Jak zwalczyć chorobliwą zazdrość o męża?

Witam, mam 24 lata, od roku jestem mężatką. Mamy śliczną córeczkę. Jestem okropnie zazdrosna o mojego męża, codziennie po pracy sprawdzam jego telefon, dopytuję się od czasu do czasu, a najgorsze jest to, że leci film i mnie drażnią babki, które mają fajną figurkę, piękne piersi i je pokazują. Wtedy sobie myślę, że mu się bardziej ona podoba w tej chwili niż ja, a szczególnie jak mu prawie stanął to tym bardziej jestem zdołowana. Jeszcze bardziej marudzę i jak się kochamy, to myślę, że myśli o nich. Jak włącza jakiś teledysk to od razu ciepie jakimiś głupimi słowami, nawet mi znajome przeszkadzają, które mają ubrania - jakąś koszulkę z dekoltem, bo wiem że się tam gapi. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, po prostu nie wiem.

Jestem normalną dziewczyną. Faceci patrzą na mnie jak przechodzę, ale jeśli chodzi o mojego męża to nie wiem, komplementami mnie nie obsypuje, jak powie coś słodkiego na tydzień to tyle. Rozmawiałam już o tym z nim, ale nie poskutkowało. Szczególnie mnie drażnią piersi. Zanim zaszłam w ciążę miałam A a teraz D. Odstawiam córkę i już widzę, że mi zmalały, zrobiły się takie inne, brzydkie i mam dołka i jeszcze ten cellulit, masakra. Myślę, że mój problem tkwi w samoocenie, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo od tak siebie nie zaakceptuję, a szczególnie, że wiem, że mąż i tak będzie lukał i myślał o lepszych ode mnie.

W TV pokazują więcej nagości kobiet niż facetów, nie potrafię tego olać. Zazwyczaj odwracam się w drugą stronę i płaczę albo wychodzę, jestem zdenerwowana, próbuje mnie pocieszyć, że mnie kocha. Wystarcza mi to na chwilę i znowu mam dołka. Jak coś leci jestem po prostu głupia - innego wytłumaczenia dla mnie nie ma. Nie chcę taka być. Na co dzień jestem uśmiechnięta, kocham męża, nie chcę tego zniszczyć. Niekiedy mnie tak drażni, że sama chcę od niego odejść, bo nie wytrzymuję, telefon sprawdzam mu dziennie, staram się nie pytać jak tam w pracy, bo na pewno rozmawiał z jakimiś dziewczynami, nie marudzę mu, ale swoje pomyślę znowu głupio. Proszę o jakąś radę, będę bardzo wdzięczna.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Współchorobowość w depresji

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam Pani Moniko! Na podstawie Pani listu widać, że ma Pani poważny problem z przesadną zazdrością o partnera i nie ufa mu Pani do końca, sprawdzając jego telefon komórkowy, wypytując o to, gdzie był i co robił, z kim się spotkał. Ponadto, jest Pani również zazdrosna o kobiety, jakie mąż ma okazję wiedzieć w telewizji. Pani zazdrość zasadza się ewidentnie na niskiej samoocenie – wierzy Pani, że mężowi podobają się kobiety z telewizji, bo są bardziej atrakcyjne od Pani. Proszę mieć jednak świadomość, ile „zabiegów upiększających” i retuszy musiała przejść sylwetka niejednej Pani z telewizji, by prezentować się dobrze na ekranie telewizora. Wydaje mi się, że Pani zazdrość i jednocześnie niskie poczucie własnej wartości pojawiło się po urodzeniu córeczki. W trakcie ciąży i po porodzie Pani ciało zmieniło się – powiększyły się piersi itp. Tym bardziej zaczęła się Pani koncentrować na jakichś niedostatkach swojej urody, np. zwracać uwagę na cellulit. Myślę, że mąż nie daje Pani większych powodów do zazdrości. To, że lubi oglądać prawie nagie kobiety w telewizji czy gazecie, jest naturalne u mężczyzn. Faceci to „wzrokowcy”. Nie oznacza to od razu, że mąż Pani nie kocha czy marzy o innej. Nie ma miłości bez zazdrości, chodzi jednak o to, by zazdrość miała odpowiednie wymiary i zamiast oddalać partnerów od siebie, scalała związek. Chorobliwa zazdrość to uczucie, nad którym trudno zapanować. Tracimy kontrolę nad sobą i swoimi reakcjami. Patologiczna zazdrość popycha ludzi do zachowań, o które by się nie podejrzewali w najśmielszych snach. Taki rodzaj zazdrości stanowi przyczynę agresji, awantur małżeńskich, rękoczynów. Partner czasami ma już dość oskarżeń o niewierność i brak lojalności, ma dość konfliktów i niesłusznych posądzeń, dlatego może chcieć uwolnić się z toksycznego związku. Myślę, że sposobem na radzenie sobie z zazdrością w Pani przypadku jest praca nad samooceną i walka z kompleksami. O chorobliwej zazdrości i metodach pracy nad poczuciem własnej wartości może Pani przeczytać pod poniższymi linkami: http://portal.abczdrowie.pl/chorobliwa-zazdrosc http://portal.abczdrowie.pl/jak-sobie-radzic-z-zazdroscia http://portal.abczdrowie.pl/zazdrosc-w-zwiazku http://portal.abczdrowie.pl/zaufanie-w-zwiazku http://portal.abczdrowie.pl/jak-pozbyc-sie-kompleksow http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci Proszę jednak pamiętać, że artykuły mają tylko charakter informacyjny, a zaproponowane sposoby – charakter doraźny. Jeśli sama nie będzie Pani nadal w stanie zapanować nad zazdrością, proszę rozważyć konsultację z psychologiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Dzień Dobry Pani,

Proszę nie zwlekać i zatroszczyć się o siebie, o swoja samoocenę i samoakceptację, które są przyczyną opisanych przez Panią symptomów.
Polecałabym Pani podjęcie psychoterapii, celem dotarcia do Pani zasobów, by mogła Pani w sposób satysfakcjonujący odbudować siebie, by spełniać swoje potrzeby
i realizować się po swojemu, w zgodzie z samą sobą, czego Pani serdecznie życzę.

irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty