Trwa ładowanie...

Hollywood krzywdzi pacjentów z chorobami skóry?

 Ewa Rycerz
15.11.2019 10:15
Hollywood krzywdzi pacjentów z chorobami skóry?
Hollywood krzywdzi pacjentów z chorobami skóry?

Bruzdy, blizny, zadrapania, poparzenia. Czarne charaktery w popularnych filmach zazwyczaj mają problemy z skórą. To jeden ze znaków rozpoznawczych złoczyńców. Teraz przeciwko takim praktykom producentów filmów działa wytaczają naukowcy. Z ich badań wynika, że kino w ten sposób może powodować dyskryminację osób z problemami dermatologicznymi.

Naukowcy z Galveston postanowili przyjrzeć się skórze złoczyńców w 10 wybranych filmach. Następnie czarne charaktery porównali z pozytywnymi bohaterami 10 innych produkcji. Co się okazało? Aż w 60 proc. filmów mordercy, złodzieje i bandyci mieli na twarzy zmiany dermatologiczne.

Przeczytaj także:

"Wykorzystywanie zmian skórnych w celu podkreślenia negatywnego charakteru postaci może wzmacniać stereotypy dotyczące pacjentów borykających się z takimi problemami" - piszą naukowcy na łamach pisma JAMA Dermatology.

Zobacz film: "Co piąte polskie dziecko ma AZS. Ruszył program mający poprawić jakość życia małych atopików i ich rodzin"
"Kod da Vinci" / YouTube.com
"Kod da Vinci" / YouTube.com

Tymczasem takie praktyki stosowane są praktycznie od powstania filmu. Złoczyńcy nosili znamiona na twarzy już w produkcjach niemych. O ile kilkadziesiąt lat temu nie stanowiło to kwestii spornej, o tyle teraz budzi sprzeciw. Było tak w przypadku emisji filmu pt. „Kod Da Vinci” z 2006 roku. Narodowa Organizacja Albinizmu i Hipopigmentacji protestowała wtedy przeciwko wykorzystaniu wizerunku albinosa, jaki został przedstawiony w produkcji.

Przeczytaj także:

1. Jakie problemy skórne charakteryzują złoczyńców?

"Wyniki naszego badania wskazują, że Hollywood ma skłonność do negatywnego przedstawiania chorób skóry. Najczęściej pojawiają się one na ekranie w złym kontekście. Widzowie odbierają to jednoznacznie: jeśli masz problemy skórne, należy się ciebie bać" - twierdzą naukowcy.

Co zatem zauważono u negatywnych postaci w analizowanych filmach? Przede wszystkim wypadanie włosów, brodawki, blizny, głębokie zmarszczki, nadmierną pigmentację skóry.

"Milczenie owiec" / YouTube.com
"Milczenie owiec" / YouTube.com

Czy ekspozycja takich zmian skórnych faktycznie może wpłynąć na umacnianie stereotypów?

- Oczywiście, że tak. Jednak w naturze człowieka leży chronienie się przed tym co nieestetyczne, dlatego nie dziwiłabym się. Tak działa społeczeństwo. Z drugiej jednak strony - oglądanie filmów ze szpetnymi postaciami działa jak szczepionka. Uodparnia na zło tego świata. Nie powinniśmy jednak tej szczepionki aplikować dzieciom. Nie chodzi bowiem o to, by je uprzedzać - mówi WP abcZdrowie Barbara Szalacha, psycholog.

"Powrót Jedi" / YouTube.com
"Powrót Jedi" / YouTube.com

Do największych złoczyńców według naukowców z Galveston należą: dr Hannibal Lecter ("Milczenie owiec", 1991), Darth Vader ("Imperium kontratakuje", 1980), Królowa ("Królewna śnieżka i siedmiu krasnoludków", 1937), Regan MacNeil ("Egzorysta", 1973) i Czarownica ("Czarnoksiężnik z Oz", 1939). Pozytywnymi charakterami byli natomiast: Atticus Finch ("Zabić drozda", 1962), Indiana Jones ("Poszukiwacze zaginionej Arki", 1981), James Bond ("Dr No", 1962) i Rocky Balboa ("Rocky", 1976).

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze