Trwa ładowanie...

Nowa szansa w diagnostyce raka jajnika?

Lek. Mateusz Nawrocki
23.04.2019 15:09
Nowa szansa w diagnostyce raka jajnika?
Nowa szansa w diagnostyce raka jajnika? (123RF)

Do tej pory rak jajnika nie był łatwy do zdiagnozowania. To za sprawą tego, że późno daje jakiekolwiek objawy, a bardzo często bywa, że w momencie rozpoznania nowotwór jest w zaawansowanym stadium.

Dzięki najnowszym badaniom wykryto  specyficzne fragmenty DNA we krwi pacjentek chorych na raka jajnika. Być może dzięki tym odkryciom za pomocą testu wykonanego z krwi, będzie możliwe określenie stadium zaawansowania choroby.

Rak jajnika może wystąpić w każdym wieku
Rak jajnika może wystąpić w każdym wieku (123RF)

Jedno jest pewne - im wcześniej choroba zostanie wykryta tym większe szanse na udane leczenie. Często, do określenia stopnia odpowiedzi na leczenie używana jest proteina o nazwie CA-125, jednak bywa, że jej poziom może być podwyższony nie z powodów nowotworowych i jest produkowana przez prawidłową tkankę.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

CA-125 nie jest więc markerem idealnym. Naukowcy z Instytutu Cambridge, pracowali nad nowym markerem, który może okazać się być bardziej swoisty i użyteczny w diagnostyce nowotworu jajnika. Mowa tutaj o ctDNA - fragmenty DNA, które są uwalnianie przez guz w chwili śmierci komórek, które dostają się do krwioobiegu.

Prace nad tą cząsteczką trwały od 20 lat, ale stworzenie metod, które pozwolą wykorzystać ją do diagnostyki są bardzo trudne. Dzięki rozwojowi technik diagnostycznych staje się całkiem realne, że molekuła ta stanie się użyteczna w celu oceny zaawansowania nowotworu. Naukowcy skupili się głównie na fragmentach ctDNA w których występowały mutacje w genie TP53, które są obecne w 99% surowiczych raków jajnika o wysokiej złośliwości.

Jakie są pierwsze objawy raka jajnika?
Jakie są pierwsze objawy raka jajnika? [7 zdjęć]

Rak jajnika najczęściej dotyczy kobiet po 50. roku życia. Jednak eksperci podkreślają, jak ważne jest,

zobacz galerię

W właściwej analizie pomogła również tomografia komputerowa. Wyniki badań, mówią, że ilości nieprawidłowego (zmutowanego) TP53 w fragmentach ctDNA (łącznie nazywane TP53MAF) korelowały z objętością guza i progresją zmian. Poziom TP53MAF zmieniał się już w 37 dni po chemioterapii, co w porównaniu z markerem CA-125 jest bardzo dobrym wynikiem, bowiem pierwsze zmiany ilościowe tego markera po wdrożeniu leczenia pojawiały się po 84 dniach.

Im większy spadek stężenia TP53MAF tym lepsze rokowania dla pacjentki. Odkrycia wydają się obiecujące - szybkie uzyskanie informacji o odpowiedzi na wdrożone leczenie, aspekt ekonomiczny – badanie ctDNA jest stosunkowo niedrogie.

To najważniejsze cechy nowego odkrycia, które miejmy nadzieje ma szansę wejść do rutynowej diagnostyki. Jak przyznają autorzy badania, szybkie uzyskanie odpowiedzi czy wdrożone leczenie jest skuteczne da możliwość znalezienia w razie konieczności alternatywnych metod terapeutycznych.

Twórcy badania zaznaczają również, ze przeprowadzone przez nich badanie musi zostać potwierdzone, poprzez przeprowadzenie większych analiz, opartych na większej grupie pacjentek z nowotworem jajnika.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze