Jak rozpoznać alkoholika? Symptomy choroby alkoholowej.

Witam! Chciałabym się dowiedzieć, czy mój partner może jest alkoholikiem, jak rozpoznać zaawansowaną chorobę alkoholową? Poznaliśmy się ok 3 lat temu. On jest ponad 10 lat starszy ode mnie i przedtem, jak twierdził, wiódł typowe życie kawalerskie. Tzn. wypijał w tyg. parę piw, natomiast weekendy spędzał w ciągu alkoholowym, co na pewno jest również związane ze środowiskiem w jakim się wychował i dorastał, ponieważ w jego rodzinie piją prawie wszyscy, może z wyjątkiem 3 osób. Prócz tego wszyscy jego koledzy są alkoholikami. Z początku o niczym nie wiedziałam, przede mną się krył, lecz nie długo to trwało. Zaczął pić w weekendy, nawet kiedy byliśmy razem lub dzwonił do mnie kompletnie pijany, nie raz mnie wyzywał, po czym na następny dzień twierdził, że tego nie pamięta lub przepraszał i obiecywał, że to się nie powtórzy.

Postanowiłam szczerze z nim porozmawiać, bo zdążyłam już na tamtym etapie zorientować się, że ma z alkoholem problem. Niestety on tego nie widział i twierdził, że ''pije jak każdy normalny facet''. Ustaliliśmy więc kompromis, na który się zgodził, że nie będzie upijał się częściej, niż raz w mies. Niestety, jak łatwo się domyśleć, nie wytrzymał ani jednego mies. Postanowiłam się z nim rozstać i robiłam to potem nie raz, lecz on obiecywał poprawę i znów naiwnie w to wierząc do niego wracałam. Potem sprawy przybrały inny obrót, ponieważ zaszłam w ciążę i słyszałam znów, zmienię się po urodzeniu dziecka... Ja nie wierzyłam już w jego słowa, więc pierwszych parę mies. po przyjściu na świat naszego dziecka, mieszkałam w domu rodzinnym. Potem jednak zamieszkaliśmy razem i niestety było podobnie jak kiedyś. Wracał do domu po pracy już wstawiony, weekendy pił, nieraz nie pojawiał się w domu w ogóle wracając następnego dnia, dzieckiem zajmowałam się tylko ja, do tego dochodziły awantury, moje nerwy, płacz, a dziecko było zdezorientowane i wystraszone.

Czara goryczy się przelała, niedługo po tym jak się przeprowadziłam, wracałam do rodziców, tym razem z postanowieniem, że już na zawsze. Zerwałam z nim kontakt, czasem widywał dziecko. Jednak gdy przychodził, twierdził że już nie pije, ponieważ zrozumiał już co przez alkohol stracił. Minęło trochę czasu i postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Znów zamieszkaliśmy razem. Obecnie minęło parę mies. i nie upił się ani razu, może z 2 razy w sob. wypił 4 piwa w tyg. czasem wypije do 2. Nigdy po pracy nie wrócił wstawiony. Więcej czasu spędza z dzieckiem. Jednak ja nie jestem całkiem spokojna ani pewna, że tak zostanie na stale. Jaka jest szansa, że jeśli nawet partner ma problem z alkoholem, choć sam tego nie widzi, zatrzyma się na etapie''zdrowego picia''? Czy jest duże prawdopodobieństwo, że wnet wszystko ''wróci do normy''? Możliwe jest w ogóle żeby ktoś taki zaprzestał pić bez pomocy? Z dobrej woli? Z góry dziękuję za odp.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Parenting.pl

Parenting.pl to nowoczesny portal przeznaczony przede wszystkich dla obecnych i przyszłych rodziców, ale również dla osób zainteresowanych tematyką związanych z rozwojem i zdrowiem dziecka. Serwis posiada bogatą bazę treści.

Lek. Jan Karol Cichecki
60 poziom zaufania

Witam,

Z opisu wynika, iż problem alkoholowy pani jest utrwalony. Świadczy o tym picie alkoholu ciągami, czas utrwalenia, model spożycia, mogła Pani zauważyć charakterystyczne luki pamięciowe po wytrzeźwieniu oraz objawy abstynencyjne - drżenia rąk, pocenie się, lęk, nudności, bóle głowy, inne.

Uzależnienia, w tym od alkoholu, są ciężkimi problemami, z którymi trudno dać sobie radę. Tzw. "samoistne remisje" wpisują się w definicję alkoholizmu. Oczywiście fakt, iż Pani partner ograniczył ilość spożywanego alkoholu jest bardzo pozytywnym przejawem jego możliwości i wytrwałości. Nie jestem jednak w stanie odpowiedzieć Pani na pytanie dotyczące długości trwania takiego stanu. Ryzyko powrotu do spożywania alkoholu jest duże i zakładanie, iż miesiąc bądź nawet rok utrzymania względnej abstynencji ( w tym przypadku trudno mówić nawet o abstynencji) rozwiązuje problem w całości.

Wszystko tak naprawdę zależy od niego. Należy się oczywiście cieszyć z pierwszych sukcesów, jednakże jest to chyba odpowiedni moment, by pomyśleć o terapii podtrzymującej (np: meetingi AA, terapia odwykowa), która dałaby szansę na utrwalenie zmiany i podtrzymanie decyzji o abstynencji.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty