Jest 4 osobą z rakiem jąder w rodzinie. Wczesna diagnoza uratowała mu życie
Matt Inman-Shore po raz pierwszy usłyszał o raku jądra, gdy był małym chłopcem. W jego rodzinie zdarzały się przypadki tego nowotworu. Wcześniej przeszli przez to jego ojciec, dziadek i wujek. Dzięki wyczuleniu najbliższych członków rodziny, Matt zbadał się i został poddany leczeniu. Szybka diagnoza uratowała mu życie.
1. Rak jąder w rodzinie
Matt Inman-Shore miał dziewięć lat, kiedy u jego taty, Stevena, został zdiagnozowany rak jąder. Cztery lata później, mężczyźni z jego rodziny zaczęli z nim rozmawiać na temat obowiązkowych badań. Mężczyzna przyznał, że zawsze się zastanawiał, kiedy nadejdzie jego kolej.
"W sierpniu 2018 roku tata myślał, że rak wrócił. Nie znalazł guza, ale po prostu nie czuł się dobrze i to właśnie skłoniło mnie do sprawdzenia siebie. Okazało się, że to nic, ale tego dnia w lewym jądrze odkryłem guzek" - mówi Matt.
Następnego dnia zgłosił się do przychodni. Jego lekarz pierwszego kontaktu natychmiast skierował go na oddział urologii w Nottingham City Hospital z powodu historii rodzinnej, a cztery dni później na USG.
"Dwa tygodnie później miałam biopsję i rak został potwierdzony. To był dziwny moment, właśnie przeniosłam się z Londynu do Nottingham i zaręczyłem z moją obecną żoną Stefanie, więc wszystko inne w moim życiu szło naprzód" - mówi.
Kontrolne badanie TK wykazało drugi, mniejszy guz w drugim jądrze.
"Nic nie czułem, więc nie miałem pojęcia, że tam jest - mówi Matt. - Kiedy dowiedziałem się, że mam raka w obu jądrach, moje szanse na zostanie ojcem zniknęły".
"Oboje ze Stefanie chcieliśmy mieć dzieci, więc zrezygnowanie z tego z dnia na dzień było katastrofalne. Planowałem później zamrozić próbkę nasienia do zapłodnienia in vitro, ale się nie udało" - dodaje.
Specjalista powiedział, że przez umiejscowienie guza, jakość nasienia jest bardzo niska. Matt musiał zrezygnować z zamrożenia swoich plemników.
"To, że nie zostanę ojcem, to jedyna rzecz, która mnie naprawdę dotknęła" – mówi mężczyzna.
2. Rak jąder – wczesna diagnoza
Mattowi usunięto oba jądra i zastąpiono protezą. Najwyraźniej najlepszą opcją jest wczesne wykrycie raka, nie tylko w celu zmniejszenia potrzeby chemioterapii. Może to również wpływać na płodność i rzadziej powodować komplikacje. Jednak jak pokazuje doświadczenie rodziny Matta, mężczyźni niechętnie chodzą do lekarza.
"Ponieważ mój tata zwlekał rok, aby się zbadać, jego leczenie było znacznie poważniejsze. Bardzo źle przeszedł przez chemioterapię, znacznie schudł, wymiotował i stracił włosy. W przypadku mojego dziadka, Johna, teraz 86-letniego, unikanie lekarza było raczej przypadkiem ignorancji. U wujka Gary’ego, zdiagnozowano raka tylko dlatego, że u mojego ojca to wyszło, a później odkrył, że też ma guza" - mówi Matt.
Dr Richard Roope, rzecznik onkologiczny w Royal College of General Practitioners, przyznał, że dorośli mężczyźni nie chodzą do swoich lekarzy pierwszego kontaktu:
"Wszyscy mężczyźni, od 15. roku życia, powinni sprawdzać jądra pod kątem grudek mniej więcej raz w miesiącu. Szczytowy wiek rozpoznania to 30-34 lata, ale może zaatakować w każdej chwili".
W ciągu ostatnich 20 lat wskaźniki wzrosły bez wyraźnej przyczyny. Zachorowalność wśród osób w wieku 25-49 lat wzrosła o 28 proc., 50-59 lat o 56 proc., a 60-69 o 46 proc. Według Cancer Research UK wskaźniki mają wzrosnąć o kolejne 12 proc. do 2035 roku, co oznacza, że na 100 tys. osób będzie przypadało 10 przypadków nowotworu jąder.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
