Trwa ładowanie...

Lekarze próbowali wmówić rodzinie, że pacjent nie żyje. Córka wyciągnęła ojca z kostnicy

Avatar placeholder
15.07.2020 14:57
Juan został uznany za zmarłego
Juan został uznany za zmarłego (East News)

Niebywałe sceny rozegrały się w kolumbijskim mieście Sincelejo. W tamtejszej kostnicy leżał żywy i przytomny mężczyzna. Pracownicy szpitala twierdzili, że nie żyje. Przed pogrzebaniem żywcem uratowała go jedynie determinacja córki.

1. Mężczyzna leżał w kostnicy

Historię Juana Jose Munoza Romero opisują niemal wszystkie media w Ameryce Południowej. A zaczęła się, kiedy mężczyzna źle się poczuł w swoim domu. Miał objawy typowe dla zawału sera. Wezwani na miejsce lekarze stwierdzili ryzykownie podwyższone ciśnienie. Mężczyzna został zabrany do lokalnego szpitala.

Według informacji przekazanych przez rodzinę - mężczyzna miał umrzeć dwie godziny później. Taką wersję lekarze przekazali rodzinie. Córka mężczyzny nie chciała w to uwierzyć. Uważała, że jej ojciec był okazem zdrowia.

2. COVID-19 w szpitalach

Kobieta zażądała zobaczenia zwłok ojca. Obsługa szpitala twierdziła, że jest to niemożliwe ze względu na ograniczenia spowodowane koronawirusem. Według lokalnej gazety kobieta włamała się do kostnicy, gdzie odnalazła ojca. Okazało się, że oddychał. Jakby tego było mało - był przytomny.

Zobacz film: "Dr Wojciech Wilk o koronawirusie w obozach dla uchodźców"

Córka postanowiła zabrać ojca ze szpitala, jednak okazało się, że u pacjenta wystąpiło niedokrwienie organów wewnętrznych spowodowane czasem spędzonym w komorze kostnicy. Prosto z czarnego worka trafił na oddział intensywnej terapii.

Jak na osobę, u której stwierdzono zgon, Juan wygląda całkiem dobrze (East News)
Jak na osobę, u której stwierdzono zgon, Juan wygląda całkiem dobrze (East News)

3. Rodzina pozwie szpital

Mężczyzna został przeniesiony przez bliskich do innego szpitala. Sprawą zajął się lokalny oddział administracji odpowiedzialny za ochronę zdrowia. Wobec pracowników szpitala mają zostać wyciągnięte konsekwencje.

Rodzina zapowiedziała, że pozwie szpital, w którym doszło do tak przerażającej pomyłki. Poinfromowała również, że stan 67-latka jest dobry. Co więcej, test na koronawirusa dał u niego wynik negatywny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze