Leczenie choroby afektywnej dwubiegunowej

Witam,
Leczenie może być w kilku formach np. w formie zamkniętej (np. ośrodek readaptacyjny) czy otwartej terapia uzależnien w formie ambulatoryjnej - tu jest sporo do wyboru.
Pierwszy etap to radzenie sobie z abstynencja. Nie ma jednego schematu wychodzenia -każdy człowiek inaczej wchodzi i wychodzi z uzależnienia - pewne mechanizmy są podobne.
Podstawą leczenia jest motywacja - czyli chęci do zmiany. Serdecznie pozdrawiam, Dorota Szykulska-Paprocka

0

Witam. Uzależnienia oprócz tego, ze mają podłoże fizyczne i pana organizm jest uzalezniony, to też podłoze psychologiczne- to ważniejsze i na tym opiera się terapia- na pracy nad sobą. Trudno powiedzieć co akurat dla Pana byłoby najtrudniejsze, może sama abstynenecja od niej.

0

A ja tylko dodam że warto byłoby się zastanowić nad sytuacjami w których Pan jej zwykle zażywał- czy zaczął Pan nadmiernie imprezować i wkręcił się w towarzystwo? czy potrzebował Pan kreski żeby pobudzić organizm do działania bo pracuje po 20h dziennie? Jeśli chodzi o tego rodzaju substancje to należy zastanowić się w jakim celu się ich używało, to daje nam obraz które aspekty wychodzenia z uzależnienia mogą sprawić nam najwięcej trudności. Jeśli np. był to cel przede wszystkim towarzyski, to niewątpliwie ciężkie mogą być zmiany dotyczące znajomych i sposobów spędzania wolnego czasu, w skrajnych przypadkach może to być miejsca zamieszkania, w innych wypadkach może to być np. zmiana ogólnego trybu życia, być może pracy. Problemów na początku Pana walki o samego siebie może być mnóstwo i od wielu czynników zarówno zewnętrznych (np. wsparcia osób bliskich, zasobów), jak i wewnętrznych (np. uwarunkowań genetycznych, temperamentu itd.) będzie zależało co będzie najtrudniejsze. Dlatego dobrze byłoby żeby przemyślał Pan sobie ten temat na spokojnie (sam, z bliskimi, a najlepiej terapeutą leczenia uzależnień) i wybrał najlepszą dla siebie opcję (często jest nią zamknięty ośrodek leczenia uzależnień, gdzie przez jakiś czas jesteśmy odcięci od codzienności i tak naprawdę uczymy się życia od nowa. Ale to wszystko oczywiście zależy od tego na co jest Pan gotowy w tym momencie, jaki jest stopień Pańskiego uzależnienia itp). Generalnie- temat do przemyślenia. I niech Pan się nie poddaje- warto przejść ten trudny czas po to żeby znowu czuć że panuje się nad swoim życiem i w pełni, na trzeźwo z niego korzystać. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły i wytrwałości, Monika

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty