Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 2 4 3

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Fobie społeczne: Pytania do specjalistów

Czy te zawroty mogą być związane z atakami paniki?

Witam. W maju stwierdzono u mnie depresję i fobie społeczna.Leki odstawiłam,ponieważ źle się po nich czułam i od tamtej pory nie byłam u psychiatry .W lipcu doszły u mnie ataki paniki,nie mogę pić kofeiny nawet w małej ilości,... Witam. W maju stwierdzono u mnie depresję i fobie społeczna.Leki odstawiłam,ponieważ źle się po nich czułam i od tamtej pory nie byłam u psychiatry .W lipcu doszły u mnie ataki paniki,nie mogę pić kofeiny nawet w małej ilości, dosłownie każda rzecz jaką robię to w między czasie bronie się przed atakami ,cały czas od dwóch miesięcy mam silne zawroty głowy i nie mogę już przez to funkcjonować Chciałabym się dowiedzieć czy te zawroty mogą być związane z atakami paniki? I czy powinnam iść do neurologa? Dodam,że 4dni temu byłam na pierwszej wizycie u psychoterapeuty,ale to mi nic nie dało i nie da bo jeszcze długa droga przede mną. Najbardziej martwią mnie zawroty głowy i ataki paniki,które naprawdę utrudniają mi normalne funkcjonowanie i codziennie czuje dezorientację.Nie wiem co mam robić.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czego objawem może być przebodźcowanie?

Miewam takie uczucie że wszystko wokół jest zbyt wyraźne dla zmysłu wzroku, przez co trudno się skupić (to uczucie znika po jakimś czasie). Pojawia się ono wskutek wystawienia się na zbyt dużą ilość bodźców (np. po spacerze, po graniu w... Miewam takie uczucie że wszystko wokół jest zbyt wyraźne dla zmysłu wzroku, przez co trudno się skupić (to uczucie znika po jakimś czasie). Pojawia się ono wskutek wystawienia się na zbyt dużą ilość bodźców (np. po spacerze, po graniu w grę, po prysznicu), ale nie jest to przebodźcowanie, bo z tego co czytałam w internecie na temat przebodźcowania to towarzyszą mu takie rzeczy których ja nie mam gdy doznaję tego uczucia, np. zmęczenie. Mam 24 lata, moją główną diagnozą jest zespół lęku uogólnionego (ale mam jeszcze prawie wszystkie objawy depresji i fobii społecznej), biorę leki Prefaxine i Ranofren, które tylko trochę na mnie działają. To uczucie - jakiego zaburzenia może być objawem?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak pozbyć się myśli o byciu obserwowaną?

Przez fobię społeczną mam taki objaw że czuję się obserwowana, wiem że to nieprawda ale nie potrafię przestać w to wierzyć/obawiać się tego. I nie chodzi o to że czuję się obserwowana np. przez ludzi na poczekalni, tylko o to... Przez fobię społeczną mam taki objaw że czuję się obserwowana, wiem że to nieprawda ale nie potrafię przestać w to wierzyć/obawiać się tego. I nie chodzi o to że czuję się obserwowana np. przez ludzi na poczekalni, tylko o to że np. jak jestem sama w pokoju to mam wrażenie że ktoś mnie widzi, w sposób magiczny. Najczęściej są to konkretne osoby przez które nie chcę być w danym momencie widziana i najczęściej czuję się przez nie oceniana negatywnie wtedy. Psychiatrzy i psycholożki twierdzą że to nie jest schizofreniczne ani psychotyczne. Z tym wiążą się i tak jakby wynikają moje inne ograniczenia, np. wstydzę się sprzątać, tańczyć czy nucić piosenki gdy jestem sama bo wydaje mi się że na pewno ktoś to widzi i to negatywnie ocenia. No i właśnie ostatnio chcę zacząć ćwiczyć w moim pokoju, ale bardzo mnie powstrzymuje wrażenie bycia obserwowaną i negatywnie ocenianą wtedy, wstydzę się zacząć robić trening. Bardzo mi na tym zależy, ale się boję, dziwnie bym się czuła podczas gimnastyki. Może państwo byliby w stanie mnie jakoś zmotywować, pomóc w przełamaniu się, przekonać mnie? Dodam, że już raz mi się udało przełamać się, gdy uczyłam się angielskiego i przyszło mi wypowiadać zdania na głos, wstydziłam się mówić sama do siebie i to jeszcze po angielsku (mój mówiony angielski jest pokraczny), ale jakoś poszło, nadal czasem się wstydzę tego, ale czasem też się udaje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Krysiak
Mgr Joanna Krysiak

Czy muszę skonsultować się jeszcze z psychiatrą?

Przeczytałam takie zdanie o lekarzu w trakcie specjalizacji z psychiatrii: "To ktoś bez doświadczenia, poszłabym z ciekawości, ale diagnozę bym skonsultowała z kimś znacznie mądrzejszym". Czy to prawda? Powinnam skonsultować diagnozę postawioną przez lekarkę w trakcie specjalizacji z psychiatrii z kimś... Przeczytałam takie zdanie o lekarzu w trakcie specjalizacji z psychiatrii: "To ktoś bez doświadczenia, poszłabym z ciekawości, ale diagnozę bym skonsultowała z kimś znacznie mądrzejszym". Czy to prawda? Powinnam skonsultować diagnozę postawioną przez lekarkę w trakcie specjalizacji z psychiatrii z kimś innym? Np. z psychoterapeutką? Czy mam tej psychoterapeutce powiedzieć że moja lekarka jest w trakcie specjalizacji? Mam objawy fobii społecznej, depresji i nerwicy lękowej
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy w moim przypadku może zastosować podejście systemowe?

Czy nurt systemowy może być stosowany podczas indywidualnej psychoterapii depresji, nerwicy lękowej lub fobii społecznej u osoby dorosłej? Pytam, bo mam te 3 zaburzenia, a psychoterapeutka do której zacznę chodzić od marca ma na stronie napisane że pracuje w nurcie... Czy nurt systemowy może być stosowany podczas indywidualnej psychoterapii depresji, nerwicy lękowej lub fobii społecznej u osoby dorosłej? Pytam, bo mam te 3 zaburzenia, a psychoterapeutka do której zacznę chodzić od marca ma na stronie napisane że pracuje w nurcie integracyjnym (łączy myślenie systemowe i psychodynamiczne oraz wykorzystuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej). Jestem ciekawa czy może stosować podejście systemowe w moim przypadku
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Jarosław Stukan
Mgr Jarosław Stukan

Co robić z silnymi objawami nawrotu depresji?

Witam, pytanie o zdrowie psychiczne.Od 18 lat choruje na depresję silną łączną z nerwicą i fobia społeczną.Od 2 miesięcy dopiero robię z nią "porządek". Mieszkam w Niemczech, mam cudowną Panią psychiatrę, aktualnie przyjmuje Escitalopram w dawce 10mg rano.... Witam, pytanie o zdrowie psychiczne.Od 18 lat choruje na depresję silną łączną z nerwicą i fobia społeczną.Od 2 miesięcy dopiero robię z nią "porządek". Mieszkam w Niemczech, mam cudowną Panią psychiatrę, aktualnie przyjmuje Escitalopram w dawce 10mg rano. Przez tydzień było stabilnie... Teraz znowu coś się stało, nie mogę dojść do siebie a do wizyty daleko. Jakby wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Wystarczy trochę stresu i depresja atakuje. Czy to normalne, czy powinienem jeszcze poczekać na efekt? Czy raczej zmniejszyć dawkę do 5mg?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy przed psychoterapią powinnam już dostać leki?

Jestem przed psychoterapią, będę ją miała na NFZ, prawdopodobnie w kwietniu się zacznie. Ale czuję że nie będę w stanie się zaangażować w psychoterapię bez leków działających na moje zaburzenia funkcji poznawczych i pustkę w głowie w sytuacjach społecznych.... Jestem przed psychoterapią, będę ją miała na NFZ, prawdopodobnie w kwietniu się zacznie. Ale czuję że nie będę w stanie się zaangażować w psychoterapię bez leków działających na moje zaburzenia funkcji poznawczych i pustkę w głowie w sytuacjach społecznych. A dopiero co zaczęłam chodzić do nowej psychiatrki (26.01 była pierwsza wizyta, 25.03 czeka mnie druga wizyta), boję się że zanim psychiatrka mnie ustawi na dobre leki to pół terapii mi przepadnie i tak naprawdę gotowa do psychoterapii będę wtedy gdy przyjdzie czas ją kończyć (bo czytałam że na NFZ terapia może trwać max 1,5 roku). Jestem na lekach, ale jeszcze nie zostały idealnie dobrane, działają tylko na niektóre objawy nerwicy lękowej, a reszta objawów nerwicy lękowej, depresja i fobia społeczna nadal są. Na zaburzenia funkcji poznawczych i pustkę w głowie w sytuacjach społecznych nie działają. Na początku psychoterapii będę jeszcze nie ustawiona na lekach niestety, a może i przez połowę psychoterapii nie będę jeszcze na właściwych lekach, to mnie bardzo martwi, bo boję się że zmarnuję ten czas dany mi na NFZ. Czy moje obawy są uzasadnione?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy moje problemy świadczą o depresji?

Mam 32 lata. Czy jestem chory na depresje ? Shizofrenie? Borderline ? Jestem w szpitalu psychiatrycznym z innej przyczyny, mam okazje o tym opowiedziec ale boje sie ze zamkna mnie na dlugie lata co robic, co to za choroba ?... Mam 32 lata. Czy jestem chory na depresje ? Shizofrenie? Borderline ? Jestem w szpitalu psychiatrycznym z innej przyczyny, mam okazje o tym opowiedziec ale boje sie ze zamkna mnie na dlugie lata co robic, co to za choroba ? Przepraszam za.bledy, pisze na starym telwfonie dotykowym. Nie mam komputera. Ludzie irytuja mnie i demerwuja, nie umiem trzymac zadnej dluzszej relacji. Z lazdym sie wkoncu pokluce bo nie umiem byc mily dlugo. Wkoncu wychodzi ze mnie melancholia i smutek chec izolacji i ludzoe mysla ze sie obrazam na nich lub jestem oslchy i niegrzeczny. Wtedy Zakladam maske ale emocje zawsze biora gore. Sprawiam wrazenie obrazonego na ludzi,.a ja poprostu vhce byc sam miec spokoj i z nikim nie rozmawiac, najlepiej zniknac i nie slyszec ich glosu. Izoluje sie a ludzoe tego nie lubia..naciskaja na mnie. Mam wrazenie ze emocjonalnie wwiercaja mi sie w glowe, ze chca mnie przeswietlic. Uwazaja mnie za dziwaka i wyzutka. Dla mnie to Fobia spoleczna, na ktora juz bylem leczony wraz z depresja. Potrafie miec.tylko.jednego.znajomego, nie potrafie zadawac sie z dwiema osobami. Nie potrafie akupic uwagi i mojego poswiecenia czy dobroci na dwie czy wiecej osob . w autobusie nie daje rady. W windzie z kims to juz wogole masakra. Mecze sie, wrecz poce. Przeraza mnie to ze wdycham to samo pwoetrze co reszta. Mysle o brudzie na tych ludziach i o tym ze wlasciwie.wdycham ich doslownie w swoje pluca. Jak wydaja jakies dzwieki mlaskaja lub chrapia to budzi sie we mnie agresja. Chrapanie powoduje u mnie najwieksza realcje zlosci, ale wszelkie tiki, chrzakniecia powoduja nerwy i przyplyw dziwnej adrenaliny. Zawsze jestem smutny na tyle ze az czesto obcy pytaja czy wszystkp wpprzadku , to musze tlumaczyc ze mam taka gebe bo iestem smutnym vzlowiekiem i taka m.nature, bywam smutny i rozzalony do tego stopnia ze wkoncu ta smutnosc przepala mnie jak by juz sie bardziej nid dalo, potencjometr sie przekreca i przestaje czuc cokolwiek. Jestem przeladowamy smutliem. W tym stanie zawieszenia i rezygnowania, wszystko staje mi sie obojetne, czy bede zdrowie czy higiena nie maja znaczenia zaniedbuje sie, nie jem. Nie mam emocji ani zlych ani donrych, gleboka pustka i rezygnacja i pytanie co ja tu robie. mysle wtedy najczesciej czy nie ukrucic swojego zycia bo itak jest beznadziejne i nie prowadzi do nikad ze jest bez sensu. Koniec nas jest taki sam wiec jakie ma znaczenie kiedy umre. Potem to przechodzi w rozne skrajne wachania nastrojow. Potrafie pol.godziny gapic sie na zwykly przedmiot twierdzac ze to niezwykle lub nagle nadmiwrnie zachwycac sie natura , dostaje adhd jakiegos i opowoadam ludziom rozne pokrecone zeczy na przyklad o slimakach i ciagu fibonacciego czu starozytnych kpsmitach a ludzie pukaja sie w czola ze zawsze smutny a teraz to nacpany napewno jakis. To powoduje moralniaki. Po tych nadpobudliwosciach humoru i jak mnie cos rozmieszy to zazwyczaj dostaje smiechowego kaca. Mam gwaltowny spadek nastroju, i moralniaki ze mialem dobry humor a teraz juz wiem ze bede cierpial z tego powodu. Zawsze gdy sie smieje lub ciesze to na drugi dzien chodze zalamany wiec jak mam dobry humor wiem co czeka mnie jutro. To jak prognoza pogody. Nie widze sensu zycia. Nie rozumiem ludzkiego zaslepienia ze robia wszystko po to by umrzec, ze wkladaja tyle trudu by miec potem fajna trumne i na co.to. Najwieksze wyparcie to dazenie do celu, ciezla charowka.cale.zycie jedynie pp to by umrzec. Codziennie kilka razy dziennie mysle o umieraniu, o nicosci potem, o pustce starosci i niemocy, bezsilnosci. O tym ze jestem slaby i robie sie brzydki. W glowie wyzywam siebie czwsto lrytykuje i ponizam jak bym hejtoeal.kogos innego. Nie umiem sie juz z niczego cieszyc. Potrafie sie smiac ale nie cieszyc. Moj smiech nazywam reakcja mechaniczna i czesto mi wstyd ze sie smieje z czegos Zwykle sa to rzeczy ktore obuzaja innych lub sa nie rozumiane lub zwyczajnie nie smieszne. Mam.uczucie nie bycia czlowiekoem. Czesto mysle ze to ekspwryment jakiejs wyzszej technologii i ze to symulacja rodzaj proby. Ze moze po zyciu cos jest jakies przejscie na wyzszy stan swiadomosci czy bycia, cos w stylu " przejdz to zycie obczaimy reakcje, potem wypuscimy cie z matrixa jesli bedziesz godzien " Chodz to tez moze byc tylko kontra do tego ze wciaz mysle o tej pustce i probuje to jakos tlumaczyc sam sobie. Jestem bardzo skrajny wrecz paradoksalny. W aktualnym stanie nie mam zadnej motywacji, chyba ze jestem glodny lub mi zimno to motywuje mnie do podstawowych reakcji. Czesto mam wrazenie ze odrealniam.sie, ze trace kontskt z zeczywistosci. Zatracam sie gdzies w swojej glowie i myslach tak mocno ze czuje sie jak bym calkowicie stracil harakter i byl jedynie mechanicznie wylonujacym podstawowe czynnosci lawalkiem miesa i chemicznych reakcji ktory popada jedynie w destruktywne zachowania. Zapominam ze zycie jest. Ze trzeba jesc, wole zrobic nowy tatuaz, nie mysle ze nie ma pieniedzy. Kiedys wzialem laptop za 12 tysiecy na raty nie majac pracy a po 2-3 dniach dotarlo do mnie co zrobilem i go odeslalem. Moze tak mocno kontruje to myslenie o umieraniu, ze az zapominam ze zycie wogole.sie toczy.tu paradoks boje sie smierci, i wiecznego nie istnienia i braku swiadomoaci przez cale zawsze. ale w stanach tego letargu mysle ze to jedyna slusznosc bo co za roznica liedy umre bo itak wszyscy umra i ze w sumie ja tez powinienem bo to wylaczy moje poczucie bycia takim niekompatybilnym elementem i da od tego wytchnienie. Nie planuje samobojstwa ale duzo o nim mysle, jak bym to zrobil. Nawet mam wybrana technike na wypadek potrzeby. u mnie dzien w wiekszosc to brak energii ale mam talie strzaly manii i nadpobudliwosci ze smianiem sie z byle czego z raz na 1-2 tyg. Zawsze slabo spie. Tu nie bo jest bezpiecznie i nie ma stresu, nie umiem go wogole kontrolowac, zawssze przejmuje nademna wladze. Budzi mnie kazdy dzwiek mimo ze jestem ciagle zmeczony. Caly swiat mnie ogolem drazni. Wszedzie widze te zle strony i mase teorii spiskowych, nie mysle ze na swoecie sa np ladne lasy , mysle ze sa.wypalane ze zwierzeta umieraja, ze wszystkp niszczeje i dazy do destrukcji, gnije. Coraz.czesciej mam.odruch.wymiotmy jedzac mieso, a jak juz widze kosc to calkiem, nadmiernie mysle o tym ze to chodzilo ruszalo sie a potem w bolu umieralo wystraszone. Czuje strach tego kawalka miesa .Mam przed oczami sceny jak ludzie na ktorych patrze leza.w grobach. Np gdy bylem w centrum handlowym i w glowie mialem.tylko to ze kazdy na kogo patrze bedzie zakopany w ziemi i martwy. Ze nie beda juz wydawac dzwiekow, wykonywac czynnosci. Zwykle iestem przekonany ze jestem ciagle obgadywany, jesli uslysze smiech jestem przekonany ze to ze mnie i zawsze sprawdzam zrodlo smiechu, przy ludziach czuje lek, przytloczenie zawstydzenie. Krepuje sie i czuje adrenaline. Kiedy patrza na mnie jestem pewien ze mowia o mnie i mnie obgaduja zero pewnosci siebie ogromna samokrytyka. Mam rozne urojenia ze jestem okradany np z wyplat, kluce sie czesto z pracodawcami bo mysle ze knuja tylko po to bym zrezygnowal z pracy lub aby mi dokuczyc,mysle ze ludzie knuja przeciw mnie, przykladowo wy tutaj odrazu bylem pewien ze wy macie swoj plan co do mnie i ze nie chcecie mnie tu, ze jestescie.napewno skorumpowani lub przekupieni przez moja matke. Wogole moje niepowodzenia czesto mysle ze sa przez to ze moja matka.o jej gangus przekupiaja ludzi abym mial problemy.. zawsze mysle Ze ludzie sa w zmowie. Przykladowo chrapanie na pokoju tutaj. Chrapali synchronicznie na zmiane kazdego dnia inny, bylem.pewien ze dogadali sie ze beda mnie dreczyc aby pozbyc sie mnie z sali. Bardzo czesto mysle ze ludzie dogaduja sie razem i probuja wpakowac mnie na jakas mine abym mial klopoty i aby pozbyc sie mnie bo nie lubia mnie, bo jestem inny, dziwny, bo czasem podniose jakis orzedmiot i nawijam.o.nim jak by to byla opowiesc zycia. Z calkowitych zalaman potrafie pol dnia myslec natretnie o ksztalcie kamienia jaki podnioslem itp. zyje w bance. Ludzie twierdza ze totalnie mnie nie ma i ze jestem odklejencem. Najmroczniejsze jest we mnie to ze mam takie dni ze mimo braku agresji czy checi slrzywdzenia kogos, np gdy jestem z kims w kuchni a obok lezy noz, widze jak zabijam ta osobe a ona jest przerazona. Czy jak lezy mlotel.w.garazu to widze jak.udezam.ta.osobe. takie.natretne mysli ze az sam jestem oburzony i zly na swoja mroczna wyobraznie. W snach chetnie zabijam jesli mam taka mozliwosc. W zyciu nie byl bym do tego zdolny. Bardzo szanuje zycie bo wiem ze znika na zawsze i nie wraca jak.wspominalem.natrenie o tym mysle. Nie raz chamowalem wozliem widlowym.na.srodku magazynu biegnac przez wsYskie hale tylko po to by wypuscic motyla co go.znalazlem i dac mu wody lub innego zuka . Nie umial bym odebrac komus czegos co jest tak unikalne ze bezpowrotne jednak.wodze.te.drecace mnie obrazy i przeraza mnie to czasem. Stany lekowe dzien w dzien. Zawsze bylem smutnym dzieckiem, nie skonczylem nawet 14 lat a ja przesiadywalem ma dachu 10pietrowca myslac czy nie skakac. Bylem bardzo wyobcowany, bity, molestowany orzez ciotke. w domu bylo.duzo przemocy i narkotykow. Probowano matce odebrac prawa rodzicielksie ale zastraszyla mnie.
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Czy moje zaburzenia mogę skonsultować z lekarzem bez specjalizacji?

Czy mogę wybrać lekarza do leczenia swoich zaburzeń psychicznych (depresja, fobia społeczna, nerwica lękowa) który nie jest nawet w trakcie specjalizacji z psychiatrii, a jedyne doświadczenie z psychiatrią ma takie że pracuje na oddziale psychiatrycznym? Ta pani... Czy mogę wybrać lekarza do leczenia swoich zaburzeń psychicznych (depresja, fobia społeczna, nerwica lękowa) który nie jest nawet w trakcie specjalizacji z psychiatrii, a jedyne doświadczenie z psychiatrią ma takie że pracuje na oddziale psychiatrycznym? Ta pani przyjmuje w poradni zdrowia psychicznego na NFZ, dzwoniłam żeby się zapisać do psychiatry i do niej mnie zapisano. Dodam, że ja nie chcę tylko jednorazowej konsultacji, tylko regularnych wizyt, podczas których zostaną postawione diagnozy i ustawione leki, a potem będę kontrolowana przez teleporady
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy są to choroby psychiczne?

Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej. W związku z tym chciałabym wiedzieć, czy te przypadłości to zaburzenia psychiczne czy choroby psychiczne? Ktoś mi powiedział że schizofrenia czy CHAD to choroby psychiczne, a co z tym co ja mam?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kapral
Mgr Katarzyna Kapral

Z jakim specjalistą skonsultować swoje dolegliwości?

Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam... Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam stany lękowe i natrętne myśli. Chciałabym się dowiedzieć co to może być i do jakiego lekarza się z tym udać.Bardzo męczą mnie te zawroty głowy i wszystko , ciągle jestem śpiąca i nie mam na nic ochoty .Do tego w nikim nie mam wsparcia i już sobie z tym nie radzę.
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy moje objawy wynikają z lęku?

Dlaczego tak jest że jak idę na spacer sama, to się mocno pocę, a jak idę tą samą trasą z mamą, to pot jest o wiele mniejszy? Mam zespół lęku uogólnionego, depresję i fobię społeczną, ale już od jakiegoś... Dlaczego tak jest że jak idę na spacer sama, to się mocno pocę, a jak idę tą samą trasą z mamą, to pot jest o wiele mniejszy? Mam zespół lęku uogólnionego, depresję i fobię społeczną, ale już od jakiegoś czasu prawie w ogóle nie boję się że ludzie mnie ocenią i się nie wstydzę siebie. Dotychczas myślałam że pocenie się wynika z wysiłku fizycznego, bo mam mało ruchu i nadwagę, ale dzisiaj szłam z mamą szybko jak na mnie i tylko trochę się spociłam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy mam szansę na pełne wyleczenie z tych zaburzeń?

Czy możliwe jest że mogę całkowicie wyleczyć się z fobii społecznej, depresji i nerwicy lękowej? Mam fobię społeczną od zawsze, która rozwijała się wraz z nieprzyjemnymi sytuacjami społecznymi, depresję mam od 2019 roku i ma ona charakter przewlekły, rozwija... Czy możliwe jest że mogę całkowicie wyleczyć się z fobii społecznej, depresji i nerwicy lękowej? Mam fobię społeczną od zawsze, która rozwijała się wraz z nieprzyjemnymi sytuacjami społecznymi, depresję mam od 2019 roku i ma ona charakter przewlekły, rozwija się ona z miesiąca na miesiąc samoistnie, a nerwicę lękową mam od dzieciństwa i obecnie nie zauważam żeby się rozwijała. Czy istnieje szansa że mogę całkiem wyjść z tych zaburzeń? Wiem że nie można mnie zapewnić na 100% że mi się to uda, ale chciałabym wiedzieć czy mogę mieć na to nadzieję
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy mam szansę na dobrą terapię?

Mam tak że jak mam iść do psycholożki to się boję, stresuję i najchętniej bym nie szła, a podczas wizyty chcę żeby jak najszybciej dobiegła końca. I mam tak też z psychiatrką. Jest tak przez moją fobię społeczną. I... Mam tak że jak mam iść do psycholożki to się boję, stresuję i najchętniej bym nie szła, a podczas wizyty chcę żeby jak najszybciej dobiegła końca. I mam tak też z psychiatrką. Jest tak przez moją fobię społeczną. I teraz obawiam się że będzie tak też z psychoterapeutką z którą zacznę się spotykać od marca, martwię się że przez to nie zdołam zbudować z nią relacji terapeutycznej... Czy moje lęki są uzasadnione?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy mogę wybrać takiego lekarza?

Czy mogę iść z nerwicą lękową, depresją i fobią społeczną do lekarki, która jest w trakcie specjalizacji z psychiatrii? Nie chcę tylko jednorazowej konsultacji, tylko regularnych wizyt, podczas których zostaną postawione diagnozy i ustawione leki. Czy z psychiatrami jest podobnie... Czy mogę iść z nerwicą lękową, depresją i fobią społeczną do lekarki, która jest w trakcie specjalizacji z psychiatrii? Nie chcę tylko jednorazowej konsultacji, tylko regularnych wizyt, podczas których zostaną postawione diagnozy i ustawione leki. Czy z psychiatrami jest podobnie jak z psychoterapeutami, można chodzić do lekarza który jest w trakcie specjalizacji z psychiatrii, tak jak można chodzić do psychoterapeuty który jest w trakcie szkolenia w jednym z nurtów?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak mam zrozumieć swój stan psyhiczny?

Dzień dobry, mam 19 lat i jestem kobietą. Mam od kilku lat już ogromny problem ze zdrowiem psychicznym oczywiście podejmowałam psychoterapię i chodziłam do psychiatry, gdzie postawił mnie z diagnozą, że mam specyficzne zaburzenia osobowości, ale szybko rezygnowałam niestety... Dzień dobry, mam 19 lat i jestem kobietą. Mam od kilku lat już ogromny problem ze zdrowiem psychicznym oczywiście podejmowałam psychoterapię i chodziłam do psychiatry, gdzie postawił mnie z diagnozą, że mam specyficzne zaburzenia osobowości, ale szybko rezygnowałam niestety mi się tak zmieniają nastroje wielkie napady złości potem histeria i smutek a potem pobudzenie i chęć do działania nie potrafię panować w ogóle nad emocjami przejawiam zachowania agresywne w sensie krzyczę, histeryzuje, przeklinam co chwila do rodziny, chłopaka i ciężko jest mnie uspokoić bo jestem cała w nerwach. W sekundę potrafi mi się tak zmienić nastrój, że mówię że chce się zabić, nie chce mi się żyć. Nie radzę sobie kompletnie z odrzuceniem są długie prośby by osoba zmieniła zdanie a jak nie to znowu płacze i krzyczę. I tak w kółko. Często wyzwam siebie i podkopuje sobie samoocenę bo już nie mogę patrzeć na siebie w lustrze obrzydza mnie moja twarz przede wszystkim przez stres zdrapuje krosty i strasznie się wszędzie drapie, a to dobrze nie wpływa na moją skórę bo pojawiają się nieestetyczne blizny i takie grudki na rękach bo oprócz samego stresu choruje na atopowe zapalenie skóry więc to potęguje świąd skóry. Mój związek to też zaczyna być okropny ja go sprowadziłam do takiego kryzysu, że ciągle tylko kłótnie i oczywiście ja jestem tego winna czasami już mnie tak rozpierają te nerwy, że uderzam rękoma w ścianę kiedyś przejawiałam inne zachowania autodestrukcyjne jak cięcie się. Jeszcze był taki okres gdzie pojawił mi stan psychotyczny, gdzie też był stwierdzony u psychiatry bo męczyły mnie głosy w głowie i nieustany niepokój, nie miałam ochoty w ogóle na kontakt z innymi i to trwało z taki dobry z miesiąc na szczęście narazie takie coś do mnie nie wróciło. To akurat nie było stwierdzone dokładnie, ale zachowuje się jakbym miała też fobię społeczną strasznie się boję ludzi, załatwiać jakieś sprawy samej a jak ma już do tego dojść, że rozmawiam z kimś obcym to zaraz ogromny stres i lęk przed tym to jakiś atak paniki. Obecnie spadły na mnie dodatkowe obowiązki bo moja mama zaczęła pracować na nocki i muszę opiekować się bratem, który ma 6 lat i staram się jak nie wiem przynajmniej z tym jakoś panować nad sytuacją i się nie da bo on jest agresywny do mnie bez powodu i oczywiście znowu się dzieje to samo, że wpadam w wielką histerię i bezsilność i w takich chwilach myślę by ktoś mnie zabił bo nie chce mi się żyć. Jak miałam go dzisiaj odprowadzić do przedszkola to wtedy jedynie był miły i nawet mnie przytulił tylko, że czuję nienawiść do niego za te zachowanie i często pojawia się u mnie, że kogoś kocham a potem go nienawidzę i tak w kółko. Przepraszam za takie rozspisanie się, ale to jest złożony dość problem i już sama nie wiem co robić czy ta psychoterapia coś da to już wątpię chyba już za późno bym bym się wyleczyła. I wiem, że nie zostanie mi jednoznacznie udzielona odpowiedź jaki typ osobowości mam, ale może jednak się dowiem co można u mnie podejrzewać bo jak chodziłam do psychiatry to się nie dowiedziałam konkretnie tylko te specyficzne zaburzenia osobowości.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamil Kamiński
Mgr Kamil Kamiński

Czy powinnam zmienić lekarza psychiatrę?

Mam zamiar zmienić psychiatrkę, bo obecna nie chce zmienić mi leków mimo że nie do końca na mnie działają. Przyjmuję Prefaxine (150 mg rano) oraz Ranofren (5 mg wieczorem) od prawie 2 lat i od kiedy je biorę nie mam... Mam zamiar zmienić psychiatrkę, bo obecna nie chce zmienić mi leków mimo że nie do końca na mnie działają. Przyjmuję Prefaxine (150 mg rano) oraz Ranofren (5 mg wieczorem) od prawie 2 lat i od kiedy je biorę nie mam już zawrotów głowy, świądu, bezsenności, napięciowego bólu głowy czy suchości w ustach, problemy z oddychaniem, dyskomfort na skórze i lęk straciły na sile, ale nadal mam refluks, zamartwianie się, depresję i fobię społeczną. Moja obecna psychiatrka mówi że leki nie pomogą mi we wszystkim i to psychoterapia ma mi pomóc w tym w czym leki mi nie pomagają, ale czy nie mogę liczyć na to że leki zlikwidują spłycenie emocjonalne, gonitwę myśli, brak apetytu, brak energii, brak chęci do działania, brak sił fizycznych, zły nastrój, zaburzenia funkcji poznawczych czy pewne objawy fobii społecznej? Bo obecne leki mi tego nie niwelują, a myślę że jest to do osiągnięcia lekami, tylko gdyby tylko moja psychiatrka chciałaby mi je zmienić... Obecnie chodzę do psycholożki, za ok. rok dostanę się do psychoterapeutki, bo zdaję sobie sprawę że leki nie zlikwidują wszystkich moich objawów, ale sądzę że część zlikwidują, tylko nie te pierwsze leki dobrane przez psychiatrkę, czasem przecież trzeba zmieniać leki z 2 czy 3 razy aż się trafi na te odpowiednie... A moja psychiatrka pozostała przy tych pierwszych które tylko trochę mi pomagają, nie całościowo. Tak więc czy zmiana psychiatrki to dobry ruch? Czy może moja obecna psychiatrka dobrze robi?
odpowiada 1 ekspert:
Naturopata Mariusz Bek
Naturopata Mariusz Bek

Czy to normalne, że tak często myślę o terapii?

Jestem w trakcie oczekiwania na rozpoczęcie psychoterapii i na rozpoczęcie chodzenia do nowej psychiatrki, oba na NFZ i oba rozpoczną się w marcu 2024 r. Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej, które negatywnie wpływają na moje codzienne... Jestem w trakcie oczekiwania na rozpoczęcie psychoterapii i na rozpoczęcie chodzenia do nowej psychiatrki, oba na NFZ i oba rozpoczną się w marcu 2024 r. Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej, które negatywnie wpływają na moje codzienne funkcjonowanie, nie mogę pracować, oglądać filmów, słuchać muzyki, czytać książek czy grać w gry, moja aktywność życiowa jest niska, nie jestem w stanie też wchodzić w znajomości. Jednym słowem - wegetacja. Obecnie większość dnia upływa mi na myśleniu, oglądaniu filmików i czytaniu w internecie o psychoterapii i lekach, często też zaglądam na opisy psychoterapeutki i psychiatrki do których będę uczęszczać, ogólnie interesuję się tym co czeka mnie w marcu. Zważając na stan w jakim jestem to jedyne o czym jestem w stanie myśleć to o pomocy którą zacznę otrzymywać za 2 miesiące. Czy to normalne? Czy raczej podchodzi to pod obsesję?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy można w pełni wyleczyć fobię?

Czy z fobii społecznej da się całkiem wyjść, jeśli była ze mną od zawsze, na początku lekka, a z wiekiem i złymi doświadczeniami z roku na rok się pogarszała? Czy zostanie ona ze mną już na zawsze, tylko będę musiała się nauczyć z nią żyć i sobie z nią radzić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Patronaty