Lekarze i stomatolodzy nawołują do umieszczania ostrzeżeń ze zdjęciami zepsutych zębów i otyłych dzieci na opakowaniach słodyczy
Lekarze i stomatolodzy uważają, że zbyt duża ilość cukru w diecie to poważne zagrożenie dla zdrowia dzieci i dorosłych. Chcą, aby na opakowaniach słodkich przekąsek umieszczać zdjęcia zepsutych zębów oraz otyłych dzieci. Ma to uchronić kilkulatki przed nadmiernym spożyciem cukru.
Eksperci z Wielkiej Brytanii twierdzą, że warto wykorzystać pomysł, który sprawdził się już na opakowaniach papierosów. Od pewnego czasu producenci wyrobów tytoniowych mają bowiem obowiązek umieszczać na paczkach papierosów zdjęcia przedstawiające konsekwencje palenia tytoniu dla zdrowia.
Teraz lekarze i dentyści chcą, aby w podobny sposób potraktować opakowania słodyczy. Na pudełeczkach słodkich przekąsek miałyby się pojawić zdjęcia zepsutych zębów i otyłych dzieci. Wszystko miałoby być opatrzone informacjami o szkodliwym wpływie cukru na zdrowie człowieka. Niestety większość kilkulatków nie myśli o tym, że jedząc zbyt dużo słodyczy, naraża się na ryzyko otyłości i próchnicy zębów.
Ostrzeżenia dotyczące opakowań papierosów są obowiązkowe od 2008 r. W tym czasie odsetek dorosłych osób, które palą spadł z 21 proc. do 16 proc.
Urzędnicy mają nadzieję, że podobne ostrzeżenia dotyczące żywności zawierającej dużo cukru doprowadzą do równie drastycznego spadku w liczbie przypadków otyłości i próchnicy zębów u dzieci.
W Polsce problem chorób zębów jest bardzo poważny, a nasz kraj jest nadal w czołówce pod względem liczby dzieci z próchnicą. - Już ponad 90 proc. 7-latków cierpi na tę chorobę - alarmują lekarze dentyści z Naczelnej Rady Lekarskiej. Co więcej, chorują coraz młodsze dzieci, a także dorośli. Wśród 3-latków próchnicę ma ok. 50 proc., a pośród 40-latków dotyka ona niemalże 100 proc. osób. Potwierdzają to dane Ministerstwa Zdrowia. Ze specjalnego raportu opacowanego na zlecenie resortu wynika, że ponad 50 proc. polskich dzieci ma popsute zęby.
Najnowsze badania pokazują, że 28 proc. dzieci z próchnicą ma również nadwagę lub jest otyłych. Niestety liczby te stale rosną, za co dietetycy obwiniają głównie wygodny styl życia oraz nieprawidłowe odżywianie.
Prof. Pediatrii Kathleen Bethin z Uniwersytetu Buffalo przeprowadziła badania, mające na celu powiązanie wysokości BMI dzieci z próchnicą zębów. Według niej, głównym czynnikiem otyłości i próchnicy u dzieci jest rodzaj żywności, jaki jest podawany dzieciom. Do rozwoju schorzeń prowadza też złe nawyki żywieniowe, jakie wpajają dzieciom dorośli.
PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT
Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem:
- Czy to prawda, że woda utleniona niszczy próchnicę zębów? - odpowiada lek. Aleksandra Witkowska
- Jak pozbyć się próchnicy? - odpowiada dr n. med. Zbigniew Kucharski
- Co zrobić, by próchnica na zębach się nie pojawiała? - odpowiada lek. dent. Piotr Puchała
W badaniach wzięło udział 65 dzieci w wieku od 2 do 5 lat. Wszystkie były pacjentami Women and Childern's Hospital. W związku z zaawansowaną próchnicą, podawano im śilne środki przeciwbólowe. W czasie badania dzieci nie mogły jeść przez 6-8 godzin. W tym czasie zostały zważone, zmierzone i zbadane pod kątem otyłości. Jednocześnie rodzice zostali poproszeni o uzupełnienie specjalnych ankiet na temat sposobu żywienia dziecka.
Okazało się, że 18 dzieci miało zbyt wysoki wskaźnik BMI, a 71 proc. spożywa odpowiednią dla swojej grupy wiekowej ilość kalorii. Dlatego naukowcy uznali, że nieprawidłowe odżywianie jest głównym czynnikiem, który może prowadzić do otyłości oraz próchnicy zębów.
Jednocześnie naukowcy podkreślają, że problem nie wynika z ilości kalorii w pożywieniu, ale z jakości produktów, które spożywają dzieci. Dlatego tak ważne jest wyeliminowanie cukru z diety dziecka.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.