Trwa ładowanie...

Amantadyna zamiast szczepionek przeciw COVID-19? Prof. Rejdak: Absolutnie się z tym nie zgadzam

Avatar placeholder
25.09.2021 15:40
Czy amantadyna będzie alternatywą dla szczepionek?
Czy amantadyna będzie alternatywą dla szczepionek? (Getty)

- Wiele krajów ma słaby dostęp do szczepionek. Dlatego musimy poszukać leków, które pomogą skutecznie leczyć zakażonych - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Badania kliniczne nad skutecznością stosowania amantadyny w leczeniu COVID-19, które wystartowały pod koniec maja 2021 roku pod kierownictwem prof. Konrada Rejdaka, nadal trwają. Na razie u badanych pacjentów nie zauważono żadnych działań niepożądanych związanych z procedurą leczenia. W latach 1996-2009 amantadynę stosowano w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie lek stosuje się podczas leczenia choroby Parkinsona oraz stwardnienia rozsianego. O tym, na jakim etapie są obecnie badania nad amantadyną rozmawiamy z prof. Konradem Rejdakiem.

Martyna Chmielewska, WP abcZdrowie: Wiemy, że badania kliniczne nad skutecznością stosowania amantadyny w leczeniu COVID-19, które wystartowały pod pana kierownictwem pod koniec maja 2021 roku nadal trwają. Jak wygląda ich przebieg?

Zobacz film: "Prof. Rejdak wymienia powikłania neurologiczne po COVID-19"

Prof. Konrad Rejdak prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie: W Polsce realizowane są dwa badania, a jedno w Danii. Nasze badanie przebiega zgodnie z harmonogramem i ma zakończyć się najpóźniej w kwietniu 2022 roku. W tej chwili mamy kilkudziesięciu uczestników. To za mało, aby dokonać finalnej analizy. Planujemy zaprosić do badania co najmniej 200 pacjentów. Niedawno zauważalny był spadek liczby zakażeń, co wynika z naturalnego przebiegu pandemii. Wpłynęło to na tempo rekrutacji pacjentów do badań klinicznych. Wiele mówi się o czwartej fali koronawirusa. Jeśli rzeczywiście do niej dojdzie, to będziemy analizować stan pacjentów i zapraszać ich do programu.

Czy u pacjentów, którzy zgłosili się na badania odnotowano jakieś skutki uboczne podczas leczenia?

Nie odnotowaliśmy problemów związanych z procedurą leczenia. Większość osób jest w tzw. otwartej fazie, w której przyjmują leki. Przypomnę, że zgodnie z naszym programem, każdy pacjent otrzymuje lek w różnych punktach czasowych. Na początku jest to tzw. faza zaślepiona, gdzie lek jest zakodowany, ale po dwóch tygodniach obserwacji pacjent może otrzymać lek aktywny. Lek stosowany jest u osób ze świeżo potwierdzoną infekcją, u których występują też inne schorzenia, zwiększające ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.

Dlaczego badanie nie zostało sfinansowane przez producentów tego leku? Czyżby zastosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19 mogłoby być dla nich nieopłacalne?

Badania kliniczne z udziałem sponsora, producenta zawsze przebiegają szybko i realizowane są na dużą skalę. W przypadku amantadyny, która jest tanim, generycznym lekiem, jest wielu producentów, ale żaden z nich nie podjął tego wyzwania. Wszystko dlatego, że jeden sponsor poniósłby wówczas koszty na rzecz swojej konkurencji. Cieszę się, że polski rząd zdecydował się sfinansować badania.

Prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie

Jaki wpływ amantadyny na przebieg COVID-19 badają lekarze w tym projekcie?

Naszym głównym zainteresowaniem są objawy ze strony układu nerwowego. Wiemy, że jest to lek działający ośrodkowo na układ nerwowy. Badamy jego ochronny wpływ na pojawienie się objawów neurologicznych, które bardzo źle wpływają na funkcjonowanie organizmu pacjenta. Jest to bardzo ważne, tym bardziej, że prawie w ogóle nie bada się leków, które mogłyby chronić przed skutkami neurologicznymi choroby.

Amantadyna jest lekiem stosowanym od lat m.in. u osób cierpiących na chorobę Parkinsona czy stwardnienie rozsiane. Dziś wiemy, że przynosi też dobre efekty podczas leczenia COVID-19. Niektórzy nawet twierdzą, że może to być lek alternatywny dla szczepionek. Co pan o tym sądzi?

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Szczepienia są jedynym sposobem na wygaszenie pandemii. Wszystkich chorych neurologiczne namawiamy do zaszczepienia się. Leki na COVID -19 są potrzebne. Wiemy, że wiele krajów ma słaby dostęp do szczepionek. Dlatego musimy poszukać leków, które pomogą skutecznie leczyć zakażonych. Amantadyna nie jest konkurencją dla szczepień przeciw COVID-19. Jest to lek o złożonym mechanizmie działania, który może być korzystny w różnych aspektach przebiegu choroby. Na początku zeszłego roku opisaliśmy serię przypadków, które są dowodem na to, że amantadyna może być pomocna w leczeniu koronawirusa. Praca ta cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem na świecie, jako pierwszy raport kliniczny w piśmiennictwie - jest na liście Top Cited czasopisma ''Multiple Sclerosis and Related Disorders'' za rok 2020.

Osoby, które przyjmowały amantadynę, łagodnie zniosły infekcję. Szkoda, że badania nad skutecznością stosowania amantadyny w leczeniu COVID-19 rozpoczęły się dopiero pod koniec maja 2021 roku. Cieszę się, że Ministerstwo Zdrowia zleciło wykonanie takiego badania. Jest to pierwsze badanie zarejestrowane na świecie. Niestety z powodu braku badań klinicznych trudno było wnioskować, co do zastosowania amantadyny w COVID-19. Wiadomo jednak, że w naszym kraju lek przyjmowało kilkadziesiąt tysięcy osób w kontekście infekcji. Warto by sprawdzić, jak u nich przebiegała choroba.

Wiemy, że wielu pacjentów wciąż leczy się amantadyną w domu na własną rękę...

Są to złe praktyki. Leku nie można brać jak witaminę. Każdy lek musi być wypisany przez lekarza i podawany zgodnie z zaleceniami. Aktualnie testujemy nowe wskazanie dla tego leku, co można przeprowadzić tylko w ramach badania klinicznego.

Gdzie pacjenci mogą zgłosić się na badania?

Pacjenci mogą się zgłosić do naszych ośrodków. Mamy osiem placówek w takich miastach jak: Warszawa, Lublin, Grudziądz, Wyszków. Niedawno dołączył do nas ośrodek w Kalwarii Zebrzydowskiej. Każdy, kto ma objawy zakażenia koronawirusem, może zgłosić się do lekarza, który oceni możliwość udziału w badaniu. Nie ingerujemy w rekomendowane i zalecane elementy postępowania. Każdy pacjent jest pod wnikliwą opieką lekarską.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze