Witam,
Przede wszystkim zastanawia mnie, co takiego dzieje się, że się Pan wybudza - czy to złe sny, czy też potrzeba pójść do toalety, a może inne rzeczy, o których zaraz wspomnę. Zaburzenia snu pojawiają się w przebiegu depresji, lecz nie pisze Pan o wystąpieniu innych objawów. Należałoby jednak mieć ten fakt w pamięci. Inną przyczyną może być nadużywanie alkoholu, mam tu na myśli zarówno czynne jego używanie przed snem, jak również wczesny etap okresu abstynencji.
Jeśli chodzi o zasady prawidłowej higieny snu, to obejmują one:
1) powstrzymywanie się od spożywania posiłków (szczególnie obfitych, ciężkostrawnych, słodkich, ostrych; jeśli ma to być drobna rzecz, która poprawi samopoczucie, to bardzo proszę), kawy, alkoholu, palenia papierosów na kilka (mówi się o czterech) godzin przed pójściem do łóżka;
2) ciepła kąpiel to sygnał na rozluźnienie dla organizmu; dobra metoda na relaks przed snem;
3) niewykonywanie forsownych ćwiczeń fizycznych w godzinach wieczornych;
4) unikanie regularnego przyjmowania leków nasennych;
5) uregulowanie trybu życia: im większa synchronizacja, tym sen lepszy;
6) Amerykanie mawiają, że łóżko powinno służyć do 2 rzeczy: miłości i snu - mamy więc kolejną zasadę;
7) powstrzymanie się od "drzemek" w ciągu dnia;
8) usunięcie źródeł ostrego światła i zegarków z okolic łóżka. Zegarki powodują, że na nie patrzymy i stresujemy się, że "już ta godzina, a ja znowu nie śpię". Nie ma potrzeby spać na siłę. Jeśli nie zaśniemy przez godzinę, to należy wstać, poczytać książkę lub gazetę, można delikatnie przewietrzyć pomieszczenie (tak jednak, byśmy nie zmarzli) i ponownie ułożyć się do snu.
Niekiedy stosuje się metody redukcji snu (redukując sen w początkowym etapie kuracji, zwiększamy nieco swoje zmęczenie, lecz również powodujemy większą "potrzebę snu" w perspektywie długofalowej), nie polecam jednak tej metody bez konsultacji z lekarzem poradni zaburzeń snu.
Pozdrawiam serdecznie
