Szanse na zajście w ciążę po zażyciu tabletek poronnych

Witam serdecznie, rok temu zaszłam w ciążę i w 4/5 tygodniu poroniłam przez tabletki poronne. Po jakimś czasie byłam u ginekologa i stwierdził torbiel oraz płyn w zatoce Douglasa. (Nie informowałam go o poronieniu.) Brałam leki i później nie miałam już problemów, czy gdy minął taki czas i nie mam dolegliwości to znaczy, że łyżeczkowanie nie było potrzebne? Czy po takim czasie w organizmie już nie ma żadnych skutków poronienia? Planując przyszłe dziecko, mogę mieć problem z zajściem w ciążę? Może to grozić samoistnym poronieniem? I czy muszę powiedzieć lekarzowi o wcześniejszym poronieniu przez tabletki? Nie jest to karalne? Wstydzę się bardzo o tym mówić, ponieważ bardzo tego żałuję, więc najchętniej w ogóle nie udzielałabym takich informacji lekarzowi, choć wiem, że mogą być bardzo potrzebne... Pozdrawiam!

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Antykoncepcja a PMS

Burza hormonów, napięcie przedmiesiączkowe, nerwy i drażliwość - czyli PMS. Czy tabletki antykoncepcyjne pomagają załagodzić objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego? Odpowiada lekarz ginekolog ? Katarzyna Pietuch.

Lek. Aneta Zwierzchowska
74 poziom zaufania

Witam!

Jeśli nie doświadcza Pani krwawienia z dróg rodnych, to znaczy, że poronienie było kompletne i nie pozostają w jamie macicy żadne resztki. Gdyby występowało krwawienie i/lub gorączka z bólem podbrzusza (objawy świadczące o infekcji), to wyłyżeczkowanie byłoby rzeczywiście konieczne. Badanie USG sondą przezpochwową może potwierdzić, że jama macicy jest pusta. Torbiel była natomiast najprawdopodobniej niezwiązana w żaden sposób z indukcją poronienia. Przypuszczam, że podczas badania USG wykonywanego z powodu torbieli lekarz zauważyłby, gdyby w jamie macicy pozostawały nieprawidłowe tkanki.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty