Coraz więcej zagrożeń płynących z palenia e-papierosów
Dziesięć lat temu, e-papierosy były niczym więcej niż nowością. Urządzenia zasilane bateriami, które nagrzewają płyn zawierający nikotynę i środki aromatyzujące, który mogą być wdychane w postaci pary, zostały uznane jako niewiele więcej niż chwilowa moda.
Teraz są one wszędzie. Prawie trzy miliony ludzi korzysta z e-papierosów, sądząc iż są one zdrowsze niż tradycyjne papierosy.
Lekarze potwierdzają, że jest są one o wiele bezpieczniejsze niż palenie prawdziwych papierosów.
Nic dziwnego, że gigantyczne koncerny tytoniowe, które chcą bronić swoich zysków, próbują wykupować marki i tworzyć własne produkty.
Ale teraz coraz większa liczba badań wskazuje wątpliwości w założeniu, że e-papierosy są niemal nieszkodliwą alternatywą dla papierosów. Najnowsze badania są naprawdę niepokojące.
Naukowcy z światowej sławy Instytutu Karolinska w Sztokholmie odkryli, że zaledwie dziesięć zaciągnięć e-papierosem wystarczy, aby wywołać zmiany fizjologiczne, które, według słów jednego z ekspertów, "początkują choroby serca”.
Badania wykazały, że podobnie jak tradycyjne papierosy, urządzenia te powodują wzrost ciśnienia krwi i twardnienie tętnic. Odrębne badania wskazują, że dodatki stosowane do aromatyzowania wdychanego dymu mogą być niebezpieczne przy ogrzewaniu i wdychaniu. I kolejne gorąco kwestionowane badanie, opublikowane na początku tego roku, zasugerowało nawet, że tym, którzy palą e-papierosy trudniej jest rzucić palenie.
Mimo to, wiele placówek medycznych zdecydowanie popiera zachęcenie do przejścia na e-papierosy.
"Nie możemy wiedzieć, jaki efekt na zdrowie wywrze długotrwałe palenie e-papierosów, ponieważ nie istnieją one jeszcze tak długo” – powiedział Martin McKee, profesor zdrowia publicznego w Londyńskiej Uczelni Medycznej.
W badaniu, Szwedzcy naukowcy wzięli 16 okazjonalnych palaczy papierosów i poprosili ich o zaciągnięcie dymu z e-papierosa 10 razy. W ciągu pierwszej godziny zaobserwowano szybki wzrost poziomów wskazujących uszkodzenia wewnętrznej wyściółki naczyń krwionośnych.
Wzrost ten był tej samej wielkości, jaki następuje podczas wypalenia jednego papierosa tradycyjnego. E-papieros może wskazywać na integralność naczyniową prowadzącą do miażdżycy, czyli stwardnienia tętnic. Naukowcy dziwili się, że tak małe ilości dymu z urządzeń elektrycznych są w stanie wywołać podwyższenie tak ważnych poziomów w komórkach.
Niepokojące jest też to, że jeden e-papieros może wywołać taką reakcję.
Szwedzki zespół zauważył, że przeciętny użytkownik wydycha 230 kłębów dymu dziennie, co wzmacnia negatywny efekt długotrwałego stosowania elektronicznych papierosów.
W sierpniu zostały opublikowane inne badania, które mówią, że e-papierosy prowadzą do podobnych poziomów sztywności w aorcie, jak palenie papierosów tradycyjnych, co prowadzi do zbyt wysokiego podniesienia ciśnienia krwi.
Naukowcy nie polecają stosowania e-papierosów jako metodę na rzucenie palenia.
Nowe badania nadchodzą bardzo szybko. W ubiegłym miesiącu amerykańskie badania wykazały, że nastolatki, którzy używają e-papierosów były o 71 procent bardziej narażone na zapalenie oskrzeli.
Palenie zabija średnio około 93.000 ludzi co roku - co stanowi prawie jeden na pięć zgonów. Zgony głownie są spowodowane śmiertelnymi chorobami, które wywołuje dym papierosowy. Są to między innymi nowotwory, choroby serca, choroby płuc, w tym przewlekła obturacyjna choroba płuc.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.