Trwa ładowanie...

Rada Medyczna podjęła decyzję w sprawie trzeciej dawki szczepionki na COVD-19. Mocne słowa prof. Chybickiej

 Karolina Rozmus
27.08.2021 21:30
Kiedy zapadnie decyzja w sprawie boostera? Prof. Chybicka: Chorzy po transplantacjach umierają, każdy ich dzień to jest walka
Kiedy zapadnie decyzja w sprawie boostera? Prof. Chybicka: Chorzy po transplantacjach umierają, każdy ich dzień to jest walka (GettyImages)

Określone grupy pacjentów nie wytworzyły odpowiedzi odpornościowej po drugiej dawce szczepionki. Trzecia dawka dla pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi i onkologicznymi to kwestia życia i śmierci. - Chorzy po transplantacjach umierają, każdy ich dzień to jest walka o kolejny - mówi prof. Alicja Chybicka, jednocześnie zwracając uwagę, że nie ma na co czekać i powinniśmy szczepić jak najszybciej.

spis treści

1. Dla kogo trzecia dawka?

CDC zaleca podawanie boostera (trzeciej dawki) osobom z obniżoną odpornością, tak jak zrobiła to Wielka Brytania, Francja czy Izrael (tu pacjenci onkologiczni z określonymi typami nowotworów są szczepieni już od połowy lipca). Węgry rozpoczęły podawanie trzeciej dawki wszystkim chętnym.

27 sierpnia zapadła decyzja w sprawie boostera dla Polski. Kilka grup otrzyma trzecią dawkę.

- Rada Medyczna przedstawiła siedem zaleceń dotyczących zaburzeń odporności - mówił Niedzielski.

Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"

Minister zdrowia wymienił, że są to osoby:

  • otrzymujące aktywne leczenie przeciwnowotworowe,
  • po przeszczepach,
  • przyjmujące leki immunosupresyjne,
  • po przeszczepie komórek macierzystych w przeciągu ostatnich dwóch lat,
  • z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności,
  • zakażone wirusem HIV,
  • przyjmujące specjalistyczne leki, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną oraz pacjenci dializowani.

Badania potwierdzają konieczność szczepień trzecią dawką nie tylko pacjentów otrzymujących leczenie immunosupresyjne – w tym pacjentów po przeszczepach – ale także pacjentów z przewlekłymi chorobami, m.in. o podłożu autoimmunologicznym.

- W tej grupie znajdą się pacjenci leczeni onkologicznie, ale przede wszystkim po transplantacjach narządowych. Po przeszczepie szpiku kostnego odporność mniej więcej po dwóch latach jest ponownie prawidłowa. U dzieci na naszym oddziale, które zostały zaszczepione dwiema dawkami, badania potwierdziły wysoki poziom przeciwciał. Natomiast podobne badania u chorych po transplantacjach narządowych pokazały, że w ich przypadku odpowiedź odpornościowa jest bardzo słaba. Oni potrzebują tej trzeciej dawki – tłumaczy prof. Alicja Chybicka, kierownik Katedry i Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

2. Trzecia dawka konieczna, ale nie dla wszystkich

- My uważamy, że powinno się szczepić, ale nie całą populację. Ku mojemu zdumieniu WHO wydało dokument, w którym uzasadnieniem nieszczepienia trzecią dawką jest wyszczepienie w pierwszej kolejności krajów rozwijających się. To nie jest prawidłowe myślenie. Rada Medyczna układa program, a my czekamy na rozporządzenie – stwierdza prof. Chybicka.

Co więcej, istotny jest czas, co podkreślają praktycy, a z boosterem nie należy zwlekać.

- Ośrodki transplantacyjne i onkologiczne są gotowe, by podjąć akcję szczepień, czekają tylko i wyłącznie na zielone światło z Ministerstwa Zdrowia i na szczepionki – mówi prof. Chybicka.

Kiedy? Zdaniem ekspertki jak najszybciej należy podjąć akcję szczepień, bo zakażeń jest coraz więcej, a pacjenci immuniekompetentni bez boostera skazani są... na izolację.

- Dystans i maseczka mogą zapobiec zakażeniu, ale w codziennym życiu, w tłoku miejskim to jest nadzwyczaj trudne. Alternatywą dla tych grup pacjentów jest zamknięcie w domu w momencie, kiedy nadejdzie ostra fala, właściwie to od zaraz. Oni są zagrożeni. Jeśli spotkają się z kimś, kto jest zainfekowany Deltą, wystarczy, że miną go na ulicy.

Jak mówi prof. Chybicka, to właśnie pacjenci podobni do pacjentów z jej oddziałów mogą zapłacić najwyższą cenę w czasie kolejnej fali pandemii. Co się dzieje obecnie z pacjentami z obniżoną odpornością, którzy chorują na COVID?

- Umierają. Chorzy po transplantacjach umierają, gdy tylko złapią COVID, nie posiadają żadnej odporności, każdy ich dzień to jest walka o kolejny. Oczywiście po transplantacjach można żyć wiele lat w zdrowiu, ale warto wiedzieć, że oni mają bogaty kalendarz szczepień. I w nim musi znaleźć się na stałe szczepienie przeciw COVID-19, jeśli mają żyć w spokoju. Odporność chorych, którzy całe życie są na lekach immunosupresyjnych, zawsze będzie bardzo słaba – kwituje ekspertka.

3. Wyniki badania brytyjskich naukowców

Preprint brytyjskiego badania, współfinansowanego przez National Institute for Health Research (NIHR), ukazał się na łamach "The Lancet".

Wstępne wyniki wciąż trwającego badania OCTAVE pokazują, że znaczna część pacjentów z obniżoną odpornością oraz tych, którzy zażywają leki immunosupresyjne, wytworzyła niską lub niewykrywalną odpowiedź immunologiczną po podaniu dwóch dawek szczepionki.

OCTAVE to jedno z największych badań w grupie osób tzw. immunoniekompetentnych, które skupiło się na ocenie odpowiedzi immunologicznej pacjentów z określonymi chorobami zapalnymi, przewlekłymi o podłożu autoimmunologicznym, a także z chorobami onkologicznymi.

Wśród zrekrutowanych uczestników wymienia się schorzenia takie jak m.in.: zapalenie stawów (w tym RZS i ŁZS), nieswoiste zapalenie jelit, choroby wątroby oraz nerek, wymagające hemodializy, nowotwory lite i hematologiczne.

Wyniki badania odpowiedzi immunologicznej u ponad 600 pacjentów, których zaszczepiono dwiema dawkami, zestawiono z wynikami zdrowych, zaszczepionych pacjentów z badania PITCH.

Podczas gdy wszyscy badani z grupy pacjentów nieobarczonych chorobami przewlekłymi wytworzyli przeciwciała neutralizujące anty-S, w grupie OCTAVE seropozytywnych po upływie 4 tygodni od podania II dawki było 89 proc.

- Nie mamy jeszcze żadnego doświadczenia z COVID-19, ale wiemy z teorii, że pacjenci po przeszczepach osiągają słabszą odporność poszczepienną z uwagi na zażywane leki. Te jednak nie znoszą odporności całkowicie, dlatego właśnie powtarzalność szczepień ma sens, w tym wypadku mogą złagodzić przebieg choroby, a to już bardzo dużo. To po prostu ratuje życie tym pacjentom – podkreśla ekspertka.

Choć większość badanych odpowiedziała na szczepionkę, to u 40 proc. uczestników projektu odpowiedź immunologiczna była niska. Z kolei 11 proc. wszystkich badanych nie wytworzyło przeciwciał w ogóle. Obserwowane było to szczególnie w kilku jednostkach chorobowych, m.in. ANCA - dodatnie zapalenia małych naczyń, którzy otrzymali leczenie rytuksymabem (ponad 70 proc.), w wirusowym zapaleniu wątroby (HDV) czy reumatoidalnym zapaleniu stawów .

Ocena odpowiedzi limfocytów T wykazała, że we wszystkich grupach badanych odpowiedź była podobna do tej obserwowanej u zdrowej grupy pacjentów.

Choć naukowcy podkreślają, że konieczne są dalsze badania, to twierdzą również, że już te wstępne analizy pokazują, że odpowiedź immunologiczna na szczepienia w określonych grupach jest niewystarczająca, co oznacza, że konieczne jest podjęcie działań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze