Paniczny lęk przed śmiercią

Dzień dobry, siedzę z głową zawieszoną nad klawiaturą i zastanawiam się jak opisać to, co teraz siedzi w mojej głowie. Gdy rano się budzę, gdy wchodzę do wanny, gdy gotuję obiad, gdy staję na balkonie, gdy leżę w łóżku, a nawet gdy śpię. Czuję niezmiernie wielki strach przed śmiercią. Czytałam dosłownie setki tematów na ten temat, w każdym mogę znaleźć trochę mnie, ale jednak zdaje mi się, że nikt nie ma tej fobii na tak zaawansowanym poziomie. Podam jeden z przykładów: Zrobiłam pyszną kolację dla mojego narzeczonego, był zadowolony i uśmiechnięty. Słowami kocham cię wywołał w mojej głowie natychmiastowy krzyk. Czułam jakby coś bądź ktoś próbował się z mojej głowy wydostać. Zaczynam mieć myśli, że go stracę, próbuję się uspokoić. Idę do łazienki, opłukuję twarz wodą i co? Czuję się jeszcze gorzej. Moja wyobraźnia, myśli bądź nie wiem jak to jeszcze opisać, zaczynają pracować w 100%, każda pojedyncza komórka działa. Wyobrażam sobie śmierć rodziców, rodzeństwa, rodziny, narzeczonego, swoją... Boże, co to będzie jak ja umrę...

Oglądałam film dokumentalny, w którym tematem przewodnim była druga wojna światowa. Zaczynam panikować, gdy dociera do mnie przesłanie filmu. Zaczynam krzyczeć i płakać na głos. Nawet teraz, pisząc ten cholerny post, plączę i się trzęsę, bo boję się, że nikt mnie nie zrozumie. Tak się boję tej śmierci, że zrobiłabym wszystko, by się z niej uwolnić. To jest straszne. Życie było jakie było. Kontakt zły z ojcem, matka kocha nad życie i wszystko wybacza. Z siostrą nie rozmawiam, brat jak przyjaciel. Cały czas, gdy zamykam oczy, widzę jak dzieje im się krzywda, widzę jak odchodzą, a ja za nimi. Nie mogę pozbyć się tych myśli... Ciężko mi jest nawet to napisać. Wybaczcie, że piszę tak chaotycznie, być może z błędami, ale w normalnym stanie bym tego nie napisała, więc piszę to w chwilach słabości, które w zasadzie od ostatnich kilkunastu tygodni mam prawie codziennie i zaczynam czuć, że naprawdę to powoli zmierza do całkowitego wyniszczenia mnie...

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Leczenie nerwicy

Witam!

Opisane przez Panią problemy wskazują na rozwój zaburzeń lękowych. Patologiczny lęk może wpływać na całe funkcjonowanie człowieka i degradować jego życie. Pisze Pani, że czuje się wyniszczana tymi napadami lęku. Dlatego warto zgłosić się do specjalisty i zacząć korzystać z pomocy. W przypadku zaburzeń lękowych warto podjąć się psychoterapii. Psychoterapia pozwala docierać do przyczyn nasilającego się lęku, rozwiązywać wewnętrzne konflikty i problemy, które mogą lęk nasilać. Uczestnictwo w terapii pozwala także zmieniać zaburzone schematy myślenia, które mogą wywoływać ataki silnego lęku. Jeśli teraz czuje się Pani tak bardzo roztrzęsiona i wiele zewnętrznych czynników wywołuje w Pani silne reakcje emocjonalne, to warto także udać się do lekarza psychiatry. Lekarz będzie mógł zalecić leki, które pomogą Pani zmniejszyć dolegliwości i wziąć aktywny udział w innych formach leczenia. Oprócz psychoterapii i leczenia farmakologicznego, może Pani skorzystać z Biofeedbacku oraz metod/technik relaksacyjnych. Warto także, żeby regularnie uprawiała Pani sport. Wysiłek fizyczny wpływa na poprawę ogólnej kondycji organizmu, wycisza, relaksuje oraz poprawia nastrój. Lęk objawia się napięciem psychicznym, ale także fizycznym. Zmniejszając fizyczne odczucia może Pani zmniejszyć także psychiczne odczuwanie lęku. Dobrymi metodami wspomagającymi powrót do równowagi psychicznej są joga, tai chi oraz taniec. W domu może Pani stosować ćwiczenia oddechowe (znajdzie je Pani w internecie oraz w poradnikach psychologicznych) oraz aromaterapię czy słuchać kojącej muzyki. Te metody nie zastąpią pomocy profesjonalistów (psychoterapeuty czy psychiatry), ale mogą wpierać Pani powrót do równowagi psychicznej oraz pomagać się relaksować w chwilach nasilającego się napięcia psychicznego. W linku (http://portal.abczdrowie.pl/lek-napadowy) znajdują się szersze informacje na temat leczenia zaburzeń lękowych metodą Biofeedback.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty