Coraz więcej osób rezygnuje z podstawowych szczepień. Zapomniane choroby mogą powrócić
W poście w mediach społecznościowych dr Bartosz Fiałek poruszył ważny problem – ruch antyszczepionkowy to nie tylko krytyka szczepionki na COVID-19, ale uchylanie się od wszystkich szczepień obowiązkowych. Liczby wskazują na gwałtowny wzrost, a jakie będą konsekwencje?
1. Odmawiają szczepień obowiązkowych
Powołując się na dane gromadzone i publikowane przez Państwowy Zakład Higieny, reumatolog, przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i popularyzator wiedzy medycznej aktywnie udzielający się w mediach społecznościowych, dr Bartosz Fiałek, opublikował post.
Zwraca w nim uwagę na gwałtowny i niepokojący wzrost przypadków uchylania się od obowiązkowych szczepień. Jak podaje lekarz, w latach 2003-2019 odsetek ten wzrósł aż dziesięciokrotnie. W 2003 roku odnotowano 4 893 przypadków, a już w 2019 - 48 609.
To oznacza, że antyszczepionkowcy akcentując, że szczepionki przeciw COVID-19 są "eksperymentem medycznym", negują zarazem preparaty skuteczne, przebadane i stosowane od kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat.
"Czy naprawdę wierzycie, że przeciwnicy szczepień chcą Waszego bezpieczeństwa? Otóż NIE. Przedstawiają argument o krótkim czasie badania szczepionek przeciw COVID-19, jednak – jak widać na załączonym wykresie – niemal wykładniczo wzrasta liczba odmów poddania się szczepieniom ochronnym, które badane były kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat" – pisze dr Fiałek.
A jaką cenę zapłacimy za niekonsekwencję antyszczepionkowców i negowanie wartości szczepionek? Możemy liczyć na powrót chorób, o których właśnie dzięki szczepionkom, większość z nas zdążyła zapomnieć.
"Rezygnacja z obowiązkowych szczepień ochronnych doprowadzi za chwilę do epidemii innych chorób zakaźnych w Polsce, co zwiększy ogólną śmiertelność, zmniejszy wydolność systemu opieki zdrowotnej oraz doprowadzi do wprowadzenia restrykcji" – podkreśla w poście lekarz.
2. Unikanie szczepień może przynieść nawrót zapomnianych chorób
Program Szczepień Ochronnych jest obowiązkiem prawnym opartym na ustawie z 5 grudnia 2008 roku. Podlegają mu wszyscy obywatele RP do 19. roku życia – już w pierwszych dobach życia noworodek otrzymuje szczepienie przeciw gruźlicy i przeciw WZW typu B.
Zgodnie z informacjami na rządowej stronie gov.pl do szczepień obowiązkowych zaliczamy szczepienia przeciwko:
- gruźlicy,
- zakażeniom pneumokokowym,
- błonicy,
- krztuścowi,
- polio (poliomyelitis),
- odrze,
- śwince,
- różyczce,
- tężcowi,
- wirusowemu zapaleniu wątroby typu B,
- zakażeniom przeciwko Haemophilus influenzae typu B
Osoby z grup podwyższonego ryzyka są szczepione również przeciwko: ospie wietrznej, błonicy, tężcowi i wściekliźnie.
Pierwsze szczepienia w Europie pojawiły się już w XVIII wieku i niemal od razu spolaryzowały społeczeństwo – ruchy antyszczepionkowe nie są wymysłem naszych czasów. Natomiast już niebawem może się okazać, że nigdy nie były tak silne, jak dziś – po okresie, kiedy dzięki szczepionkom odra, różyczka czy ospa wspominano z rzadka – nowa infekcja, to jest COVID-19 może zwiększyć siłę rażenia poglądów przeciwników wakcyn. Widać, że tak poważne infekcje, jak polio czy krztusiec nie wywołują tak wielkiego lęku, jak ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne (NOP).
Tymczasem, zarówno antyszczepionkowcy, jak i ci, którzy deklarują, że po prostu chcieliby mieć prawo wyboru decydowania o szczepieniu dziecka, nie zdają sobie sprawy z tego, że grozi nam nowa epidemia dawno zapomnianych chorób.
"Szczepcie się nie tylko przeciw COVID-19, ale i przeciw innym chorobom, przeciw którym opracowano bezpieczne oraz skuteczne szczepionki. Chyba że chcecie powrotu zapomnianych infekcji..." – apeluje w mediach społecznościowych dr Fiałek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.
