Trwa ładowanie...

Lekarz grzmi. "Zamiast walczyć z wirusem, powiększamy szpitale i kopiemy groby"

Avatar placeholder
26.11.2021 12:18
Dr Grzesiowski: Nikt się nie spodziewał, że zamiast walczyć z wirusem będziemy powiększać szpitale i kopać groby
Dr Grzesiowski: Nikt się nie spodziewał, że zamiast walczyć z wirusem będziemy powiększać szpitale i kopać groby (Getty Images)

Kolejne osoby tracą swoich bliskich w wyniku szalejącej czwartej fali pandemii koronawirusa w Polsce. Tymczasem rząd nie podejmuje żadnych nowych kroków, aby walczyć z rozprzestrzenieniem się wirusa. Dr Paweł Grzesiowski jest zdruzgotany tym, co się dzieje w naszym kraju. - Jest to dla mnie wstrząsające - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie ekspert.

spis treści

1. "Sytuacja jest abstrakcyjna i zaskakująca"

W środowisku medycznym coraz bardziej wrze. Z powodu gwałtownego wzrostu liczby chorych na COVID-19, polska służba zdrowia po raz kolejny znalazła się na krawędzi zapaści. Szpitale są przepełnione, personel wycieńczony, ale rząd dalej twardo trzyma się postanowienia o niewprowadzeniu ograniczeń.

"Teraz widzimy, że fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód. Tego można było uniknąć"
"Teraz widzimy, że fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód. Tego można było uniknąć" (Getty Images)
Zobacz film: "Dr Grzesiowski: Czy rząd wyliczył, ile kosztuje ludzkie życie?"

- W szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym nie ma komu pełnić dyżurów, bo brakuje personelu medycznego. Ale ze strony rządu słyszymy tylko, że jakieś względy społeczno-ekonomiczne powodują, że nie można ogłosić lockdownu. Dla mnie ta sytuacja jest abstrakcyjna i zaskakująca. Nikt się tego nie spodziewał - zamiast walczyć z wirusem, powiększamy szpitale i kopiemy groby - mówi dr Paweł Grzesiowski, immunolog, pediatra oraz ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

Jak podkreśla lekarz, w tej chwili w Polsce epidemia koronawirusa została puszczona samopas. - Jakby rząd kompletnie nie rozumiał tego, że wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Jeśli dzisiaj mamy 25 tys. zakażonych, to za tydzień będzie ich już 35 - mówi dr Grzesiowski.

2. "Fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód"

Zdaniem dra Grzesiowskiego, jeśli nic się nie zmieni, może dojść do sytuacji, w której pacjenci będą umierać, ponieważ nie będzie komu ich leczyć.

- Żaden system ochrony zdrowia nie ma takich rezerw, żeby jednocześnie przyjąć i skutecznie leczyć 20-30 tys. pacjentów. W Polsce przeciążenie służby zdrowia już nastąpiło i to jest najważniejszy argument za tym, żeby wdrożyć lockdown - podkreśla dr Grzesiowski. - Nie chodzi o wprowadzenie ograniczeń na pół roku, tylko na kilka tygodni, żeby obniżyć transmisję koronawirusa - dodaje.

Dr Grzesiowski przyznaje, że nie rozumie, dlaczego decyzje o ograniczeniach nie zapadły jeszcze wcześniej, kiedy epidemia zaczynała się rozprzestrzeniać na wschodzie kraju.

- Teraz widzimy, że fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód. Tego można było uniknąć - podkreśla dr Grzesiowski.

3. "Należy zrobić wszystko, żeby ratować ludzkie życie"

Ekspert zaznacza, że rząd uzasadnia brak działań obawami przed wybuchem protestów społecznych oraz pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej w kraju.

- Jeśli rząd chce przeliczać lockdown na pieniądze, to powinien zacząć od wyceny, ile kosztuje ludzkie życie. Przykładowo eksperci z USA ocenili, że jedno ludzkie życie przedwcześnie utracone to dla gospodarki strata rzędu 7 mln dolarów. Więc jeśli w Polsce z powodu COVID-19 umiera codziennie 500 osób, oznacza to, że tracimy miliardy - podkreśla lekarz.

Oprócz tego koszty leczenia jednego pacjenta z COVID to często setki tysięcy złotych. Tylko dzień pobytu na oddziale intensywnej terapii kosztuje państwo 3-4 tys. zł. A po przechorowaniu pacjenci często wymagają długotrwałej rehabilitacji.

- Popatrzmy na prawdziwy rachunek. Teraz tracimy nieporównywalnie więcej. Ludzie umierają i to jest bezpowrotna strata dla społeczeństwa. Należy zrobić wszystko, żeby ratować ludzkie życie, ale my w tej chwili nie robimy nic. Jest to dla mnie wstrząsające i dramatyczne - wyznaje dr Paweł Grzesiowski.

4. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia

W piątek 26 listopada resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 26 735 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (4363), śląskim (3262), wielkopolskim (2471).

Z powodu COVID-19 zmarło 129 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 292 osoby.

Podłączenia do respiratora wymaga 1687 chorych. Pozostało 606 wolnych respiratorów.

Zobacz także: Nowa mutacja Delta plus już szaleje w Europie. Czy jest bardziej zakaźna od poprzednich wariantów koronawirusa?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze