Chciała zaoszczędzić na botoksie. Podczas badania jej usta eksplodowały
To miał być zabieg, poprawiający urodę i nadający większej pewności siebie. Zamiast tego 27-letnia Alex Oakley otrzymała masę stresu i doświadczyła okropnego bólu. Zastrzyk botoksu doprowadził do tego, że jej usta dosłownie eksplodowały.
1. Wpadła w panikę, bo warga była trzykrotnie większa niż normalnie
Alex Oakley mieszka w Maidstone w hrabstwie Kent. Dwa ni po tym, jak przeszła zabieg wypełniania ust, dziewczyna poczuła, że dzieje się coś dziwnego.
"Kiedy poszłam do pracy, wiedziałam, że coś jest nie tak, ponieważ mówiłam i czułam, że moje usta się nie ruszają. Zaczęłam panikować"- opowiada Alex.
Górna warga dziewczyny była trzykrotnie większa niż normalnie.
"To był najgorszy ból, to było okropne. Moje zęby pulsowały, to był koszmar" - wspomina.
Wtedy Alex wysłała lekarzowi zdjęcia swojej twarzy i poprosiła o poradę. Ten jednak stwierdził, że "wygląda zdrowo i nie ma się o co martwić". Poradził jej też, aby zamroziła i zjadła ananasa.
"Lekarz powiedział, że za dwa tygodnie wszystko wróci do normy, jeśli dalej będę łagodzić ból, jeść ananasa i spać z dodatkową poduszką pod głową" – relacjonuje Alex.
Kilka dni później ból stał się tak nieznośny, że Alex z płaczem pojechała na pogotowie.
2. Jej warga pękła podcza badania
Na ostrym dyżurze lekarze zbadali jej usta i podali antybiotyki. Powiedzieli też, że podejrzewają u Alex infekcję.
Dziewczyna również wysłała zdjęcia warg do prywatnej kliniki, skąd wkrótce dostała telefon. Powiedzieli jej, żeby nie panikowała, ale lekarz obawia się, że warga zrobiła się biała, co może oznaczać, że nie ma tam dopływu krwi. Konieczna była konsultacja osobista.
"Lekarka musiała podnieść moją wargę, żeby ją zbadać, ale ta była tak spuchnięta, że nie można było jej ruszyć. Wyłam z bólu. Wyglądało to, jak kula na mojej twarzy" - opowiada Alex.
Wtedy lekarka postanowiła znieczulić obrzęknięte miejsce i zobaczyć, co się dzieje w środku.
"Wbiła mi igłę i jak tylko to zrobiła, warga po prostu pękła, a ropa wylądowała na lekarce. To nie było najlepsze doświadczenie" - przyznaje Alex.
Po tym Alex podano więcej antybiotyków i środków przeciwbólowych, a próbkę z jej warg wysłano do badań.
"Badanie wykazało, że przyczyną były bakterie, co oznacza, że brud dostał się do rany – mówi Alex. - Naprawdę trudno jest określić, skąd się wziął, ale najbardziej prawdopodobne jest, że usta nie zostały odpowiednio zdezynfekowane, zanim wykonano zastrzyk z wypełniaczem".
3. "Zdecydowałam się na wypełniacze, ponieważ nie jestem pewna swojego wyglądu"
Wcześniej 27-latka dwukrotnie wypełniała usta, ale zabieg wykonywała odpowiednio przeszkolona pielęgniarka i obyło się bez żadnych problemów.
Tym razem jednak postanowiła skorzystać z usług tańszego lekarza, którego polecały jej koleżanki. Wybór ten kosztował Alex wielokrotnie więcej. Oprócz cierpień, przez które przeszła, za leczenie zakażenia wargi dziewczyna zapłaciła w prywatnej klinice 2 tys. funtów.
Dotychczas w Wielkiej Brytanii nie wprowadzono przepisów, które uniemożliwiałyby nieprzeszkolonym osobom wykonywania zabiegów kosmetycznych.
"Zdecydowałam się na wypełniacze, ponieważ nie jestem pewna swojego wyglądu. Ale widziałam inne kobiety, które wypełniały sobie usta i spodobało mi się to - mówi Alex. Czułam, jakbym miała zbyt cienkie usta, więc zabieg pozwalał mi poczuć się pewniej. Na początku byłam zadowolona z efektów, ale potem ciągle robić więcej".
Teraz Alex jest w pełni zdrowa i dzieli się swoją historią, aby inni uniknęli tak przykrych doświadczeń.
Zobacz także: Co o "Botoksie" sądzą lekarze? Sprawdziliśmy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.