Trwa ładowanie...

Diagności mają problem z raportowaniem do sanepidu (WIDEO)

 Ewa Rycerz
13.10.2020 19:36

- Sanepid miał problem już na samym początku epidemii. Pandemia nie pytała, czy jesteśmy na nią gotowi, po prostu przyszła - mówi diagnosta dr Matylda Kłudkowska w programie WP "Newsroom". I przyznaje, że największą trudność sprawia raportowanie.

1. Problemy z sanepidem

O tym, że stacje sanitarno-epidemiologiczne są przeciążone i mają problemy, by nadążyć ze swoją pracą, mówi się od początku pandemii. Rosnąca liczba przypadków zakażeń koronawirusem i rozproszone ogniska sprawy nie ułatwiają. Z punktu widzenia diagnosty laboratoryjnego kłopoty widać najbardziej na poziomie raportowania.

- To jest droga przez mękę! Katusze, jakaś pokuta dla naszego środowiska. 30 tabelek! Jedna na ten adres, ta na drugi. To jest szaleństwo, czasami nam więcej czasu zajmuje raportowanie niż wykonanie badania - tłumaczy Kłudkowska.

O tytanicznej pracy diagnostów było głośno w marcu, kiedy, jak można powiedzieć z perspektywy czasu, pandemia dopiero przyspieszała. Wówczas w Polsce liczba zakażonych utrzymywała się na poziomie ok. 350 - 450 przypadków dziennie. Dziś jest ich ponad 5 tys.

Jak sobie radzą? Zobacz WIDEO

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze