Nieprzyzwoite teksty ze strony współpracownika męża na imprezie integracyjnej

Witam.Mam 28lat.Na imprezie integracyjnej podczas nieobecności mojego męża, jeden z jego współpracowników (podpity) przy wszystkich powiedział cyt.„ Podciągnął bym Ci tą sukienkę do góry i bym cię zerżnął”.Udałam,że spłynęło to po mnie.Później jeszcze parę razy pijany opowiadał mi „co by ze mną robił….”,próbował się do mnie przytulać.Mąż nie zareagował.Nie mogę spać,płaczę,czuję się jak… Chciałabym moc jakoś zareagować.Czy jest jakiś sposób, żeby on poniósł konsekwencje tego co powiedział?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Rola rodziny w procesie leczenia depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jaka jest rola rodziny w leczeniu depresji.

Witam. Na drugi raz można mu coś odpalić albo niech nie będzie w ogóle drugiego razu.
Nie ma co się przejmować tak aroganckim i chamskim zachowaniem.
Magdalena Brabec

0

Dzień dobry. Opisała Pani sytuację, w której współpracownik męża naruszył Pani granice. Podejrzewam, że w związku z tym, że przekroczenie miało silne zabarwienie seksualne i doszło do niego na forum grupy osób, poczuła się Pani silnie dotknięta. Zapytała Pani, czy jest sposób, aby poniósł konsekwencje swojego zachowania - w jaki sposób miałyby one wyglądać? Co miałoby się wydarzyć, żeby poczuła się Pani usatysfakcjonowana? Zastanawiam się, jak Pani reaguje w tego typu sytuacjach? Odpowiada Pani? Jeśli tak, to co? Czy może tego typu sytuacje sprawiają, że jest Pani "sparaliżowana" i trudno Pani odpowiedzieć cokolwiek? Jak na co dzień zachowuje się Pani, kiedy czuje Pani, że ktoś narusza Pani granice? Możliwe, że ma Pani trudności z asertywnym stawianiem granic i kiedy pojawia się osoba, która te granice przekracza, ma Pani problem z reagowaniem na bieżąco. Skutek jest taki, że później czuje się Pani źle - złości się Pani na osobę, która dopuszcza się takich zachowań i być może na siebie, w związku z tym, że jest Pani sparaliżowana i nie potrafi zareagować. Obok złości może występować również smutek i poczucie bezradności. Ma Pani prawo mówić wprost o tym, że jakieś komentarze czy zachowania są dla Pani przykre lub raniące. Proszę rozważyć możliwość podjęcia konsultacji psychoterapeutycznej i ewentualnej psychoterapii, a jeśli nie ma Pani takiej możliwości, warto rozważyć udział w treningu asertywności. Pozdrawiam serdecznie

0

Witam, Panią, zastanawiające jest to Pani pytanie o konsekwencje zachowania współpracownika męża. Jakich by Pani chciała konsekwencji? Służbowych? Sądzę, że czuje Pani, że pewne granice zostały przekroczone i nikt nie zareagował. A kto to jest ten nikt ? Czy nie ma Pani pretensji głównie do siebie i trochę do męża? W towarzystwie innych osób współpracownik odezwał się do Pani w nieakceptowalny sposób i Pani nic nie zrobiła. Dlaczego? Czy zadała Pani sobie to pytanie? Dlaczego inny człowiek może się do Pani bez żadnych konsekwencji tak odezwać, a Pani nie reaguje jakby to było w porządku? Może ma Pani kłopot z obroną własnej osoby zwłaszcza w towarzystwie, zwłaszcza nieznanych osób, zwłaszcza z pracy męża. Może oczekuje Pani, żeby to inni Pani bronili sama zwalniając się z tej odpowiedzialności jakby sama dla siebie nie była Pani wystarczająco istotna, żeby się odezwać w swojej obronie. Dlaczego pozwala Pani innym osobom sprawiać sobie przykrość i nie pokazuje Pani, gdzie są Pani granice. Jeżeli nie będzie Pani pokazywać, gdzie one są, będa one systematycznie przekraczane. Inna sprawa, dlaczego Pani mąż nie reagował na przystawianie się innego faceta do własnej żony. Może potrzebna jest rozmowa z samą sobą i z mężem na ten temat . Życzę Pani powodzenia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty