Nadopiekuńczy rodzice i zakaz wychodzenia

Witam. Mam prawie 17 lat i nadopiekuńczych rodziców.Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale wszystkie moje koleżanki mogą w weekendy wychodzić w dni szkolne się uczę, ale w weekendy gdzie chcę przynajmniej dwie godzinki gdzieś wyjść. Czy to normalne ? ;( Moj chłopak ma może nie taką przeszlość ale siostra nagadała głupot i teraz mam ale czy czas do 22:30 to jest późno.? Jak mogę ich przekonać żebym mogła wychodzić wieczorem na ten krotki czas i to tylko raz w tygodniu ;( jak mogę ich przekonać ?

ponad rok temu

Psychologia

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Mgr Katarzyna Garbacz Psycholog

67 poziom zaufania

Witam serdecznie,
Porozmawiaj z rodzicami. Zapytaj się z czego wynika ich zachowanie, jakie mają obawy, czego się boją. Jeśli dowiesz się tego, łatwiej będzie Ci ich uspokoić.
Co do chłopaka, to postaraj się, aby rodzice go lepiej poznali, wtedy będą spokojniejsi.
Pozdrawiam

Mgr Magdalena Brabec Psycholog, Bydgoszcz

76 poziom zaufania

Witam. Skoro rodzice nie chcą Cię wypuszczać do 22.30. to moze nie kwestia jak ich przekonać tylko dlaczego tak decycdują? Wygląda na to, ze się martwią o ciebie i może nie ufają. Wiec co zrobić aby ufali. Może warto zaprosić chłopaka i spedzić na początek czas z nim w domu i tak powoli moze nabiorą zaufania. Przede wszystkim trzeba rozmawiać, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac z rodzicami: otwarcie i szczerze.
Magdalena Brabec

Mgr Izabela Makowska-Trzeciak Psycholog, Olsztyn

44 poziom zaufania

Witaj,
myślę, ze w takiej sytuacji najważniejsze są rozmowy, rozmowy i rozmowy. Może warto porozmawiać z rodzicami wprost, czego boją się najbardziej, czym kierują się, ustalając takie zasady? Istotne jest również to, czy mają zaufanie do Ciebie, do Twojego chłopaka - napisałaś przecież, że ma nie taką przeszłość. Nawet jeśli myślisz, że ta rozmowa może być bardzo trudna, to warto spróbować, aby wspólnie podzielić się swoimi oczekiwaniami, co do tej sytuacji oraz spróbować ustalić jakiś kompromis.
Trzymam kciuki za rozmowę.
Izabela Makowska-Trzeciak