Trwa ładowanie...

"Okienko czasowe" Delty. Zarażamy już na 2 dni przed wystąpieniem objawów

 Karolina Rozmus
25.08.2021 21:40
"Okienko czasowe" Delty. Zarażamy już na 2 dni przed wystąpieniem objawów
"Okienko czasowe" Delty. Zarażamy już na 2 dni przed wystąpieniem objawów (GettyImages)

W "Nature" zostały opublikowane badania, z których wynika, że zakażeni wariantem Delta zarażają już na dwa dni przed wystąpieniem pierwszych objawów infekcji. Czy na tym polega fenomen jednej z najgroźniejszych mutacji koronawirusa? Zdaniem prof. Szuster-Ciesielskiej kilka czynników wpływa na to, że Delta jest groźną mutacją.

spis treści

1. Wyniki badań

Analizy badaczy z Uniwersytetu w Hong Kongu sugerują, że wariant Delta rozprzestrzenia się szybciej i jest trudniejszy do powstrzymania, ponieważ zakażeni nim mogą zarażać nawet na dwa dni przed wystąpieniem objawów infekcji.

- Objawy chorobowe rozwijają się dopiero wówczas, gdy jest już odpowiednio duży ładunek wirusa w organizmie. Wtedy uszkadza komórki, a nasz układ immunologiczny zaczyna reagować. To wszystko razem powoduje, że rozwijają się objawy chorobowe. Za część odpowiedzialny jest sam wirus, a za część odpowiada nasz organizm poprzez reakcje obronne – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.

Zobacz film: "Przed nami najgroźniejszy z wariantów? "Specjalna opieka i monitoring""

Badacze oparli swoje wnioski o analizę 167 zainfekowanych wirusem Delta, a także ich bliskich, w okresie pomiędzy majem a czerwcem 2021 roku.

Uśredniając, pierwsze objawy w przypadku zakażenia nowym wariantem koronawirusa pojawiały się u chorych po niespełna sześciu (5,8) dniach, a dwa dni wcześniej chorzy mogli już zarażać kolejne osoby (1,8 dnia przed otrzymaniem pozytywnego wyniku testu w kierunku wirusa SARS-CoV-2).

Współautor badania, Benjamin Cowling, epidemiolog z Uniwersytetu w Hongkongu, w oparciu o własne analizy, a także wyniki poprzednich badań ocenił, że w przypadku wcześniejszych wariantów wirusa SARS-CoV-2 pierwsze objawy pojawiły się po ok. sześciu dniach (dokładnie 6,3 dnia) i piątego dnia po dodatnim wyniku testów w kierunku wirusa SARS-CoV-2. To oznacza mniejsze niż w przypadku Delty "okienko czasowe".

- Nie dzieje się tak tylko przy koronawirusie Delta, ale też przy innych jego wariantach. Chorzy są zakaźni jeszcze przed wystąpieniem objawów. Średni czas inkubacji – od momentu wniknięcia do czasu pojawienia się objawów chorobowych – wynosi ok. siedmiu dni. Zazwyczaj od piątego dnia, chory jeszcze bez objawów może zakażać - skomentowała wyniki badań wirusolożka.

Większe okienko czasowe może być jednym z czynników sprzyjających szybkiemu rozprzestrzenianiu się wirusa.

2. Groźny wariant Delta

Praca badaczy wskazuje również na wyższy ładunek wirusa w organizmach zarażonych wariantem Delta, a prof. Cowling mówi, że wirus "pojawia się szybciej i w większych ilościach". W rezultacie, do 74 proc. zakażeń Deltą doszło w fazie bezobjawowej.

- To naturalne. Skoro osoba dobrze się czuje, to nie ma świadomości tego, że jest zakażona. Już w okresie wydalania wirusa z siebie, prowadzi normalny tryb życia, więc jest rzeczą oczywistą, że zaczyna zakażać. Nie wiedząc o wirusie, nie podejmuje żadnych działań, takich jak izolacja czy dystansowanie się – wyjaśnia ekspertka.

Dodaje też, że w organizmie człowieka ilość wirusa narasta do momentu, gdy osiągnie tzw. masę krytyczną, która jest zarazem momentem pojawienia się pierwszych objawów. Zanim to nastąpi, wirus Delta jako wirus oddechowy zakaża w łatwy sposób.

- Będąc w drogach oddechowych, może być przecież wydalany wraz z mową, okrzykiem, oddychaniem, śpiewem - tłumaczy Szuster-Ciesielska.

Na podstawie analiz uczestników badania oszacowali współczynnik reprodukcji wirusa, wskazujący, ile kolejnych osób zakażonych zostanie przez jednego chorego. Wartość współczynnika R wyniosła 6,4. Jak dotąd jest to zatem najwyższy wskaźnik.

- Kilka czynników wpływa na to, że Delta jest niebezpiecznym wariantem. Wirus ten rozprzestrzenia się bardzo szybko (w krótszym czasie zaraża większą część populacji), zwłaszcza jeśli są to osoby niezaszczepione. Mutacja wirusa ponadto pozwala na jeszcze lepsze dopasowanie się do receptorów komórkowych i jego skuteczniejsze namnażanie, co powoduje, że ładunek wirusa w drogach oddechowych jest nawet 1000 razy większy w porównaniu z poprzednimi wariantami – tłumaczy prof. Szuster-Ciesielska.

I choć dotychczasowe badania wskazują na to, że Delta częściowo omija odpowiedź układu odpornościowego, to autorzy badań odnotowali również, że osoby zaszczepione mają mniejsze miano wirusa w organizmie w szczytowym momencie infekcji, a także szczepienie o 65 proc. niweluje ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2 kolejnych osób.

- Delta postrzegana jest jako jeden z bardziej niebezpiecznych wariantów także dlatego, że w znacznym stopniu ucieka przed odpornością poinfekcyjną oraz poszczepienną. To powoduje, że zarówno osoby w pełni zaszczepione, jak i niezaszczepione, mogą, przynajmniej na początku infekcji, zakażać w takim samym stopniu. Jednak czas namnażania się wirusa w organizmie osoby zaszczepionej jest znacznie krótszy, nawet o dwa dni. To potwierdza, że szczepienia mają głęboki sens – podsumowuje ekspertka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze