed prawym okiem mam dużą czarną plamę (lekarka jak zobaczyła wynik to się zdziwiła i upewniała, czy to na pewno moje pole widzenia), ale czemu jest ten mroczek, dalej nie wiadomo. Miałam robione gdx, aby się upewnić, czy to nie jaskra i wyszło, że nie. Badanie na toxoplazmozę, wyszło, że nigdy jej nie miałam i nie mam. Lekarz-okulista powiedział mi, że moje oczy są bardzo specyficzne, tzn. moje tarcze, że są jak do książki, że takie anomalie zdarzają się raz na kilka milionów, jednak nie wie, czemu mam ten mroczek i powiedziała, że zrobiła wszystko, co mogła i że teraz do neurologa. U neurologa dostałam skierowanie na badanie potencjałów wzrokowych, których wynik jest prawidłowy i na rezonans magnetyczny głowy. Tu niestety mam aparat ortodontyczny, ale lekarz powiedział że badania te często wychodzą i są po prostu gorszej jakości. Z tego co zrozumiałam, badanie jest w porządku, więc skąd jest ten mroczek? Jestem naprawdę zdruzgotana, bo chodzę po tych lekarzach już długi czas, robię te badania i ciągle nic, tylko badanie pola widzenia ujawniło ten mroczek (a miałam badanie pola widzenia w lipcu, bo podejrzewali jaskrę, przez moje dziwne tarcze, to go jeszcze nie było). Już wolałabym żeby w rezonansie coś wyszło, żebym to wyleczyła i miała z głowy, a takie szukanie jest straszne. Bardzo proszę o pomoc, bo naprawdę nie wiem, czy są jeszcze jakieś badania, które mogą pokazać, skąd jest ten mroczek. Mroczek ten mi przeszkadza, bo np. obawiam się, że jadąc autem czegoś nie zauważę, dlatego nie chcę jeździć, mimo że to bardzo lubię, co więcej, boję się, że ten mroczek jeszcze bardziej mi się powiększy, bo nikt mi nie powiedział, że się nie będzie powiększać... Nie wiem, czy to jest istotne, ale mam 2 przewlekłe choroby, mianowicie łuszczycę i hashimoto (uregulowane hormony obecnie), nie miałam okresu przez jakieś 4 miesiące i ginekolog dał mi skierowanie na prolaktynę. Dopiero jutro idę do ginekologa, czytałam, że to może powodować zaburzenia pola widzenia, ale że wtedy to by wyszło w rezonansie... I od jakiegoś czasu (parę miesięcy), powiększają mi się węzły szyjne i ostatnio trochę pachwinowe, szyjnych mam dużo (największy ok. 2 cm) i często mi słabo, morfologia ok, tylko troszkę limfocyty w rozmazie podwyższone. Bardzo proszę o pomoc, bo ja chciałam zaprzestać już szukania, co mi jest, ale rodzina mi mówi, że nie powinnam odpuszczać, a ja już jestem tym wszystkim zmęczona. Wiem, że nie wszystkie dane mogą mieć ze sobą związek, ale wolałam napisać wszystko, bo ja się nie znam, ale już się dowiedziałam, że organizm jest bardzo skomplikowany. Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam za problem, Natalia
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Skąd biorą sie wady wzroku?

Witam!
Przykro mi, ale problem wygląda na niezwykle skomplikowany i po tym, jak badało Panią kilku okulistów, neurolog i wykonano w zasadzie wszystkie dostępne badania nie stawiając diagnozy, nie podejmuję się czegokolwiek radzić.
Czasami pewne schorzenia trzeba po prostu obserwować, czekając na kolejne symptomy. Medycyna nie potrafi niestety odpowiedzieć na wszystkie pytania, nawet przy dzisiejszym stanie wiedzy, a organizm ludzki, jak Pani słusznie zauważyła, to wciąż duża zagadka.
Tylko proszę się nie poddawać!
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty