Mutacja Delta zbiera żniwo w Petersburgu. Czy kibice przywiozą nam wirusa z Euro 2020?
W środę 23 czerwca reprezentacja Polski zmierzy się ze Szwedami w Sankt Petersburgu. Sytuacja epidemiczna w tym mieście jest dramatyczna. Liczba zakażonych wariantem indyjskim rośnie, a w szpitalach brakuje łóżek. Czy kibice, którzy udadzą się na jutrzejszy mecz, mogą przywieźć do kraju nową, niebezpieczną mutację Delta? Ekspert nie ma wątpliwości.
1. Kolejna fala koronawirusa w Rosji
Kolejna fala koronawirusa w Rosji nabiera tempa. Jak poinformowała rosyjska wicepremier Tatiana Golikowa, w zeszłym tygodniu liczba nowych zachorowań na COVID-19 w całym kraju była o 34,4 proc. wyższa niż tydzień wcześniej. 21 czerwca w całym kraju odnotowano ponad 17,6 tys. zakażeń. Ale eksperci uważają, że statystki publikowane przez tamtejsze Ministerstwo Zdrowia i tak są mocno zaniżone.
Tymczasem lokalne media informują, że w szpitalach zaczyna brakować miejsc dla osób chorych na COVID-19. Przypuszcza się, że rosyjskie władze nie informują o realnej skali zachorowań ze względu na odbywające się tam mistrzostwa w piłce nożnej Euro 2020.
Z informacji Narodowego Centrum Badawczego Epidemiologii i Mikrobiologii im. Gamaleyi wynika, że za prawie 90 proc. wszystkich zakażeń w Rosji odpowiada wariant Delta, czyli tzw. mutacja indyjska. Ogniska zakażeń są przede wszystkim w Moskwie i Sankt Petersburgu.
Санкт-Петербург исчерпал возможности для приёма новых больных с коронавирусом. Вот так выглядит ковидное отделение городской больницы №15 pic.twitter.com/zKrHZfd1mD
— Рустем Адагамов (@adagamov) June 20, 2021
2. Mecz Polaków ze Szwedami w Sankt Petersburgu
Na stadionach w Sankt Petersburgu obserwuje się zaś tłumy kibiców bez maseczek. Bilety na mecze są stosunkowo tanie. Ceny zaczynają się już od 169 zł, a to zachęca do udziału w sportowym święcie.
Prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych ze szpitala uniwersyteckiego w Białymstoku nie ma wątpliwości: istnieje spore ryzyko, że polscy kibice, którzy pojadą do Rosji obejrzeć na żywo mecz polskich piłkarzy, zakażą się koronawirusem i przywiozą wariant indyjski do kraju.
- Wszelkie źródła pokazują, że zakaźność wariantu indyjskiego jest ogromna (jedna osoba może zakażać od pięciu do ośmiu osób - przyp.red.). Nawet przechodzenie obok osoby zakażonej albo krótki kontakt z nią sprawia, że sami możemy się zarazić. W związku z tym ryzyko, że kibice zarażą się wariantem indyjskim na stadionie, jest spore. Należy brać to pod uwagę, zwłaszcza że na stadionie głośno się dopinguje i śpiewa - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Zajkowska.
Ekspertka dodaje, że osoby, które wybierają się na mecz, powinny bezwzględnie przestrzegać zasad sanitarno-epidemiologicznych.
- Przede wszystkim kibice powinni utrzymywać dystans i pamiętać o maseczkach. To, co jest odradzane, to na pewno integrowanie się w sposób, który naraża na zakażenie - nie ma wątpliwości lekarka.
3. Kontrola na lotniskach powinna być obowiązkiem
Prof. Zajkowska dodaje, że aby uniknąć powtórki z historii, kiedy nie śledzono w Polsce kontaktów ludzi powracających zza granicy i dopuszczono do rozprzestrzeniania się wariantu brytyjskiego, należałoby kontrolować podróżujących na lotniskach.
- Z punktu widzenia epidemiologii powinniśmy ograniczyć kontakty z krajami, w których szerzy się wariant indyjski i śledzić to, co się dzieje na świecie. Do nas zawsze wszystko przychodzi z opóźnieniem. Trudna sytuacja, jaka miała miejsce jesienią w Czechach czy Wielkiej Brytanii, u nas była zimą. Śledząc w tej chwili to, co się dzieje w Rosji czy Wielkiej Bytanii, powinniśmy być bardzo uważni i kontrolować ruch transgraniczny. Ograniczenia epidemiczne powinny być zaostrzone dla osób powracających z zagranicy - twierdzi prof. Zajkowska.
Zdaniem ekspertki na lotniskach obowiązkowo powinno się sprawdzać testy na obecność koronawirusa nawet u osób, które przyjęły pełny cykl szczepień.
- Uważam, że podróżąujący - nawet ci zaszczepieni dwoma dawkami - powinni być przed wyjazdem testowani w kierunku obecności SARS-CoV-2. Nie wykluczamy możliwości zakażenia się nowymi wariantami mimo przyjęcia szczepionki. Preparaty przeciwko COVID-19 chronią przede wszystkim przed ciężkim przebiegiem COVID-19, ale nie chronią w stu procentach przed zakażeniem, stąd zalecenie noszenia maseczek w przestrzeni zamkniętej - podsumowuje ekspertka.
4. Raport Ministerstwa Zdrowia
We wtorek 22 czerwca resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 188 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: dolnośląskim (26), mazowieckim (22) i śląskim (20).
Mamy 188 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: dolnośląskiego (26), mazowieckiego (22), śląskiego (20), łódzkiego (19), wielkopolskiego (17), lubelskiego (16), małopolskiego (11), zachodniopomorskiego (10), świętokrzyskiego (9),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) June 22, 2021
Z powodu COVID-19 zmarło 15 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 14 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- #SzczepSięNiePanikuj. Dlaczego po szczepieniu nie powinno się stosować leków z ibuprofenem? Wyjaśnia prof. Flisiak
- #SzczepSięNiePanikuj. Co w przypadku, kiedy zachorujemy na COVID-19 po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki?
- #SzczepSięNiePanikuj. Czy cukrzycy mają podstawy do obaw? Dr Dzieciątkowski odpowiada (WIDEO)
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.