Trwa ładowanie...

Po urlopie trafiają do flebologa. "To są czynniki prozakrzepowe"

 Anna Klimczyk
04.06.2024 18:05
Latem problem się nasila. Ryzyko zakrzepicy rośnie dramatycznie
Latem problem się nasila. Ryzyko zakrzepicy rośnie dramatycznie (Getty Images)

Opuchnięte i ciężkie nogi to problem, z którym zmaga się wiele osób w każdym wieku. Nieprzyjemne objawy potęgują wysoka temperatura czy zmiany ciśnienia np. podczas lotu samolotem. - Takich dolegliwości absolutnie nie powinniśmy bagatelizować - ostrzega prof. Łukasz Paluch.

spis treści

1. Niebezpieczne obrzęki

Obrzęki kończyn dolnych mogą mieć rozmaite przyczyny, jednak ich występowanie w każdym przypadku powinno zwrócić naszą uwagę. Szczególnie gdy nieprzyjemny objaw zaczyna przybierać na sile i nie ustępuje przez dłuższy czas.

- Obrzęk kończyn dolnych wynika z tego, że z jakiegoś powodu krew opuszcza przestrzeń naczyniową i wychodzi do przestrzeni pozanaczyniowej. Przyczyn tego zjawiska może być wiele. Od niewydolności żylnej, zaburzeń hormonalnych po czynniki środowiskowe np. wysoką temperaturę - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Łukasz Paluch, flebolog.

- Pamiętajmy, że takich dolegliwości absolutnie nie powinniśmy bagatelizować, ponieważ obrzęk powoduje znaczne obciążenie układu limfatycznego. Może dojść do zapalenia tkanki łącznej. Ponadto krew wolniej płynie w naszych naczyniach i łatwiej dochodzi do zakrzepicy - dodaje.

Ekspert podnosi, że w pierwszej kolejności należy sprawdzić, gdzie znajduje się źródło problemu.

- Gdy z problemem ciężkich i opuchniętych nóg zmagamy się cyklicznie, należy udać się do lekarza i wykonać serię badań. Jednym z nich powinno być badanie USG Doppler, które pozwoli medykowi ocenić stan naszych żył. Warto również skonsultować się z endokrynologiem, który sprawdzi, czy dokuczliwe objawy nie wynikają z zaburzeń hormonalnych - wyjaśnia prof. Paluch.

Upały mogą nasilać obrzęki i bóle nóg
Upały mogą nasilać obrzęki i bóle nóg (Getty Images)

Na tym jednak nie kończy się lista możliwych źródeł problemu. - Czasami obrzęk jest spowodowany np. za ciasnym obuwiem czy uciskającymi, "wysokimi" skarpetkami. Szczególnie latem unikajmy takich zestawów. Gdy temperatura za oknem rośnie, dochodzi do wzrostu ciśnienia krwi, a to powoduje rozszczelnienie naczyń krwionośnych. Z tego powodu płyny ustrojowe przesączają się do tkanek, tworząc opuchliznę - tłumaczy flebolog.

2. Upał potęguje problem

Lekarz dodaje, że w takim przypadku powinniśmy podjąć działania, które pomogą zniwelować nieprzyjemne dolegliwości.

- Gdy jest bardzo gorąco, starajmy się co jakiś czas zdjąć buty, podnieść nogi do góry albo włożyć je do chłodnej wody. Ukojeniem może być również wymoczenie kończyn w roztworze soli z wodą. Bardzo łatwo go wykonać. Najpierw do letniej wody wsypmy sól i pozwólmy, by się rozpuściła. A następnie dodajmy do miski kostki lodu i gdy woda będzie już zimna, włóżmy do niej stopy. Taki zabieg powinien przynieść nam ukojenie - radzi prof. Paluch.

Osoby, które zmagają się z problemem opuchniętych nóg i palców, powinny także postawić na ćwiczenia i masaże. - Masaż powinien delikatnie stymulować naszą skórę, dzięki temu pobudzamy układ limfatyczny. Możemy użyć do niego kostek lodu. Dzięki zastosowaniu zimna obrzęk powinien się zmniejszyć. Nie zapominajmy także o ćwiczeniach - zginaniu palców u stóp, napinaniu i prostowaniu łydek oraz zginaniu nóg w stawie kolanowym - wylicza flebolog.

3. Wysyp pacjentów po urlopach

Ekspert dodaje, że problem opuchniętych kończyn dolnych nasila się szczególnie latem, gdy częściej podróżujemy.

- Podczas wakacji często decydujemy się na wyjazd w góry, gdzie jest wiele czynników, które mogą wpływać na to, że opuchlizna będzie pojawiała się częściej. Jednym z nich jest niższe ciśnienie. Ponadto podczas górskich wypraw często mamy na sobie obuwie ze sztywną podeszwą, które nie wpływa dobrze na ukrwienie. Kolejnym elementem, który będzie wpływał na opóźnienie powrotu krwi do naszego serca, jest obcisłe ubranie czy bielizna np. termiczna - wyjaśnia ekspert.

Prof. Paluch zwraca uwagę, że z problemem opuchniętych nóg i palców zmagają się także osoby, które często podróżują samolotem. - Tu mamy do czynienia z tą samą sytuacją co w górach, czyli ze zmianą ciśnienia. Jednak tutaj dodatkowo dochodzi unieruchomienie i odwodnienie wynikające z działania klimatyzacji. To są trzy czynniki prozakrzepowe - tłumaczy.

Dlatego do takiej podróży trzeba się dobrze przygotować. - Mamy wachlarz możliwości, by zminimalizować ryzyko wystąpienia zakrzepicy. Możemy zastosować wyroby uciskowe - specjalne podkolanówki czy pończochy, które poprawią przepływ krwi w naszych nogach. Powinniśmy nawadniać się, stosować masaże i ćwiczenia. Natomiast osoby, które mają dużą predyspozycję do pojawienia się zakrzepicy, powinny przed takim lotem - oczywiście po konsultacji z lekarzem - zażyć odpowiednie leki - radzi prof. Paluch.

Lekarz przyznaje, że wielu pacjentów trafia do jego gabinetu właśnie po powrocie z letniego urlopu.

- Historia jest prosta i niestety lubi się powtarzać. Taka osoba po np. tygodniowych wakacjach wsiada do samolotu. Na urlopie nie wykonywała ćwiczeń, dużo leżała, często spożywała napoje z alkoholem, jadła odwadniające dania bogate w sól. W trakcie lotu doszło do obrzęku i bólu kończyn dolnych, a następnego dnia nogi były tak spuchnięte i napięte, że nie pozwalały pacjentowi normalnie funkcjonować. I wtedy taka osoba trafiała do mojego gabinetu - mówi lekarz.

- Nie doprowadzajmy do takich sytuacji. Pamiętajmy, że obrzęk nie jest czymś naturalnym. Gdy pojawia się cyklicznie, obowiązkowo skontaktujmy się z flebologiem - apeluje prof. Paluch.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze