Trwa ładowanie...

Chińskie maseczki nie spełniają norm i nie chronią przed koronawirusem. Badacz alarmuje

Badacz ostrzega przed chińskimi maseczkami
Badacz ostrzega przed chińskimi maseczkami (Getty Images)

Marco Zangirolami, włoski metrolog, który zajmuje się testowaniem maseczek, ostrzegł, że chińskie maseczki FFP2, które zostały zaimportowane do Włoch, nie spełniają wymaganych norm filtracji powietrza i nie chronią przed zakażeniem SARS-CoV-2. Maseczki mogły trafić także do innych krajów w Europie.

spis treści

1. Ponad 50 proc. masek ze złym filtrem

Marco Zangirolami jest właścicielem laboratorium w Turynie, w którym przetestował skuteczność około stu różnych modeli maseczek. Wnioski z jego analiz nie są optymistyczne - ponad 50 proc. sprzedawanych środków ochrony nie filtruje odpowiednio powietrza.

Włoch podkreśla, że duża część z nich, to importowane z Chin maseczki typu FFP2. Chińskie osłony nie spełniają wymaganych w Europie norm, przez co nie chronią przed zakażeniem. Nie są też dostosowane do europejskich rysów twarzy, co sprawia, że nie przylegają właściwie do nosa i ust.

Zobacz film: "Prof. Flisiak: szczepienie jest przyspieszeniem nabycia odporności"

Zangirolami uważa, że maseczki z Chin zyskały na popularności ze względu na niskie ceny, które są dla Europejczyków atrakcyjne. Chińska maseczka FFP2 kosztuje około 20 eurocentów (w przeliczeniu na złotówki, to średnio około 1-1,5 zł). W Europie tyle nie kosztuje nawet materiał, z którego wykonuje się takie maseczki.

Badacz ostrzega przed chińskimi maseczkami
Badacz ostrzega przed chińskimi maseczkami (Getty Images)

2. Sfałszowane certyfikaty bezpieczeństwa

Badacz ostrzegł także przed fałszywymi certyfikatami bezpieczeństwa, które są okazywane przy zakupie masek. Zalety umieszczane w widocznym miejscu na etykiecie są według Włocha "często całkowicie fikcyjne", dlatego apeluje o dokładność i dociekliwość przy zakupie tego typu produktów.

"Nie można tego sprawdzać tylko na papierze. Nie macie nawet pojęcia, ile krąży podrobionych dokumentów" – powiedział w rozmowie z "La Repubblica" Zangirolami.

Maski typu FFP2 są obowiązkowe m.in. w Czechach, Niemczech, Austrii, Holandii. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że do tego grona wkrótce dołączy także Polska. Zgodnie ze słowami szefa resortu zdrowia, w Polsce zakazane są przyłbice, szaliki i maski bawełniane.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze