Bezdotykowe termometry nieskuteczne w masowych badaniach na COVID-19. Najnowsze doniesienia naukowców
W związku z tym, że gorączka jest jednym z głównych objawów COVID-19, w dobie pandemii w wielu miejscach publicznych ludziom mierzy się temperaturę przy pomocy termometrów bezdotykowych. Okazuje się, co niedawno stwierdzili naukowcy, że ten rodzaj termometrów nie spełnia odpowiednich kryteriów do tzw. badań przesiewowych – są one nieskuteczne.
1. Termometry na podczerwień nie spełniają kryteriów do badań przesiewowych w kierunku COVID-19
Na podstawie najnowszych badań naukowców z Johns Hopkins Medicine i University of Maryland School of Medicine można śmiało stwierdzić, że dotychczasowa praktyka (stosowana w wielu krajach) masowego badania temperatury termometrami na podczerwień nie dawała realnych i prawidłowych wyników.
W artykule poświęconym tej metodzie badań przesiewowych w kierunku COVID-19, na łamach internetowego czasopisma "Open Forum Infectious Diseases", naukowcy postawili tezę, że jest ona zupełnie nieskuteczna jako strategia hamująca rozprzestrzenianie się COVID-19.
Warto przypomnieć, że zgodnie z wytycznymi Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych oraz CDC (Centra Kontroli i Prewencji Chorób) gorączka to temperatura (mierzona za pomocą termometru na podczerwień, zwanego też NCIT, w pobliżu czoła) wyższa lub równa 100,4 stopni Fahrenheita (38,0 ℃) w placówkach niezwiązanych z opieką zdrowotną i wyższą lub równą 100,0 stopni Fahrenheita (37,8℃) dla służby zdrowia.
2. Czynniki w miejscach publicznych zaburzają wynik pomiaru temperatury
Autorzy badania podkreślają, że na odczyty uzyskane za pomocą NCIT w miejscach publicznych mogą wpływać liczne zmienne (środowisko, ludzie, sprzęt), a w konsekwencji zaburzać rzeczywisty wynik pomiaru temperatury. To powody, dla których podważają zasadność stosowania bezdotykowych termometrów.
"W okresie wzrostu gorączki następuje wzrost temperatury wewnętrznej, który powoduje zwężenie naczyń krwionośnych w pobliżu powierzchni skóry i zmniejszenie ilości wydzielanego ciepła. A podczas spadku gorączki dzieje się odwrotnie. Zatem oparcie wykrywania gorączki na pomiarach NCIT, które mierzą ciepło promieniujące z czoła, może być całkowicie błędne" - wyjaśnia William Wright, adiunkt medycyny w Johns Hopkins University School of Medicine, współautor artykułu.
Zdaniem ekspertów konieczne jest opracowanie skuteczniejszych i bardziej sprawdzonych metod – niż przesiewowe badanie za pomocą NCIT – które pozwolą odróżnić osoby potencjalnie zakażone koronawirusem SARS-CoV-2 od zdrowych.
Zobacz także: W tym miejscu szczególnie łatwo zakazić się koronawirusem. Tworzą się tam chmury z kropel śliny
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.