Lekarz grzmi. "Zamiast walczyć z wirusem, powiększamy szpitale i kopiemy groby"
Kolejne osoby tracą swoich bliskich w wyniku szalejącej czwartej fali pandemii koronawirusa w Polsce. Tymczasem rząd nie podejmuje żadnych nowych kroków, aby walczyć z rozprzestrzenieniem się wirusa. Dr Paweł Grzesiowski jest zdruzgotany tym, co się dzieje w naszym kraju. - Jest to dla mnie wstrząsające - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie ekspert.
1. "Sytuacja jest abstrakcyjna i zaskakująca"
W środowisku medycznym coraz bardziej wrze. Z powodu gwałtownego wzrostu liczby chorych na COVID-19, polska służba zdrowia po raz kolejny znalazła się na krawędzi zapaści. Szpitale są przepełnione, personel wycieńczony, ale rząd dalej twardo trzyma się postanowienia o niewprowadzeniu ograniczeń.
- W szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym nie ma komu pełnić dyżurów, bo brakuje personelu medycznego. Ale ze strony rządu słyszymy tylko, że jakieś względy społeczno-ekonomiczne powodują, że nie można ogłosić lockdownu. Dla mnie ta sytuacja jest abstrakcyjna i zaskakująca. Nikt się tego nie spodziewał - zamiast walczyć z wirusem, powiększamy szpitale i kopiemy groby - mówi dr Paweł Grzesiowski, immunolog, pediatra oraz ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Jak podkreśla lekarz, w tej chwili w Polsce epidemia koronawirusa została puszczona samopas. - Jakby rząd kompletnie nie rozumiał tego, że wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Jeśli dzisiaj mamy 25 tys. zakażonych, to za tydzień będzie ich już 35 - mówi dr Grzesiowski.
2. "Fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód"
Zdaniem dra Grzesiowskiego, jeśli nic się nie zmieni, może dojść do sytuacji, w której pacjenci będą umierać, ponieważ nie będzie komu ich leczyć.
- Żaden system ochrony zdrowia nie ma takich rezerw, żeby jednocześnie przyjąć i skutecznie leczyć 20-30 tys. pacjentów. W Polsce przeciążenie służby zdrowia już nastąpiło i to jest najważniejszy argument za tym, żeby wdrożyć lockdown - podkreśla dr Grzesiowski. - Nie chodzi o wprowadzenie ograniczeń na pół roku, tylko na kilka tygodni, żeby obniżyć transmisję koronawirusa - dodaje.
Dr Grzesiowski przyznaje, że nie rozumie, dlaczego decyzje o ograniczeniach nie zapadły jeszcze wcześniej, kiedy epidemia zaczynała się rozprzestrzeniać na wschodzie kraju.
- Teraz widzimy, że fala powoli przesuwa się ze wschodu na zachód. Tego można było uniknąć - podkreśla dr Grzesiowski.
3. "Należy zrobić wszystko, żeby ratować ludzkie życie"
Ekspert zaznacza, że rząd uzasadnia brak działań obawami przed wybuchem protestów społecznych oraz pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej w kraju.
- Jeśli rząd chce przeliczać lockdown na pieniądze, to powinien zacząć od wyceny, ile kosztuje ludzkie życie. Przykładowo eksperci z USA ocenili, że jedno ludzkie życie przedwcześnie utracone to dla gospodarki strata rzędu 7 mln dolarów. Więc jeśli w Polsce z powodu COVID-19 umiera codziennie 500 osób, oznacza to, że tracimy miliardy - podkreśla lekarz.
Oprócz tego koszty leczenia jednego pacjenta z COVID to często setki tysięcy złotych. Tylko dzień pobytu na oddziale intensywnej terapii kosztuje państwo 3-4 tys. zł. A po przechorowaniu pacjenci często wymagają długotrwałej rehabilitacji.
- Popatrzmy na prawdziwy rachunek. Teraz tracimy nieporównywalnie więcej. Ludzie umierają i to jest bezpowrotna strata dla społeczeństwa. Należy zrobić wszystko, żeby ratować ludzkie życie, ale my w tej chwili nie robimy nic. Jest to dla mnie wstrząsające i dramatyczne - wyznaje dr Paweł Grzesiowski.
4. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia
W piątek 26 listopada resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 26 735 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (4363), śląskim (3262), wielkopolskim (2471).
Mamy 26 735 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (4363), śląskiego (3262), wielkopolskiego (2471), dolnośląskiego (2273), małopolskiego (2049), pomorskiego (1590), zachodniopomorskiego (1504), kujawsko-pomorskiego (1455),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 26, 2021
Z powodu COVID-19 zmarło 129 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 292 osoby.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/Ur5XVQI166
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 26, 2021
Podłączenia do respiratora wymaga 1687 chorych. Pozostało 606 wolnych respiratorów.
Zobacz także: Nowa mutacja Delta plus już szaleje w Europie. Czy jest bardziej zakaźna od poprzednich wariantów koronawirusa?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
- "To zmienia skalę tej pandemii z choroby śmiertelnej - na chorobę przeziębieniową". Wariant Delta wywoła kolejną falę
- CDC: Skuteczność szczepionek spada wraz z upływem czasu. Delta przełamuje odporność poszczepienną
- Delta nie odpuszcza. By osiągnąć odporność stadną, trzeba zaszczepić 90 proc. populacji
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.