Amy Schumer cierpi na przepuklinę dyskową
Amerykańska aktorka, scenarzystka i producentka nie ma tajemnic przed internautami. Dokumentowała w mediach społecznościowych przebieg swojej ciąży i opowiada o wychowaniu dziecka. Nic więc dziwnego, że ostatnio podzieliła się jeszcze jednym szczegółem ze swojego życia. Przyznała, że cierpi na przepuklinę dyskową.
1. Przepuklina kręgosłupa
38-latka zamieściła na Instagramie relację z rezonansu magnetycznego kręgosłupa. Podzieliła się jego wynikami.
- To tylko kilka przepuklinowych dysków. Nie wymagają operacji - napisała. - Miałam je przed ciążą. Podczas ciąży ból minął. Metoda McKenziego i mój trener pomagają. Ból powinien zniknąć za sześć do dwunastu miesięcy.
2. Metoda McKenziego
To nie pierwsze problemy aktorki z kręgosłupem.
"Siedem miesięcy temu odczuwałam rozdzierające bóle pleców i bioder. Od starych kontuzji, których nabawiłam się, uprawiając siatkówkę i surfując, mam przepuklinę i wybrzuszenie dysku oraz uraz biodra" - napisała rok temu na Instagramie.
Schumer stosuje metodę McKenziego, która stara się znaleźć przyczynę bólu kręgosłupa, a nie tylko chwilowo go uśmierzyć. Aktorka twierdzi, że ulgę w walce z bólem przynosi jej również boks.
"Ci wspaniali ludzie przywrócili mnie do zdrowia i sprawili, że jestem silniejsza niż kiedykolwiek" – podpisała zdjęcie z trenerami.
- Nie musisz żyć z bólem. Wykonaj pracę, aby poczuć się lepiej. Warto – kontynuowała. – Mam szczęście, że mam czas i pieniądze, by się wyleczyć. Każdy powinien mieć do tego prawo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.