Poważny problem: jak uporać się z samookaleczaniem?

Witam. Mam 17 lat, mieszkam w mieście, które jest zbyt małe na otaczające mnie problemy. Zacznę od tego, że od kilku miesięcy notorycznie okaleczam swoje ciało, chodzę przygnębiona, lecz nie ściągam maski z szerokim uśmiechem z twarzy, duszę to wszystko w sobie. Przy znajomych zachowuję się normalnie, nie okazuję swojego bólu. Gdy wracam do domu nie potrafię się z niczym uporać. Sprzątam, bawię się z psem, kotem, lecz nic nie pozwala mi zapomnieć o żyletce. Myślałam, że mam silną wolę, bo na jakiś czas skończyłam z tym, ale znow to robię. Rozcinam sobie skórę tak mocno, że najlepszym rozwiązaniem byłoby to zszyć, ale nic z tym nie robię, pozostawiam to aż do zagojenia. Najśmieszniejsze jest to, że pomagam znajomym, tłumaczę im, wyciągam ich z problemów, a sama sobie nie potrafię pomóc. Znalazłam tę stronę przypadkiem i stwierdziłam, że w jakiś sposób pomożecie mi się z tym uporać. To wszystko może się źle skończyć. 3 razy już nacięłam sobie żyły i nic mi to nie dało. Mam tego dość, moja ręka wygląda jak stara ściana. Proszę o radę. Nadziejoholiczka.
17 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam!

Samookaleczanie jest rodzajem autoagresji i może być sposobem zwracania na siebie uwagi dorosłych, szczególnie w sytuacjach, kiedy odczuwamy bycie bezwartościowym, niegodnym pomocy, wsparcia, miłości, szacunku i zainteresowania. Zwykle młode osoby dokonują samookaleczeń poprzez cięcie żyletką jako metody na rozładowanie napięcia emocjonalnego, co przynosi chwilowe odprężenie i poczucie kontroli nad własnym życiem.

Przyczyn tego typu zachowań, świadczących o autoagresji, może być wiele: niska samoocena, gniew, chęć zaopiekowania się sobą, by odzyskać poczucie tożsamości, karanie się, przemoc, depresja, problemy w komunikacji międzyludzkiej, smutek, bezradność, poczucie samotności i niezrozumienia, molestowanie seksualne itp.

Form pomocy w przypadku samookaleczeń jest klika, np. szczera rozmowa z przyjaciółmi – jeśli Ty umiesz pomóc znajomym, możliwe, że oni też będą mogli być wsparciem dla Ciebie. Grupy samopomocowe albo terapia słowna czy grupowa mogą być pomocne w zdemaskowaniu powodów autoagresji i rozwiązania konfliktów wewnętrznych. Nie bagatelizuj problemu.

Doraźna samopomoc może polegać na koncentracji na tym, co pozytywne. Możesz zrobić sobie w ciągu dnia małe przyjemności – idź na spacer, szalej przy głośnej muzyce, by rozładować napięcie. Kiedy czujesz, że tracisz kontrolę nad sobą, zadaj sobie „bezpieczny ból”, np. weź lodowaty prysznic. Rodzajem autoterapii może być prowadzenie dzienniczka, w którym opiszesz swoje problemy. Możesz potem pokazać go psychologowi lub psychoterapeucie, który pomoże zdemaskować przyczyny tego typu zachowań i zastosuje odpowiedni rodzaj terapii.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty