Niedobór witaminy D i B12 może przypominać objawy depresji
Farmaceuci biją na alarm: chroniczny niedobór witaminy B12 umyka w wielu diagnozach. W rutynowych badaniach krwi pacjenci rzadko są kierowani na oznaczenie poziomu wit. B12 i D. To może powodować błędne diagnozy: dolegliwości, które zgłaszają, są przypisywane stresującemu trybowi życia lub depresji.
1. Myślała, że ma depresję. Wszystko przez niedobór witaminy D i B12
Coraz większy spadek nastroju i chroniczne zmęczenie. To objawy, które pani Joanna w pierwszej chwili wiązała z depresją. Kiedy lekarz zalecił jej szczegółowe badania, okazało się, że powód jest zupełnie inny. Kobieta cierpi na niedobór witamin B12 i D.
Otępienie, chroniczne zmęczenie, osłabienie, rozdrażnienie, brak apetytu to jedne z objawów, które mogą sygnalizować niedobór tych witamin, jednak bardzo wielu pacjentów nie jest właściwie diagnozowanych. Tymczasem dane wskazują, że nawet 6 proc. społeczeństwa może cierpieć na niedobory witaminy B12.
- Witaminy są stymulatorami pewnych procesów w organizmie. Jeżeli mamy ich niedobór, to fizjologiczne procesy metaboliczne są zwolnione lub hamowane. W związku z tym jest niezwykle ważne, aby utrzymywać odpowiedni poziom witamin w organizmie. Niedobór często objawia się m.in. przez ochotę pacjenta na zjedzenie czegoś, co zawiera brakujące elementy, ale są również sytuacje patologiczne, kiedy niedobór jest znaczny i zaczynają się poważne problemy zdrowotne - wyjaśnia dr nauk farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny.
Niski poziom B12 w skrajnych przypadkach może prowadzić do trwałego uszkodzenia nerwów, bo ta witamina uczestniczy w produkcji mieliny, która chroni komórki nerwowe. Konsekwencje mogą być bardzo poważne.
- Niski poziom witaminy B12 może być także powiązany z wyższym ryzykiem wystąpienia objawów depresyjnych. Układ nerwowy jest bardzo wrażliwy na niedobory witaminy B12, co może odpowiadać za pojawienie się w pierwszej kolejności objawów takich jak: drażliwość, zmęczenie, obniżony nastrój czy właśnie objawów przypominających depresyjne, wyprzedzając inne manifestacje kliniczne - tłumaczy Zofia Winczewska, farmaceutka i blogerka.
2. Niski poziom witaminy D a depresja
Farmaceutka zwraca uwagę na to, że podobna zależność może dotyczyć również witaminy D. Jak tłumaczy, dotychczasowe badania wskazują na możliwy związek między niskim poziomem witaminy D a zwiększonym ryzykiem występowania zaburzeń depresyjnych.
- Witamina D to ważna cegiełka dla kondycji psychicznej - oddziałuje na struktury w mózgu odpowiedzialne za nastrój, regulację emocji (hipokamp, podwzgórze), a także wpływa na produkcję neuroprzekaźników - wyjaśnia Winczewska. - Jako że niedobór witaminy D jest bardzo powszechny w naszej szerokości geograficznej, warto dbać o jej regularną podaż poprzez ekspozycję na słońce i suplementację, co zapewni optymalne korzyści zdrowotne - dodaje farmaceutka.
3. Niedobór B12 a leczenie depresji
Winczewska zwraca uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną zależność: wykazano związek między niskim poziomem folianów a słabą odpowiedzią na leki przeciwdepresyjne.
- Badania wskazują, że dodatek folianów do terapii może poprawiać odpowiedź na stosowane leki. W innym badaniu wykazano z kolei, że suplementacja witaminy B12 w skojarzeniu z lekami z grupy SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny używane są w leczeniu depresji - przyp. red.) znacząco wspomogła redukcję objawów depresji. Dane naukowe sugerują, że suplementacja obu tych związków, przy stwierdzonych niedoborach, powinna być brana pod uwagę w terapii depresji i indywidualnie dopasowana do potrzeb pacjenta pod nadzorem medycznym - zaznacza farmaceutka.
- Niedobór wit. B12 może powodować złą przyswajalność pokarmów, a zła przyswajalność pokarmów powoduje z kolei złą przyswajalność niektórych leków - dodaje dr Borkowski.
4. Kto jest narażony na niedobory wit. B12? Są trzy grupy ryzyka
Na niedobory witaminy B12 są narażone przede wszystkim osoby stosujące diety roślinne, osoby 50+ oraz pacjenci przyjmujący niektóre leki, takie jak metformina lub leki obniżające kwasowość żołądka (IPP). To grupy, które powinny szczególnie monitorować stężenie B12 w organizmie.
Eksperci przypominają, że każdy taki przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie, biorąc pod uwagę konkretnego pacjenta, wyniki badań potwierdzające niedobory i rodzaj stosowanych leków. Uogólnianie jest bardzo ryzykowne.
- Kiedy jest podejrzenie, że może być niedobór jakiejś witaminy, zawsze radzę pacjentom po pierwsze skonsultować się z lekarzem, po drugie oznaczyć poziom danej witaminy, o ile można to zrobić. Na podstawie tego radzę zacząć leczenie jedzeniem, jeżeli brakuje nam określonych witamin, to powinniśmy zacząć od jedzenia tych produktów, które zawierają ich dużo. Dopiero kiedy to jest nieskuteczne, bo może być taka sytuacja, że dana witamina jest źle przyswajalna z pokarmu w wyniku procesu chorobotwórczego, wtedy podajemy suplementację, czyli witaminę w tabletkach - podsumowuje farmakolog kliniczny.
Najlepszym źródłem witaminy D są tłuste ryby, takie jak łosoś, halibut, sum, sandacz oraz śledź. Z kolei witaminę B12 znajdziemy w mięsie wołowym, drobiowym, podrobach, rybach, owocach morza, mleku, serach oraz jajach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.