Jaka może być przyczyna wypadania włosów?
Mam na imię Viola (45 lat) i od kilku lat problemy ze swędzącą skórą głowy. Kiedyś pomagało umycie głowy, ale po 1-2 dniach problem znowu powracał. Teraz już nie pomaga umycie głowy. Poza tym strasznie wypadają mi włosy.
W styczniu tego roku robiłam badania na niedoczynność tarczycy, ponieważ moja mama ma tego typu problem (moje TSH wyszło 4,78 uIU/ml). Lekarka wcale się tym nie przejeła, pomimo że norma to 4,2. Czy mam poczynić jakieś kroki dalsze, ponieważ nawet mnie nie skierowała do endokrynologa. Żeby sprawdzić stan moich hormonów zrobiłam też sama badania i estradiol wyszedł 41,12 pg/ml, FT4 19,77 pmol/l (niestety robiłam je w trakcie okresu, na jego początku).
Ostatnio zauważyłam też niespodziewane zmiany nastroju. W jednej chwili płaczę, a w drugiej się śmieję. Czuję się nie potrzebna i mam bardzo niskie poczucie swojej wartości. Przez jakiś czas brałam A**** (lek przeciwdepresyjny z grupy SSRI) (50 mg) przepisane przez powyższą lekarkę oraz jakiś lek na spanie, ponieważ z tym też mam problem (budzę się często w nocy). Pomagało, ale przecież nie mogę stale brać leków - poza tym stale miałam uczucie sztucznego podtrzymania wesołego nastoju. Wszystko mnie cieszyło. Cały czas jestem zmęczona i na nic nie mam ochoty. Kiedy mam wyjść z domu, muszę z sobą stoczyć walkę. Najchętniej przespałabym cały dzień. Na nic nie mam ochoty. Kiedyś też nie jadłam tyle słodyczy, teraz nie mogę się powstrzymać przed tortami i słodyczami. Zauważyłam też, że w przeciągu roku dużo przytyłam (dostałam krągłości). Bardzo proszę o poradę, co mam z tym fantem dalej zrobić. Z poważaniem, Viola
