CDC zmienia wytyczne. Zaleca testowanie zwierząt w kierunku SARS-CoV-2
Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) dokonała aktualizacji w zaleceniach związanych z monitorowaniem wirusa SARS-CoV-2. "Usunięto zalecenia dotyczące unikania rutynowych testów na zwierzętach" – czytamy w najnowszych aktualizacjach. Czemu to ma służyć?
1. CDC zaleca, by testować zwierzęta
30 marca 2022 r. CDC zaktualizowało wytyczne związane ze śledzeniem pandemii SARS-CoV-2 w populacji zwierząt. Zachęca władze do położenia większego nacisku na śledzenie, w jaki sposób koronawirus rozprzestrzenia się w świecie zwierząt i w jaki sposób mutuje. Tym zadaniem mają się zająć stanowi weterynarze zdrowia publicznego, stanowi urzędnicy ds. zdrowia zwierząt i specjaliści ds. zdrowia dzikich zwierząt, którzy od tej pory mogą badać żyjące na wolności zwierzęta dzikie, gatunki przebywające w ogrodach zoologicznych, a także zwierzęta gospodarskie oraz domowe.
Takie same zalecenia opublikowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już na początku marca. CDC nazywa ten projekt One Health (ang. jedno zdrowie), by pokazać, że zdrowie człowieka jest ściśle związane ze zdrowiem zwierząt w naszym otoczeniu.
Jasmine Reed, rzecznik CDC, w taki sposób wytłumaczyła ideę One Health:
- Jednym z głównych zadań CDC One Health jest utworzenie rezerwuaru zwierząt w Ameryce Północnej, w którym wirus może się "ukryć", zmutować i potencjalnie ponownie pojawić się jako nowy wariant w populacji ludzkiej - powiedziała CBS News .
2. Zwierzęta a SARS-CoV-2
W Stanach Zjednoczonych zakażona została populacja dzikich jeleni, a źródłem zakażenia był człowiek. Linie wirusowe odkryte u tych zwierząt później odkryto ponownie u ludzi. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (U.S. Department of Agriculture, USDA) już w ubiegłym roku wykrył wśród jeleni wirginijskich przeciwciała przeciw SARS-CoV-2 w aż 33 proc. próbek krwi. To pokazuje, jak ściśle związane są te dwa światy – zwierząt oraz ludzi.
"Obecna wiedza wskazuje, że dzikie zwierzęta nie odgrywają znaczącej roli w rozprzestrzenianiu się SARS-CoV-2 u ludzi, ale rozprzestrzenianie się wirusa w populacjach zwierząt może wpływać na zdrowie tych populacji i może ułatwiać pojawianie się nowych wariantów wirusa" – poinformowała WHO.
USDA jest również za tym, by badania poszerzyć także o testowanie zwierząt bytujących na przedmieściach dużych miast – to jest szczurów czy szopów – a także norek z ferm.
- Świat zwierząt, podobnie jak świat ludzi, jest zakażony bardzo wieloma drobnoustrojami, spośród których część przynajmniej może być chorobotwórcza dla człowieka – poinformowała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego i dodała: - Drobnoustroje mogą zmieniać swoje naturalne cechy i atakować kogoś z innego świata, czyli inny gatunek zwierzęcia, w tym także człowieka. Tak miało miejsce w przypadku SARS-CoV-2.
Ekspertka dodaje również, że na ponad 1000 chorób zakaźnych aż 75 proc. wywołują drobnoustroje ze świata zwierząt.
- Te i inne projekty nadzoru dzikich zwierząt są ważne, ponieważ naukowcy szacują, że trzy na każde cztery nowe lub pojawiające się choroby zakaźne u ludzi pochodzą od zwierząt – powiedziała w rozmowie z CBS CBS News Lyndsay Cole z USDA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.