Koronawirus w Polsce. Lek na reumatyzm ratuje życie. Lekarze mówią o spektakularnych efektach nowej terapii
Jest nadzieja dla ciężko chorych na COVID-19. Lekarze z Warszawy mówią, że stosowanie eksperymentalnej terapii lekiem na zapalenie stawów przyniosło "zaskakująco dobre efekty". Już po kilku dniach niektórzy pacjenci mogli zostać odłączeni od respiratorów. Czy dzięki nowej terapii w Polsce zmaleje liczba zgonów spowodowanych koronawirusem?
1. Lek na koronawirusa
Eksperymentalną terapię Tocilizumabem, lekiem, który tej pory stosowano w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, rozpoczęto w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie. Preparat z powodzeniem stosuje się także w innych ośrodkach w Polsce.
- Podawaliśmy preparat Tocilizumab pacjentom w stanie ciężkim i średniociężkim. Czyli takim, którzy rozwinęli ostrą niewydolność oddechową – opowiada prof. Katarzyna Życińska, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak zaznacza Życińska, "efekty terapii okazały się zaskakująco dobre i szybkie". - Już po podaniu drugiej dawki leku obserwowaliśmy poprawę stanu klinicznego u pacjenta. U części wróciła spontaniczna czynność oddechowa. Tych pacjentów można było już odłączyć od respiratora – tłumaczy lekarka.
U pacjentów również poprawiał się radiologiczny obraz płuc oraz parametry krwi.
2. Burza cytokinowa
Tocilizumab jest lekiem biologicznym, immunosupresyjnym, stosowanym głównie w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów i ciężkiej postaci zapalenia stawów u dzieci – młodzieńczego idiopatycznego zapalenia stawów.
Według lekarzy preparat nie działa bezpośrednio na koronawirusa, ale jest w stanie zablokować silne reakcje immunologiczne, które ten wirus wywołuje.
- Tocilizumab jest lekiem ratującym życie. Preparat podajemy, kiedy pacjent jest już na oddziale intensywnej terapii i wymaga podłączenia pod respirator. Tocilizumabu nie podaje się w pierwszych dwóch fazach choroby – mówi Życińska.
Lekarze obecnie rozróżniają trzy fazy COVID-19:
- Objawy wstępne.
- Wiremia, czyli namnażanie się wirusa w organizmie.
- Burza immunologiczna, zwana również cytokinową. Jest to nadmierna reakcja układu odpornościowego na patogen, która powoduje namnażanie cytokin (białka) i dezorientację organizmu, który zaczyna atakować własne tkanki.
- Za burzę cytokinową jest odpowiedzialna interleukina 6, czyli białko prozapalne, które jest syntezowane w organizmie — tłumaczy Życińska. — Kiedy widzimy, że we krwi wzrasta stężenie interleukiny, to jest właściwy moment, żeby podać Tocilizumab. Preparat nie dopuści do wystąpienia burzy cytokinowej — dodaje.
3. Eksperymentalne leczenie koronawirusa w Polsce
Już od miesiąca z całego świata napływają informacje o pozytywnych efektach leczenia Tocilizumabem. Lekarze nazywają to rewolucyjnym odkryciem, które pomoże znacząco ograniczyć liczbę zgonów spowodowanych koronawirusem. Może również zdecydowanie zmniejszyć liczbę pacjentów, kwalifikowanych do podłączenia pod respirator.
Pierwsze rekomendacje dotyczące stosowania Tocilizumabu wydało Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych jeszcze dwa miesiące temu. Możemy w nich znaleźć dokładny opis, w jakich przypadkach preparat powinienem być stosowany.
- W tej terapii najważniejszy jest czas i rozpoznanie kliniczne. Tocilizumab nie pomoże we wcześniejszych fazach choroby, ale również terapia może nie być skuteczna u pacjentów, którzy zbyt długo byli zależni od respiratorów – tłumaczy Życińska.
Jak zaznacza lekarka, ramy czasowe wciąż nie są sprecyzowane. Jednak dotychczasowe badania z Chin sugerują, że to między 7 a 10 dniem od zakażenia może dochodzić do pogorszenia stanu pacjenta.
- Wówczas pojawia się zapalenie płuc i może wystąpić niewydolność oddechowa. Najczęściej dotyczy to osób z chorobami współistniejącymi – podkreśla Życińska.
4. Leki na reumatyzm w leczeniu koronawirusa
Na początku pandemii koronawirusa wielu lekarzy próbowało stosować preparaty, które używano przy leczeniu innych chorób zakaźnych. Przykładem jest amerykański preparat Remdesivir, który stosowano w leczeniu wirusa Eboli. Albo Chlorochina, lek pierwotniakobójczy, stosowany w ramach profilaktyki oraz leczenia malarii.
W ostatnim czasie jednak coraz więcej pojawia się informacji o stosowaniu leków na zapalenie stawów w leczeniu COVID-19.
- Tocilizumab jest tylko jednym ze stosowanych środków. Mamy kilka różnych preparatów, które kiedyś stosowano tylko przy reumatoidalnym zapaleniu stawów, a teraz podaje się zakażonym koronawirusem - opowiada Katarzyna Życińska.
5. Stosowanie Tocilizumabu
Polscy lekarze nie są pierwsi, którzy stosują Tocilizumab w leczeniu pacjentów z COVID-19. Wcześniej ten preparat zaczęli podawać pacjentom z ciężkim przebiegiem COVID-19 w Chinach, USA, Iranie oraz we Włoszech.
Jak raportowali lekarze, stan zdrowia chorych poprawiał się już po 24-48 godz. Większość pacjentów już nie potrzebowała respiratora.
Jak informowali Francuzi, skutki stosowania preparatu sprawdzono na 129 pacjentach, hospitalizowanych z powodu umiarkowanego lub ciężkiego zakażenia koronawirusem. 65 osób z tej grupy było leczonych Tocilizumabem.
"Preparat znacząco poprawia rokowanie u pacjentów z umiarkowanym lub ciężkim zapaleniem płuc" – oświadczyli lekarze z Paryża testujący lek.
Zobacz także: Lekarz wyjaśnia, jak koronawirus niszczy płuca. Zmiany występują nawet u pacjentów, którzy ozdrowieli
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.