Słodyczomania

Witam serdecznie, proszę o pomoc, ponieważ sama pomimo prób nie potrafię sobie pomóc. Moim problemem jest wielka milość do.....niestety słodyczy! Nie mam problemu ze spożywaniem "normalnego" jedzenia. Rano jem zawsze kromkę ciemnego pieczywa, dużo warzyw, masła nie używam od wielu lat, nie jadam tlustych posilków, mięso chude, ziemniaków też nie jadam, poprostu nie przepadam. Nie piję słodkich napojów tylko woda, ale gazowana. Nie mam problemu z niezdrowym jedzeniem, bo ja poprostu lubię chude wręcz jak mi to zarzucaja jałowe posilki. I co najważniejsze uprawiam sport, lubię biegać zazwyczaj 4-5 razy w tygodniu, średnio po 30 min. Ogolnie lubie ruch, uprawiac marszobiegi, ale niestety te slodycze. Potrafie wchlonac ogromne ilosci, potrafie "odzywiac sie" nimi przez caly dzien. Wtedy juz nie jem zdrowego jedzenia. Probowalam sobie pomoc u specjalisty, dostalam recepte na lek LINDAXA i co?? I nic. Slodkie, jak kochalam tak nic sie nie zmienilo. Czesto wspomagam sie tabletkami ziolowymi na lepsza perystaltyke jelit. Ale tak dluzej byc nie moze przeciez moge sobie zaszkodzic!! Mam juz tego dosc, wiem ze wszystko zaczyna sie w glowie, jak ja to mowie moja glowa jest chora. Bo niby aktywny tryb zycia i jestem swiadoma, ale pomimo tego wyrzadzam sobie krzywde. Jest coraz gorzej bo przy wzroscie 160 waze 65kg. Jest mi bardzo ciezko, za jakikolwiek odzew z gory dziekuje. Asia
ponad rok temu

Kontrola żywności ekologicznej

Witam serdecznie,

Przede wszystkim powinna Pani jeść 5 posiłków co około 3h, w których będą węglowodany złożone: ciemne pieczywo, płatki owsiane, pestki, ciemny ryż, grube kasze, makaron razowy. Apetyt na słodycze może być wynikiem wahań poziomu cukru we krwi. Można je zmnieszyć poprzez regularne dostarczanie organizmowi cukrów wolno wchłaniających się, czyli właśnie węglowodanów złożonych. Może się Pani ponad to posiłkować chromem, choć z góry zaznaczam, że bez diety i regularnego sposobu odżywiania się jest on całkowice bezskuteczny.

No i druga zasadnicza sprawa - apetyt na słodycze działa na zasadzie błędnego koła - im więcej Pani ich je tym bardziej Pani za nimi tęskni. Niech na początek spróbuje Pani zamienić słodycze na miód. Złagodzi on ochotę na słodki smak i pomału będzie Panią odzwyczajał od słodyczy.

Inną sprawą jest kwestia stresu. Jeśli słodycze pełnią w Pani życiu funkcje nagrody, pocieszenia lub sposobu na odreagowanie przykrości musi sobie Pani znaleźć inne źródło satysfakcji. Jakie? To już Pani będzie wiedziała najlepiej.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty