Kłótnie w związku, czyli jak rozmawiać z mężem?

Jestem osobą wybuchową, agresywną i nerwową. Z mężem już długi czas nie możemy się porozumieć, dniami się nie widujemy, bo pracuje, ja natomiast jestem w domu i opiekuję się naszą córeczką. Kiedy wraca z pracy, nigdy nie ma nic do powiedzenia, wtedy ja mam do niego pretensje, twierdzi, że się czepiam o wszystko. Ja jednak twierdzę, że chciałabym z nim tylko porozmawiać, on nigdy nie ma czasu albo nie chce. Kiedy ma wolne, zawsze wynajdzie sobie coś, że i tak nie spędza ze mną czasu. A tak bardzo chciałabym z nim rozmawiać o wszystkim. Bardzo często nasze rozmowy kończą się kłótnią albo długimi prośbami, żeby mój mąż cokolwiek mi powiedział.

Dodatkowo studiuję, jest wiele fajnych osób, jednak w grupie źle się czuję, nie potrafię w grupach rozmawiać, boję się mówić, tak było zawsze, nawet w podstawówce. Ze znajomymi rozmawiam, choć czasami zastanawiam się, o czym pogadamy jutro. Zastanawiam się czasami, co lubię i chciałabym w życiu robić, ale nie wiem. Boję się, że już dłużej nie dam rady. Bardzo często krzyczę na wszystkich, ranię moich najbliższych, wszystko mnie denerwuje. Zdarzyło mi się, że kiedy byłam okropnie przygnębiona i wściekła na męża, to gniew przelałam na swoje dziecko i dostało klapsa. Najpierw złość i ranienie innych, następnie smutek i wyrzuty sumienia. Tyle nienawiści i gniewu czuję do ludzi.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Dziecko autystyczne w przedszkolu

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o przebywaniu dziecka autystycznego w przedszkolu.

Witam!

Rozumiem Pani zmęczenie i podenerwowanie. Rozumiem też zachowanie Pani męża. Opiekując się dzieckiem, większość czasu spędza Pani w domu, wykonując dość rutynowe czynności i siłą rzeczy, ilość bodźców, która do Pani dociera jest ograniczona. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja u Pani męża, który w ciągu dnia atakowany jest milionem bodźców, dlatego po powrocie do domu marzy o ciszy i spokoju. Pani wprost przeciwnie. Skutkuje to tym, że Pani czuje się samotna i coraz bardziej sfrustrowana, natomiast mąż, czując się atakowany, zamyka się w sobie lub angażuje w zajęcia poza domem.

Z mojego doświadczenia wynika, że większość problemów małżeńskich spowodowana jest brakiem wiedzy na temat różnic między kobietą a mężczyzną oraz  brakiem umiejętności właściwego komunikowania się.

Sposób funkcjonowania mężczyzn i kobiet jest skrajnie różny. Mężczyźni myślą i postrzegają zupełnie innymi kategoriami, w inny sposób przeżywają emocje, inaczej reagują na stres. Dlatego tak trudno jest nam się czasem porozumiewać. Zachęcam Panią do przeczytania następujących książek: Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus, Ewa czuje inaczej oraz Krokodyl dla ukochanej. Znajdzie Pani w nich odpowiedzi na wiele pytań, zachowania męża staną się dla Pani bardziej zrozumiałe, pozna Pani też przyczyny tych zachowań oraz znajdzie wskazówki, w jaki sposób właściwie na nie reagować.

Kolejną sprawą jest problem z komunikacją. Nabycie umiejętności konstruktywnego prowadzenia rozmowy wymaga dużo pracy i czasu. Jednak zapewniam, że praca i wysiłek w to włożony, zwracają się tysiąckrotnie. Szerzej na ten temat napisałam w artykule pt. Kłótnie w związku, czyli jak rozmawiać z mężczyzną.

Może warto byłoby w Państwa wypadku rozważyć możliwość zapisania się na terapię małżeńską. Często problemy między małżonkami są na tyle skostniałe, że bez pomocy specjalisty ciężko jest im "ruszyć z miejsca".

Niepokoją mnie natomiast opisane przez Panią objawy, tj. poczucie przygnębienia, drażliwość, agresywne zachowania, niepokój, lęk. Mogą one wskazywać na depresję, która jest chorobą i wymaga specjalistycznego leczenia. Ponadto wspomina Pani o lękach związanych z kontaktami towarzyskimi, które towarzyszyły Pani od zawsze. Moim zdaniem mogą one mieć również wpływ na konflikt w Pani związku. Dlatego uważam, że powinna Pani możliwie jak najszybciej umówić się na wizytę u psychoterapeuty. Myślę, że w Pani przypadku wskazana byłaby terapia poznawczo-behawioralna. Proszę nie lekceważyć problemu, gdyż może się on nasilić, a skutki odczuje cała rodzina.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty