Trwa ładowanie...

Nie widzi i zmaga się z cukrzycą. Niedługo jej pompa insulinowa straci ważność

 Magdalena Bury
02.02.2017 13:01
Justyna Amkiewicz zbiera środki na zakup nowej pompy insulinowej
Justyna Amkiewicz zbiera środki na zakup nowej pompy insulinowej (Fundacja Kawałek Nieba)

28-letnia Justyna Amkiewicz z Torunia od urodzenia musi walczyć o godne życie. Matka alkoholiczka zostawiła ją w szpitalu zaraz po porodzie. Zawiódł też ojciec. Kobieta jest niewidoma, zmaga się z ciężkim typem cukrzycy. Stara pompa insulinowa niedługo przestanie działać. Bez naszej pomocy jej życie jest zagrożone.

1. Porzucona w szpitalu

Małą Justynkę porzucono zaraz po narodzinach. Matka alkoholiczka zostawiła ją na szpitalnym oddziale. - Gdy miałam 16 lat, na własne życzenie poznałam mojego ojca. Obiecał mi wtedy gwiazdkę z nieba. Potem dzwoniłam do niego, a on w połowie zdania uciął rozmowę, rzucając słuchawką. Na tym zakończyła się moja znajomość z tatą. Matka zmaga się z pijaństwem, w ogóle o siebie nie dba. Jakby to powiedzieć... nie jest zbyt godna naśladowania – opowiada WP abcZdrowie Justyna Amkiewicz, obecnie 28-latka mieszkająca w Toruniu. Kobieta zna swoją rodzinę tylko dzięki babci, która zabrała ją ze szpitala.

Justyna zmaga się z samotnością. Nie jest jednak jedynaczką. Jej rodzeństwo rozsiane jest po całym kraju. Każde z nich ma innego ojca. - Starsza siostra zmarła mając pół roczku, miała wodogłowie. Brat ma porażenie mózgowe, wcześniej babcia też go wychowywała. Nie była jednak w stanie podołać temu zadaniu sama. Pozostała trójka jest gdzieś rozproszona – dodaje 28-latka.

Zobacz film: "Polacy żyją aż 7 lat krócej niż Szwedzi"
Jak wygląda leczenie cukrzycy?
Jak wygląda leczenie cukrzycy?

W leczeniu cukrzycy stosuje się różne leki o różnorodnych mechanizmach. Obecnie w leczeniu bazuje się

zobacz galerię

2. Świat bez barw

Silna wada wzroku Justyny nie pozwala jej na samodzielne funkcjonowanie. Kobieta praktycznie nie widzi, więc przy każdej wizycie lekarskiej lub przy załatwianiu codziennych spraw, musi towarzyszyć jej opiekunka. Walczy z zespołem Wolframa - chorobą genetyczną, która powoduje zanik nerwu wzrokowego.

Pomimo przeciwności losu, z jakimi zmaga się od narodzin, Justyna stara się żyć normalnie. Kilka razy w tygodniu uczęszcza na zajęcia toruńskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym i Osobom Potrzebującym Wsparcia „Jestem”.

- Chodzę na zajęcia teatralne, bo dodają mi energii. Podczas jednego z występów szłam przez scenę, a aktor, który prowadzi nasze warsztaty, zatrzymywał mnie muzyką. Wiele osób nie wiedziało nawet, że jestem osobą niewidomą. To było piękne uczucie. Te zajęcia mnie pocieszają – opowiada Justyna.

28-letnia Justyna bez pompy insulinowej nie może funkcjonować
28-letnia Justyna bez pompy insulinowej nie może funkcjonować (Fundacja Kawałek Nieba)

Kobieta rozwija także swoje umiejętności korzystania z komputera. Poznaje zasady pracy z syntezatorem mowy. Dzięki temu przynajmniej choć trochę czuję się jak zwyczajny, zdrowy człowiek.

- Niektóre czynności staram się wykonywać sama. Mieszkam z babcią, której stan zdrowotny uległ ostatnio gwałtownemu pogorszeniu. Zdarza się, że muszę ugotować obiad, bo nie mam innego wyjścia. Czasami w kuchni pomaga mi opiekunka – mówi Justyna.

Przeczytaj koniecznie

3. Życie zależne od pompy

Utrata wzroku to tylko jeden z problemów 28-latki. U Justyny już w dzieciństwie stwierdzono cukrzycę typu I, czyli tę insulinozależną. Lekarze nie są w stanie jej ustabilizować. Ma też problemy urologiczne, jest podłączona do cewnika.

Justyna Amkiewicz mieszka ze schorowaną babcią
Justyna Amkiewicz mieszka ze schorowaną babcią (Fundacja Kawałek Nieba)

Miesięczne wydatki na lekarstwa zdecydowanie przekraczają jej możliwości finansowe. Kobieta utrzymuje się jedynie z renty socjalnej oraz zasiłku pielęgnacyjnego. To niecałe 800 zł miesięcznie. Nie to jest jednak najgorsze. Niedługo kończy się termin przydatności pompy insulinowej – sprzętu niezbędnego do samodzielnego funkcjonowania Justyny.

Tylko dzięki niemu kobieta nie musi przebywać tak często w szpitalu. Wcześniej na szpitalnym łóżku spędzała każdego roku po kilka tygodni. Bez pompy wahania cukru we krwi mogą doprowadzić nawet do śmierci.

- Mój sprzęt jest na wyczerpaniu. W połowie czerwca 2017 roku pompa nie będzie działać. Kupno nowej to nic w porównaniu z jej dalszym utrzymaniem. Miesięcznie to koszt około 400-500 zł – żali się Justyna.

4. Bez naszej pomocy może umrzeć

Dodatkowo kobieta musi przyjmować leki na nerki i pęcherz. Cierpi na dolegliwość zwaną pęcherzem neurogennym – zaburzenie spowodowane chorobami neurologicznymi. Od 1,5 roku w codziennych zmaganiach towarzyszy jej cewnik.

- Choroba wymaga leków, często antybiotyku. Sama insulina do pompy kosztuje ponad 50 zł miesięcznie. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje tylko 1/6 tego, czego ja potrzebuję - wymienia bezradna kobieta.

Miesięczny koszt utrzymania pompy insulinowej to ok. 400-500 zł
Miesięczny koszt utrzymania pompy insulinowej to ok. 400-500 zł (Fundacja Kawałek Nieba)

Bez nowej pompy życie Justyny jest zagrożone. Już 11 lat temu sprzęt uległ awarii, kobieta przeżywała z tego powodu silny stres.

- Miałam tak wysoki cukier, że nie byłam w stanie poruszać się na nogach. Chodziłam na kolanach. Dopiero po trzech dniach udało mi się z tego wyjść. Lekarze dziwili się, że żyję – dodaje Justyna.

Nie pozwólmy, by 28-latka musiała po raz kolejny walczyć o swoje życie. I tak już zbyt wiele zniosła.

Pomóc Justynie można, dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “725 pomoc dla Justyny Amkiewicz”

wpłaty zagraniczne – foreign payments:

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Title: „725 Help for Justyna Amkiewicz”

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze