Leśnicy ostrzegają przed kolejnym zagrożeniem. "Pojawiły się naszych lasach"
Wiosna w pełni - co widać po budzącej się do życia przyrodzie. Wyższe temperatury w ostatnich dniach sprawiły, że kleszcze zaczęły już swoją aktywność. Leśnicy ostrzegają też przed żmijami, które chętnie wygrzewają się na słońcu. Wielu lekceważy zagrożenie, tymczasem ukąszenie węża może być śmiertelnie groźne.
1. Leśnicy ostrzegają przed żmijami
"Mamy kolejne oznaki wiosny, jakie pojawiły się naszych lasach - aktywne żmije. Gady lubią się wygrzewać w cieple - na kamieniach lub w mocno nasłonecznionych miejscach w lesie" - informuje Nadleśnictwo Lidzbark we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. Dowody widać na zdjęciach.
Leśnicy przypominają o odpowiednim stroju i zwiększonej czujności podczas spacerów po lasach i łąkach, bo wiele osób zakłada, że żmije są aktywne dopiero latem. To błąd. W Polsce można spotkać zarówno żmije z charakterystycznym zygzakiem, jak i całe w kolorze czarnym. Gad może zaatakować, kiedy poczuje się zagrożony przez człowieka.
"Najczęściej robi to odruchowo, gdy się ją przypadkowo nadepnie lub przestraszy. By starać się uniknąć nieprzyjemności z jej strony należy pamiętać o zakładaniu wysokich butów do lasu (koniecznie za kostkę, nie ma mowy o sandałach) oraz patrzeniu, gdzie się stąpa. A najlepiej spacerować szutrowymi drogami leśnymi, gdzie łatwiej jest ją zauważyć niż w lesie w zaroślach" - radzą leśnicy.
2. "To są tzw. ukąszenia suche"
Eksperci podkreślają, żeby nie lekceważyć zagrożenia, jeżeli dojdzie do ukąszenia, natychmiast wezwijmy pomoc. Czas odgrywa tu kluczową rolę.
- Ukąszenie przez żmije jest groźne, w wielu przypadkach śmiertelnie groźne, zwłaszcza jeżeli są to małe dzieci, osoby starsze i osoby obciążone innymi poważnymi schorzeniami. To jest zwierzę jadowite, które przy ukąszeniu może wpuścić jad, ma on zarówno właściwości toksyczne, ogólnotrujące, jak i może zadziałać silnie alergizująco. Substancja może wywołać reakcje alergiczną groźną dla życia u niektórych osób - podkreślała w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Dorota Klimaszyk z Oddziału Toksykologii i Chorób Wewnętrznych dr Wandy Błeńskiej z Ośrodkiem Informacji Toksykologicznej w Poznaniu.
Szacuje się, że do wstrzyknięcia jadu dochodzi w połowie przypadków ukąszeń. - To są tzw. ukąszenia suche, czyli żmija jest wbita w skórę na tyle krótko, że nie zdąży wypuścić jadu - tłumaczyła ekspertka.
3. Konieczna hospitalizacja
Jeżeli doszło do bezpośredniego kontaktu z gadem, najlepiej nie poruszać ukąszoną częścią ciała, ponieważ praca mięśni przyspiesza wchłanianie toksyny. Nie wolno też wyciskać czy wysysać jadu - to może doprowadzić do nasilenia.
- Nawet jeżeli wydaje nam się, że nie doszło do wpuszczenia jadu, zalecenia są takie, że pacjent powinien przebywać w warunkach szpitalnych chociaż dobę. Bywa, że reakcje są opóźnione, nie ma od razu obrzęku, zaczerwienienia, bólu, a doszło do wpuszczenia jadu. Objawy mogą pojawić się później - podkreśla lekarka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.