Huśtawka nastroju

Mam 19 lat. Przez dwa lata byłam związana z cudownym mężczyzną... 11 dni temu odszedł. Bez słowa wyjaśnienia, twierdząc iż to już nie jest dla niego tym głębokim uczuciem. Nie chcę prosić o radę odnośnie tego, jak go do siebie przekonać.. Wiem, że to nie ma głębszego sensu, jeśli zechce, wróci, jednakże mam problem z samą sobą. Dziś mija 11 dzień. Przez te jedenaście dni płakałam, najpierw całe dnie, potem na jego widok, następnie zaś wieczorami, rankiem i gdy ktoś zaczynał jego temat.. Dziś także tak było, jednakże w pewnym momencie coś się we mnie 'zacięło'. Nagle nie mogłam sobie przypomnieć żadnej pięknej chwili z nim spędzonej, zdjęcia nie wywołały żadnych uczuć... Co się ze mną dzieje? Czuje się tak pusta wewnętrznie. Proszę o pomoc.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Paulina Witek Psycholog, Warszawa
74 poziom zaufania

Przeżyła Pani bolesne rozstanie, które nastąpiło nagle i zostawiło po sobie dużo nieprzyjemnych uczuć. Prawdopodobnie do tej pory przeżywała Pani głównie żal i rozpacz wspominając to co było cudowne, a co już nie wróci. Jednak poza smutkiem i żalem na pewno jest też w Pani dużo złości chociażby za formę rozstania. Zablokowanie, o którym Pani pisze to mechanizm obronny. Pani organizm broni się w ten sposób przed zalewem przykrych uczuć. Poza tym do głosu zaczęły dochodzi inne uczucia, takie jak złość, wściekłość, wstręt? Zaczęła Pani dostrzegać - na razie na poziomie nieświadomości - te sytuacje, które były w związku mniej przyjemne i nieco realniej oceniać sytuację. Moim zdaniem blokada jest naturalną formą reakcji i minie z czasem, a póki co pozwoli się Pani uspokoić. Wewnętrzna pustka pojawiła się bo wraz z rozstaniem wyrwano z Pani ważną część życia i na razie nie pojawiło się w jej miejsce nic nowego. Dobrze byłoby zająć ten czas czymś co sprawia Pani przyjemność, co pochłonęło by Pani uwagę, żeby jak najmniej myśleć o przeszłości. Jeśli na jakiś czas oderwie się Pani od ponurych myśli łatwiej będzie spojrzeć na wszystko z dystansu. Nieprzyjemne chwile ograniającego smutku będą się powtarzać, ale w miarę upływu dni coraz rzadziej i z coraz mniejszym nasileniem. Proszę być dobrej myśli i dać sobie trochę czasu. I w tym czasie zatroszczyć się o siebie i pozwolić sobie na chwile relaksu, częściej niż dotychczas. Serdecznie pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty