Naukowcy opracowują szczepionki na epidemie przyszłości
Naukowcy wyznaczyli trzy stosunkowo mało znane choroby, które ich zdaniem mogą spowodować kolejną globalną epidemię.
1. Rządy, organizacje pozarządowe i naukowcy pracują nad nowymi szczepionkami
Koalicja rządów różnych państw i organizacji charytatywnych przeznaczyła 460 milionów dolarów na przyspieszenie rozwoju szczepionek dla wirusa Mers, gorączki Lassa i wirusa Nipah. Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos naukowcy zwrócili się z prośbą, by fundatorzy przekazali kolejne 500 milionów dolarów.
Koalicja na Rzecz Innowacji i Przygotowania do Epidemii (Coalition for Epidemic Preparedness Innovations, CEPI) ma mieć dwie nowe szczepionki eksperymentalne gotowe w ciągu pięciu lat. Zazwyczaj wynalezienie i opracowanie nowych szczepionek trwa około dziesięciu lat i kosztuje setki milionów dolarów.
Epidemia Eboli w Afryce Zachodniej, a tuż za nią epidemia wirusa Zíka w Ameryce Łacińskiej, naświetliły, jak "tragicznie nieprzygotowany" jest świat na nowe ogniska choroby.
Jeremy Farrar, dyrektor Wellcome Trust (fundacja zajmująca się badaniami medycznymi), jeden z członków założycieli CEPI, powiedział - "Przed wybuchem epidemii w 2014 mieliśmy bardzo mało zarażeń wirusem Ebola, które były w izolowanych społecznościach, byliśmy w stanie je kontrolować Ale we współczesnym świecie, gdzie istnieje urbanizacja i łatwe podróże, epidemia XXI wieku może rozpocząć się w wielkim mieście.
"Musimy być o wiele lepiej przygotowani" – dodaje Farrar
2. Krwawe żniwo Eboli
Ebola zabiła ponad 11 000 ludzi w Liberii, Sierra Leone i Gwinei. Pojawienie się wirusa Zíka w Brazylii w 2015 roku spowodowało, że tysiące dzieci urodziło się z uszkodzonym mózgiem. Podczas obu epidemii nie było żadnych zabiegów lub szczepionki, które mogłyby zapobiec zachorowaniu.
Naukowcy starali się przyspieszyć badania nad tymi niejasnymi chorobami. Jednak jest to trudne. Skuteczne szczepionki zostały ostatecznie opracowane nie w trakcie wybuchu epidemii Eboli, ale tylko jak choroba zaczęła słabnąć.
Niemniej jednak, rządy i naukowcy z niespotykaną szybkością i efektywnością zdołali zorganizować i przyspieszyć kompleksowy rozwój i procesy regulacyjne dla nowych leków. CEPI chce kontynuować tę dynamikę i rozwój szczepionek dla innych wirusów, tak aby w momencie wybuchu epidemii, szczepionki eksperymentalne były gotowe do wysłania do dotkniętych obszarów dla dużych prób na ludziach, które pozwolą ustalić, jak skuteczny jest lek.
Lassa, Bliskowschodni Zespół Niewydolności Oddechowej (Mers) i wirus Nipah są na szczycie listy 10 priorytetowych chorób, które Światowa Organizacja Zdrowia zidentyfikowała jako te, które mogą spowodować kolejny poważny wybuch.
Zobacz także
Dr Marie-Paule Kieny, asystent dyrektora generalnego WHO, mówi - "Oprócz znanych zagrożeń - takich jak Ebola i inne - są też te wirusy, które są znane, ale są uważane za bardzo łagodne. Niestety mogą mutować i stać się bardziej niebezpieczne dla ludzi. Są to rzeczy, które są zupełnie nieznane nam w tej chwili”.
Firmy farmaceutyczne nie stoją w kolejce do inwestowania w szczepionki przeciwko tym mało znanym wirusom, ponieważ nie ma dla nich rynku komercyjnego. Jednak niektóre z nich wspierają ten projekt, w tym GSK i Johnson and Johnson.
"Mamy szczęście do tej pory, ponieważ ostatnie ogniska nie były przenoszone drogą powietrzną" - powiedział Jeremy Farrar.
Ale dodał, że mogą się pojawić choroby o wiele bardziej zaraźliwe niż Ebola. "To stawia świat w bardzo trudnej sytuacji."
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.