Charlie Sheen wyjawił, że chciał popełnić samobójstwo
Ostatnio znany aktor Charlie Sheen wyznał, że w pewnym momencie swojego życia chciał popełnić samobójstwo. Aktor opowiadał o tym w wywiadzie, którego udzielił dla telewizyjnej stacji ABC News.
Dla aktora momentem, który sprawił, że taka myśl przyszła mu do głowy było zdiagnozowanie u niego wirusa HIV.
"Od razu chciałem się zabić" – wyjawił Sheen. Jednak coś go powstrzymało.
O takim aktorze jak Charlie Sheen mówi się w Hollywood nawet wtedy, gdy nie gra w żadnym znaczącym filmie. Aktor zapadł w pamięć głównie za sprawą niezliczonych skandali z jego udziałem, które sprawiały, że regularnie był bohaterem nagłówków plotkarskich czasopism.
W listopadzie zeszłego roku aktor postanowił wyznać, że jest nosicielem wirusa HIV, po czym zniknął na jakiś czas z mediów i życia publicznego.
W ostatnim wywiadzie dla ABC News rozmawiał otwarcie o swoim stanie zdrowia. Sheen zdradził między innymi, że aktualnie lekarze postanowili zastosować u niego nową eksperymentalną terapię i narazie czuje się dzięki niej bardzo dobrze.
Charlie Sheen postanowił jednak zachować się w swoim stylu i opowiedział również o myślach samobójczych, które go naszły, gdy poznał diagnozę. Wyjawił, że gdy zdiagnozowano u niego HIV, rozważał targnięcie się na swoje życie.
Jednak powstrzymała go obecność jego mamy w domu. Aktor nie chciał zrobić tego przy niej, ponieważ oznaczałoby to, że to ona go znajdzie i będzie musiała załatwiać wszystkie formalności. Podkreśla jednak, że była to tylko chwila zwątpienia.
Powiedział, również, że lekarze dali mu leki i powiedzieli, żeby wracał do domu i żył dalej.
Michael Strahan, który przeprowadzał wywiad, zapytał aktora o jego zachowanie w trakcie wywiadu przeprowadzonego 5 lat wcześniej. Wspominał, że Sheen był wówczas bardzo wybuchowy i ekscentryczny. Sheen jednak wyjaśnił, że był wówczas inną osobą i że gdzieś w środku nadal taki jest.
Dodał również, że wierzy, że ludzie składają się z sumy wszystkich swoich doświadczeń, ale nie oznacza to tylko dobrych momentów.
"Podobnie jak dla każdego z nas, niektóre dni są lepsze niż inne, ale większość dni jest świetnych" – powiedział aktor, podsumowując.
Zdaje się, że Charlie Sheen się uspokoił, a jego życie powoli wraca do normy po diagnozie. Wkrótce będzie można zobaczyć aktora w komedii "Mad Families", która trafi do amerykańskich kin 12 stycznia.
Sheen dodaje, że odkąd wyjawił w mediach, że jest zarażony wirusem HIV, nie spotkały go żadne nieprzyjemności. Nie wie natomiast, czy fakt, że jest nosicielem wirusa, sprawił, że nie zaproszono go na casting lub spotkanie, ponieważ nie szukał takich możliwości.
Ostatnie miesiące spędził na poszukiwaniu odpowiedniej dla niego skutecznej metody leczenia, dzięki czemu stał się częścią badań FDA nad nowym lekiem PRO 140, który ma kompletnie zmienić globalne podejście do leczenia HIV.
Aktor powiedział, że czuje się tak, jakby niósł nadzieję dla innych ludzi, którzy cierpią z powodu tej samej choroby co on.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.