Endoskopia tradycyjna a nowoczesna (WIDEO)
Gastroskopia tradycyjna a nowoczesna
Endoskopia, tak jak i inne badania w medycynie, staje się coraz lepsza, dokładniejsza i bardziej komfortowa dla pacjenta.
Tradycyjnie do gastroskopii wykorzystuje się dość gruby endoskop, o średnicy około 1 centymetra. Endoskop wkłada się do przełyku pacjenta, co wywołuje dyskomfort, ale nie jest bolesne. Jeśli chodzi o odruch wymiotny, to jest on niwelowany przez znieczulenie miejscowe. Znieczula się tylną ścianę gardła i nasadę języka. Język staje się bezwładny, co samo w sobie jest nieprzyjemne. Większość pacjentów podczas tego badania endoskopowego ma uczucie duszności. Tradycyjny endoskop jest tak gruby, że nie ma innej metody badania niż przez jamę ustną pacjenta. W związku z tym, w przypadku pacjentów, którzy nie są w stanie znieść takiego badania w znieczuleniu miejscowym, stosowane jest także znieczulenie ogólne. Jednak ten rodzaj znieczulenia ma swoje wady i wiąże się z nim niewielkie ryzyko – w każdym przypadku znieczulenia ogólnego, pacjent może się nie obudzić.
Gastroskopia nadal jest nieprzyjemnym zabiegiem dla pacjenta. Jednak coraz częściej stosowane są cienkie, elastyczne endoskopy, o średnicy 5,9 centymetra. Dzięki tak niewielkiej średnicy, endoskop można wprowadzić także przez nos pacjenta, co wiąże się z dużo mniejszym dyskomfortem. Znieczula się tylko przewód nosowy. Ten sposób badania nie powoduje odruchu wymiotnego. Cienka rurka nie przeszkadza pacjentowi w mówieniu – może on na bieżąco informować lekarza o tym, jak się czuje.
Na temat endoskopii tradycyjnej i nowoczesnej wypowiada się lekarz Marcin Radkowski.