Trwa ładowanie...

Jak wygląda leczenie zakażonych bezobjawowo? Czy osoby odizolowane w domu też dostają leki?

Avatar placeholder
22.09.2020 07:37
Jak są leczeni zakażeni koronawirusem, którzy przybywają w domach?
Jak są leczeni zakażeni koronawirusem, którzy przybywają w domach? (East News)

Nawet 80 proc. wszystkich przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce przebiega bezobjawowo bądź skąpoobjawowo. Czy osoby odizolowane w domu też powinny przyjmować przeciwwirusowe leki? Prof. Robert Flisiak tłumaczy, kiedy preparaty na gorączkę mogą zaszkodzić.

Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj

1. Koronawirus. Brak objawów oznacza brak leczenia?

Codziennie w Polsce wykrywa się kilkaset nowych przypadków zakażeń koronawirusem.

Liczba zakażonych koronawirusem jednak nie jest tożsama z liczbą chorych na COVID-19. Jak szacuje prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych, nawet 80 proc. ze wszystkich przypadków zakażeń przebiega w sposób bezobjawowy bądź bardzo łagodny. Innymi słowy, zaledwie 10-15 proc. osób wymaga hospitalizacji. Większość zakażonych musi się jedynie poddać izolacji w domu bądź w specjalnym izolatorium na minimum 10 dni.

Zobacz film: "Dbaj, nie panikuj. Akcja specjalna Wirtualnej Polski"
Zakażeni mają do wyboru: izolować się w domu bądź w izolatorium
Zakażeni mają do wyboru: izolować się w domu bądź w izolatorium (East News)

- Osoby zakażone koronawirusem, ale nie mające żadnych objawów nie powinny przyjmować żadnych leków ani jakichś specjalnych suplementów. W ich przypadku najlepszą metodą jest po prostu dbanie o siebie - prawidłowe odżywianie się i nawadnianie organizmu - tłumaczy prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

2. Łagodne objawy COVID-19. Jak je leczyć?

U części zakażonych koronawirusem występują łagodne objawy COVID-19, które mogą przypominać grypę lub przeziębienie.

- Możemy wtedy czuć zmęczenie, bóle w stawach. Może wystąpić też gorączka oraz kaszel. W takich przypadkach w grę wchodzi tylko leczenie objawowe, czyli leki przeciwgorączkowe i łagodzące kaszel - opowiada prof. Flisiak.

Zdaniem eksperta, leki - zwłaszcza przeciwgorączkowe - powinno się stosować z dużą ostrożnością.

- Jeśli będziemy przyjmować regularnie leki przeciwbólowe bądź przeciwgorączkowe, możemy przegapić moment, w którym nastąpi pogorszenie naszego stanu. Na przykład nasilającą się gorączkę. To dlatego leki powinno się stosować jedynie w małych dawkach oraz w sytuacjach, kiedy nie możemy wytrzymać i czujemy się naprawdę źle - podkreśla prof. Flisiak.

3. Kiedy należy zgłosić się do lekarza?

U zdecydowanej większości osób zakażonych koronawirusem łagodne objawy mijają samoistnie już po kilku dniach. Co jednak jeśli stan zaczyna się pogarszać?

- Takim sygnałem alarmującym jest wystąpienie duszności. W przypadku COVID-19 dzieje się to na tle ogólnego pogorszenia stanu chorego: kaszel zaczyna się nasilać, gorączka nie ustępuje. Wtedy nie należy zwlekać z uzyskaniem pomocy lekarskiej — podkreśla Flisiak.

4. Koronawirus - powikłania u zakażonych bezobjawowo

W rzadkich przypadkach powikłania po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 mogą wystąpić nawet u osób, które nie wykazywały żadnych objawów choroby. Potwierdziły to ostatnie badania naukowców z Scripps Translational Research Institute w Kalifornii. Na zdjęciach płuc bezobjawowych pacjentów lekarze zaobserwowali "zmętnienia".

- To "zmętnienie" obrazu płuc jest również nazywane przez lekarzy zacienieniem typu "mlecznego szkła" czy "matowej szyby". Dzieje się tak, ponieważ podczas zapalenia śródmiąższowego płuc dochodzi do wysięku w pęcherzykach płucnych. Oznacza to, że zamiast powietrza do pęcherzyków dostaje się płyn. W badaniu tomografem te obszary płuc jawią się jako zacienione - tłumaczy prof. Robert Mróz, kierownik II Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy przy Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. - Jeśli zmiany dotyczą niewielkiej objętości płuc, to najczęściej zapalenie przebiega bezobjawowo - podkreśla pulmonolog.

Obraz "mlecznego szkła" nie jest groźny, jeśli przebieg choroby kontroluje lekarz. - W takich przypadkach pacjenci mogą otrzymać steroidy w stosunkowo niewielkich dawkach, co przyśpiesza wchłonięcie płynu z płuc - wyjaśnia prof. Mróz.

Jak podkreśla ekspert, nie oznacza to, że każdy przypadek zakażenia SARS-CoV-2 musi się kończyć powikłaniami.

- Wciąż za mało wiemy na temat COVID-19 i tego, jakie może mieć długofalowe skutki dla zdrowia. Nie wiadomo też, jaki odsetek osób bezobjawowych może doświadczyć powikłań po zakażeniu. Nie mniej jednak uważam, że osoby, które przeszły zakażenie koronawirusem i obserwują u siebie mniejszą tolerancję wysiłku, powinny rozważyć wizytę u pulmonologa oraz wykonanie dodatkowych badań - podkreśla prof. Mróz.

Więcej sprawdzonych informacji znajdziesz na dbajniepanikuj.wp.pl

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Wykonano pierwszy podwójny przeszczep płuc u pacjenta z COVID-19

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze