96 proc. rodziców nie potrafi rozpoznać objawów zatrucia tlenkiem węgla
Szokujące nowe badania wykazały wyraźny brak wiedzy dorosłych ludzi na temat podstawowych oznak zatrucia tlenkiem węgla, które może doprowadzić do śmierci w ciągu zaledwie kilku minut.
Naukowcy alarmują, że zaledwie 4 proc. rodziców biorących udział w badaniu było w stanie zidentyfikować objawy śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla. Jedna osoba na sześć błędnie twierdziła, że metaliczny posmak w ustach należy do typowych symptomów, a 20 proc. badanych dodało do tej listy gorączkę. Tymczasem trzema najczęstszymi sygnałami ostrzegawczymi są bóle i zawroty głowy oraz nudności.
Jeden na ośmiu rodziców wierzył także, że wyciek czadu objawia się charakterystycznym zapachem, co nie jest prawdą. Co dziesiąty badany zupełnie nie miał pojęcia, jak można rozpoznać problem.
Tylko dwie trzecie osób badanych miało świadomość, że w przypadku podejrzenia zatrucia tlenkiem węgla niezbędna jest wizyta w szpitalu.
Tlenek węgla jest całkowicie niewidoczny, nie ma zapachu i smaku, więc jedynym sposobem wykrycia wycieku jest alarm.
Mimo tego, tylko dwie trzecie rodzin zainstalowały czujniki w swoich domach. Wśród ludzi, którzy go nie posiadają, dominowały trzy wytłumaczenia. Część badanych twierdziła, że nigdy nie miała takiego czujnika i nic złego się nie wydarzyło. Inni wciąż zwlekali z jego zakupem. Trzecim powodem było po prostu nieodczuwanie potrzeby posiadania takiego urządzenia.
ZOBACZ TAKŻE
Jedna na dziesięć osób, które mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu, nie ma zamontowanego czujnika.
„Wyniki naszych badań jasno wskazują, że świadomość zagrożenia, jakim jest zatrucie tlenkiem węgla, nie jest tożsama z wiedzą na temat jego objawów. Sądzimy, że istnieje realne zapotrzebowanie na edukację społeczeństwa w tej kwestii, ponieważ wielu zatruciom można zapobiec” – mówi Matthew Cole z npower (brytyjskiego dostawcy gazu i energii elektrycznej).
Tlenek węgla powstaje w procesie spalaniu paliw, takich jak gaz, ropa, węgiel i drewno. Przyczyną zatrucia są najczęściej nieprawidłowo zainstalowane, źle utrzymane lub słabo wentylowane urządzenia gospodarstwa domowego, takie jak kotły, czy kuchenki.
Przeczytaj koniecznie
Jak podaje Komenda Główna Państwowej Służby Pożarnej, każdego roku w wyniku zatrucia czadem ginie ponad 100 Polaków, a około 2 tys. ulega podtruciu.
Przyczyną zatrucia są najczęściej nieprawidłowo zainstalowane, źle utrzymane lub słabo wentylowane urządzenia gospodarstwa domowego, takie jak kotły, czy kuchenki.
Aby uchronić się przed tragicznymi skutkami zatrucia tlenkiem węgla, wystarczy zamontować w domu czujnik, który sygnalizuje niebezpieczny jego poziom. Detektor powinien znajdować się w pobliżu urządzenia, które może emitować czad (najlepiej w odległości 1-6 m), na wysokości głowy osoby dorosłej i nie mniej niż 30 cm od sufitu.
Czujnik najlepiej zamontować w miejscu suchym i nienasłonecznionym, z dala od okien i otworów wentylacyjnych, a także mebli i zasłon, które mogą blokować dopływ powietrza do detektora.
Koszt najprostszego urządzenia nie przekracza 50 zł.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.