Dzień dobry!
To zawsze pytanie do samej tej kobiety (czy w analogicznej sytuacji - mężczyzny). Czy Pani uważa, że mogłaby być szczęśliwa, żyjąc bez ślubu? Dla wielu ludzi ślub jest symbolem ostatecznej decyzji, pełnego oddania, przysięgi na całe życie, daje poczucie bezpieczeństwa. Symbole i rytuały są w życiu ważne (dla niektórych mniej, ale dla niektórych bardzo ważne)... ale wciąż to tylko symbole. Często po ślubie okazuje się, że mamy takie same trudności i dylematy, jak i przed nim, z którymi z podobnym wysiłkiem musimy uczyć się radzić sobie. Poczucie bezpieczeństwa zaufanie, lojalność zawsze trzeba wypracowywać zaangażowaniem - nie są one dane wraz z aktem ślubu. Wiele osób twierdzi, że ślub na zawsze pozostanie pięknym, wspólnym wspomnieniem, wyjątkową, intymną chwilą. Uniemożliwia też "po prostu się rozstać", bo konieczne jest podjęcie decyzji i włożenie wysiłku w formalne rozstanie - rozwód. Również dla osób wierzących ślub będzie miał o wiele większą wartość. Jednak mimo wszystkich tych argumentów - tak, jest możliwe tworzenie dobrego związku bez ślubu.
Pozdrawiam!
Jeżeli zadaje sobie Pani to pytanie, to znaczy że ma Pani wątpliwości na ten temat. Być może potrzebuje Pani dla siebie takiego widocznego znaku potwierdzającego uczucie. Jednak to tylko znak, a nie wspólne uczucie, bliska relacja, która łączy ludzi. Być może pozostawanie na obrzeżach formalnych ślubów niesie ze sobą też możliwość ciągłego starania się o związek i codziennego jego potwierdzania. Może dobrze zadawać sobie codziennie pytanie, czy jesteś wciąż tą osobą, którą wybrałam i z którą chcę być.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
